|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 14:38 Temat postu: ślubna historia pearl.jamki |
|
|
Zaczęło się. W środę wieczorem, po zapakowaniu chyba połowy mieszkania w walizy, ruszyliśmy w kierunku rodzinnej miejscowości panny młodej. Czwartek zaczął się od wizyty na giełdzie kwiatowej i wybrania kwiatów na dekorację. Pojechałam tam z mamą - i pewnie byśmy wykupiły połowę asortymentu - uratowały nas przed tym ostatnie podrygi zdrowego rozsądku. Potem kilkanaście pomniejszych zadań, którymi nie będę Was zanudzać i pojechaliśmy z narzeczonym dekorować salę. Śmiechy, chichy i nawet szybko nam poszło. Zawieźliśmy nasz plaster drewna do cukierni, gdzie okazało się, że jest zbyt krzywy, żeby umieścić na nim tort (ostatecznie pan cukiernik wykazał się inwencją twórczą i dokonał cudu ), potem jeszcze krótka wizyta u babci po piwonie i relaks w domu.
Piątek zaczął się dość nerwowo - bieganie za krzesłami na polter, zakupy, lekka awantura z mamą przy smażeniu naleśników (chyba musiały zejść emocje) itp. w końcu udało nam się pojechać na salę i poukładać kwiatki w słoiczkach - to było jedno z najbardziej relaksujących zadań tego dnia. Po południu pojechaliśmy odebrać ciasto i po powrocie padłam na łóżko i miałam ochotę spać kolejne 4 dni... niestety nic z tego - trzeba było lecieć do spowiedzi a potem pomóc z organizacją polteru. O 20 przyszli sąsiedzi, znajomi, znajomi znajomych i nie wiem kto jeszcze - tłuc szkło. Imprezka trwała do północy . Międzyczasie przyjechał mój świadek i jego narzeczona z Gdańska. (swoją drogą - dziewczyna się chyba ogarnęła, bo muszę przyznać, że zachowywała się bardzo w porządku co mnie cieszy ).
Sobota to był jeden wielki Meksyk od rana (z przepiękną pogodą w tle) . Oczywiście nie mogłam spać, więc o 6:30 poszłam wziąć długą kąpiel, międzyczasie moja mama pojechała do kosmetyczki i fryzjera - znikając na kilka godzin. Mój ojciec stwierdził, że to ja mam pozmywać podłogi w domu - co wywołało kolejną awanturę. Koło 10 pojechaliśmy na salę dowieźć świeczki do tańca, ciuchy na zmianę itp. Była tam już nasza fotografka, która zrobiła zdjęcia dekoracji. Wróciliśmy do domu - wizażystka już była - i się zaczęło - nakręcanie włosów na wałki, itp. itd. debata za debatą. Zrobiła makijaże zainteresowanym paniom i się zabrała za mnie . W międzyczasie przyjechał drugi świadek ( ze swoją partnerką) rodzice narzeczonego i zrobił się nieziemski hałas - ja już zestresowana na maxa, szczególnie, że mój syn od rana tylko odpowiadał na zadawane pytania "tak/nie" i siedział zamknięty w sobie. Jako, że zapomniałam kupić wkładek do butów, teść ze mną pojechał ( ja nie mogłam ,bo wcześniej zaliczyłam wiśniówkę i drinka) i nieźle mu się rozbeczałam w aucie - ze stresu. Później już tylko ubieranie się (ależ miał zaskoczoną minę mój mąż jak mnie zobaczył), błogosławieństwo i ruszyliśmy do kościoła.
Nasza ceremonia była przepiękna. Wszystko udało się znakomicie, dziewczyna ze scholi tak zaśpiewała psalm, że miałam łzy w oczach (na szczęście się nie rozbeczałam) , chybotały nam się klęczniki i miałam wrażenie, że polecę do przodu (w sumie zawsze to jakaś rozrywka). Mocne gitarowe aranże uspokoiły nas. Wyobraziłam sobie, że jesteśmy w kościele tylko my i ksiądz i nagle cały stres odpuścił. Na końcu było trochę zamieszania, bo po podpisaniu dokumentów ksiądz kazał nam wyjść z kościoła a plan był taki, że wyjdziemy na końcu a nie na początku - ale wrażenie gości było takie, że to tak miało być - więc ok
Weselicho - pierwsza klasa. Pierwszy taniec był w 100% spontaniczny - odbiór przez zgromadzonych - bardzo dobry. DJ miał sporo roboty, żeby gości utrzymać na sali - była przepiękna pogoda i każdego ciągnęło do ogrodu - ale wyszło mu perfekcyjnie. Wytańczyliśmy się chyba za cały zeszły rok Jedzenie było bardzo dobre -choć ja przez całe wesele zjadłam tylko 2 łyżki rosołu, jednego ziemniaka i golonkę (w nocy). Z zabawnych momentów: 2 razy została mi szpilka między kostką brukową, i welon mi hulał na wietrze jak chorągiewka. Przed zachodem słońca poszliśmy z fotografką na łąkę i zrobiła nam krótkie fotostory - no i tam wleciałam w jakieś błoto nie chcecie wiedzieć jak wyglądała moja kieca na szczęście ładnie wszystko zeszło pod wodą i nie wyglądałam jak ostatnia fleja. Prezentacja zdjęć wyszła fantastycznie, było zabawnie, co chwile wybuchały salwy śmiechu
Ostatni goście pojechali koło 4:30, także impreza trwała do rana (było już całkiem jasno). Świadkowie spisali się na medal.
Zmęczeni na maksa padliśmy w domu zaraz po prysznicu.
<tu były foty>
Ostatnio zmieniony przez pearl.jamka dnia Wto 5 Sie 2014, 21:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martens uzależniony
Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 748 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 15:21 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Pearl! Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :)Przepięknie wyglądałaś! _________________ 7.06.2014 ♥
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiulaaa019 guru
Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 5438 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 15:28 Temat postu: |
|
|
Gratuluję serdecznie!
Wyglądałaś przepięknie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
velvet88 uzależniony
Dołączył: 07 Kwi 2013 Posty: 737 Skąd: MMz
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 15:29 Temat postu: |
|
|
Bardzo zwięzła relacja Gratulacje i wszystkiego najlepszego, pięknie wyglądaliście chętnie pooglądałabym więcej fotek _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mani_ani guru
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3497
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 15:32 Temat postu: |
|
|
Pearl prezentowałaś się zajebiaszczo!! Gratuluję i życzę wspaniałego życia u boku Męża! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
domcia192 guru
Dołączył: 02 Sie 2013 Posty: 2116 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 16:36 Temat postu: |
|
|
Śliczności Gratulacje i wszystkiego co najlepsze _________________ Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
serena maniak
Dołączył: 27 Sie 2013 Posty: 1583
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 16:45 Temat postu: |
|
|
Fantastycznie się czytało skrót ze ślubu, pełnia szczęścia odczuwana przez monitor.
Super wyglądaliście, fantastyczna z Was para - bynajmniej tyle można wnioskować ze zdjęć
Życzę wiele szczęścia i miłości! _________________ Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 17:12 Temat postu: |
|
|
Gratulacje! Dużo szczęścia, miłości, zrozumienia i pokory na tej Nowej Wspólnej Drodze Życia.
Piękne zdjęcia, nawet one wpisały się w klimat wesela. Ale i tak chcemy więcej, więcej, więcej zdjęć! |
|
Powrót do góry |
|
|
e-nina guru
Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2492 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 17:19 Temat postu: |
|
|
gratulacje,wszystko piękne ,a Ty wyglądałaś zjawiskowo i ten Twój uśmiech,naprawdę ładnie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia11889 uzależniony
Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 881
|
Wysłany: Pon 2 Cze 2014, 18:02 Temat postu: |
|
|
Gratulacje! Wyglądałaś przepięknie Czekamy na więcej zdjęć _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|