|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania87 kandydat
Dołączył: 11 Wrz 2008 Posty: 76 Skąd: Poznan/Bristol UK
|
Wysłany: Pon 10 Lis 2008, 16:24 Temat postu: |
|
|
zdrowe dzieci tez sie rodza po 30stce, wiec bez przesady
a niektore mlode moga rodzic chore dzieci
bol porodowy jest owszem bardzo silny, ale dzieki dziecku szybko sie o nim zapomina
a ja nigdy bym nie mogla zaadoptowac dziecka, bo moj narzeczony kilka lat temu (jeszcze przed poznaniem mnie) mial konflikt z prawem, wogole dlugo historia, ale jesli ktokolwiek kiedys cos takiego mial, to o adopcji moze pomarzyc _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ladysunshine guru
Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 2659
|
Wysłany: Pon 10 Lis 2008, 17:31 Temat postu: |
|
|
Nie straszcie mnie. Ja jestem w ogóle nieodporna na ból... I jeszcze chyba nie jestem gotowa na dziecko. Ale do 30-tki pewnie się jakoś ułoży wszystko i będzie dobrze. Przynajmniej taką mam nadzieję... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol gaduła
Dołączył: 09 Lis 2008 Posty: 299
|
Wysłany: Pon 10 Lis 2008, 22:13 Temat postu: |
|
|
Jestem jak naj bardziej za. Jeśli bym nie mogła mieć dzieci to jak naj bardziej. Wiem że bym pokochała dziecko całym sercem |
|
Powrót do góry |
|
|
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Czw 13 Lis 2008, 11:49 Temat postu: |
|
|
ja właśnie pracuję nad nastawieniem psychicznym do porodu. jestem hipochondrykiem i pesymistką dlatego trudno mi się odpowiednio nastawić ale z drugiej strony wiem jak BARDZO odczuwanie bólu zależy od psychiki. nasze ciało jest niesamowicie doskonale skonstruowane. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ladysunshine guru
Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 2659
|
Wysłany: Wto 25 Lis 2008, 18:54 Temat postu: |
|
|
Podziwiam Cię za opanowanie i pozytywne myślenie. Bo ja jestem panikarą w każdym gramie. A jak się w ogóle czujesz, bo to już niedługo w końcu. I gdybym nie miała już potem możliwości, to już teraz życzę Ci powodzenie i dużo siły. Z resztą tak do końca nie wiem, czego się życzy osobie, która ma rodzić. Ja sama bym pewnie chciała, żeby mi życzyli odwagi... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Sro 26 Lis 2008, 15:40 Temat postu: |
|
|
życzyć zdrowego maluszka. może to banalne ale najprawdziwsze i najważniejsze. cała ciąża może rozwijać się doskonale a tu nagle komplikacje przy porodzie....brrrr i tfuu tfuuu
czuję się dobrze. nawet jak się pojawiają jakieś dolegliwości(zgaga, ból pleców itp.) to nie są aż tak uciążliwe. a jak dzidzia zaczyna się ruszać to zapomina się że coś tam gdzieś boli troszkę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ladysunshine guru
Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 2659
|
Wysłany: Sro 26 Lis 2008, 16:47 Temat postu: |
|
|
Ojej, jak to czytam, to aż sama bym chciała. Tylko mnie sam poród przeraża. Ale jak najbardziej życzę zdrowego i wesołego maluszka i żeby płakał jak najmniej. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel1978 maniak
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1412
|
Wysłany: Pią 23 Sty 2009, 14:50 Temat postu: Adopcja TAK! |
|
|
A ja mam już 30lat ,a o dziecku nawet nie myślimy w najbliższej przyszłości. Oboje z moim ukochanym kochamy nasze dotychczasowe życie i niczego nam w nim nie brakuje. Dodatkowo ja nie potrafiłabym zrezygnować z pracy, która wykonuję, a częste podróże uniemożliwiają mi pogodzenie pracy i dziecka. Jestem szczęśliwa w moim dotychczasowym życiu i nie chcę go zmieniać. Jeśli kiedyś zdecydujemy się na dziecko, a będzie już za późno terapia hormonalna dla mnie nie wchodzi w grę, a adopcja jak najbardziej. Wydaje mi się, że macierzyństwo powinno być spełnieniem marzeń, a nie czymś co powinno się zrobić bo się jest kobietą .Tyle dzieci ma rodziców, którzy nie maja dla nich czasu, a jak już znajda to nie maja siły się nimi cieszyć. Czasem powinniśmy się zastanowić czy nasze powody do urodzenia dziecka są prawidłowe, a nie powodowane przez presję środowiska czy rodziców. Ja miałam szczęście, miałam wspaniałe dostatnie dzieciństwo i rodziców którzy mieli dla mnie czas i właśnie takie dzieciństwo pragnę zapewnić swojemu dziecku czy to biologicznemu czy adoptowanemu. _________________ Mój wielki dzień 08.08.09. Już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam przyszłe panny młode:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
luciola86 bywalec
Dołączył: 17 Lis 2008 Posty: 201 Skąd: Zakliczyn
|
Wysłany: Pią 23 Sty 2009, 15:30 Temat postu: |
|
|
a ja przyznam szczerze, ze moja siostra tez nie mogla zajsc przez dluzszy czas w ciaze, rozpoczela terapie hormonalna i juz jest w 16tygodniu ciazy. Mysle ze jesli bylaby taka mozliwosc, czy to naturalnie czy przez terapie hormonalna to chcialabym urodzic wlasne dziecko. A co do adopcji to jesli ktores z nas bylo by bezplodne to nie widze zadnych przeciwskazan do zaadoptowania takiego malucha, najwaznijesza jest milosc, a przeciez adoptowane dziecko rowniez mozna nia obdarzyc _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybix kandydat
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 85
|
Wysłany: Pią 23 Sty 2009, 15:31 Temat postu: |
|
|
każda kobieta..odczuwa potrzebę bycia mamą w innym, bardzo indywidualnym czasie!! nie można powiedzieć..ze 30 to zły moment.. obecnie wszelka literatura doradza, aby mieć do 30 pierwsze dziecko..jednak, jeśli kobieta późno dojrzała, jej życie odpbywało sie bez stresow, wzburzeń, myślę, że i po 30 będzie wsyztsko ok ale prawda jest tak, że my się szybciej starzejemy ze względu na to, że wszędzie wokół nas znajdują się czynniki przyśpeiszające menopauze.. i rzezcywiście lepiej pośpeiszyć sie czym ejsteśmy starsze tym bardziej wzrasta zagożenie urodzenia dziecka z pewnymi dysfunkcjami.. co do adopcji..sama procedura nie jest łatwa, rodzice przechodzą wiele testów, odbywają wiele spotkań, potem regularne spotkania (co do tego, że ktoś miał konflikt z prawem..jest różnie, zalezy co to był za konflikt, jaka była kara oraz opinia o osobie) ale co jest ważne..rodzice nie moga zaadoptować tego dizecka, które by chcieli..bardzo ważny jest wiek rodziców.. rodzice pod 40 na pewno nei mogą już mieć takie 0-3 maluszka!! ustawa określa dokładnie jaka może być maksymalna różnica wieku miedzy dzieckiem a starszym rodzicem (nie będe teraz tego pisac, bo po prostu nie pamiętam).. więc myśle, że czasem warto sie zastanowic.. co jest wzane..praca czy dziecko.. obojętnie czy biologiczne czy adopcyjne.. kazda kobieta ma prawo wyboru..ale jesli sie decyduejmy nie czekajmy!! czekajac za dlugo ansze kolezanki bede juz babciami a nasze dzieci pojda do gimnazjum..
przepraszam za tak długi wykład ale to zboczenie zawodowe _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|