Zrozpaczona 19.05.2012 sala została sprzedana przed weselem Sosnowiec

[Diusia]

Dziewczyny! Jestem załamana. Ślub mamy 26 maja 2012. Dzisiaj dostałam telefon od kobiety, która wynajmuje nam sale, że mam jej napisać maila z nr konta bo ona SPRZEDAŁA sale! Zero wytłumaczenia. Tylko tyle że mam jej maila wysłać bo ona zaliczkę chce mi odesłać. Na niecałe 6 miesięcy jestem bez sali ;( co ja mam zrobić? Czy orientuje się ktoś jak to z prawnego punktu wygląda? Dlaczego ona coś takiego mi zrobiła? Dlaczego poinformowała mnie dopiero teraz? Jak już sprzedała, przecież dużo wcześniej pewnie o tym wiedziała, z dnia na dzień się nie sprzedaje budynków Dodam, że była to jedyna sala, którą mogliśmy wynająć bez obsługi... Mieliśmy mieć wszystko swoje... kucharki, produkty itd...
_________________
Zaręczona 27.10.2010 - w dzień moich 25 urodzin na Gran Canarii

[mimi]

Strasznie mi przykro
_________________

[natalia_w]

Chcesz się sądowa z kobietą która zachowała się w stosunku do Ciebie uczciwie. Ty się powinnaś cieszyć, że kobita chce Ci zaliczkę oddać. Nie sprzedaje się sali bez powodu, może zbankrutowała...

Raczej zacznijcie szukać czegoś nowego, może jakaś remiza strażacka? Tam tez nie ma kucharek i kateringu.

[Diusia]

Uczciwie? To jest uczciwe zachowanie? Dlaczego wcześniej nie dała znać? Dzisiaj się dowiedziała, że sprzedaje sale? Mogła zadzwonić, że ma jakieś problemy, przeprosić i powiedzieć, że musimy niestety szukać innej sali. A ona od razu nr konta proszę podać bez żadnego przepraszam jak by to była moja wina.
_________________
Zaręczona 27.10.2010 - w dzień moich 25 urodzin na Gran Canarii

[nheledore]

Ja też uważam, że do końca uczciwe to nie jest, bo nie bankrutuje się z dnia na dzień i mogła wcześniej przewidzieć taką sytuację. Jeśli już nosiła się wcześniej z takim zamiarem, mogła wywiązać się z terminów, które ma zapisane, ew. nie wpisywać nowych par.

Diusia, prawdopodobnie ona sprzedaje tę salę na ten sam cel, więc nic straconego. Ja próbowałabym się dowiedzieć, kiedy ją sprzedaje i kiedy nowy właściciel zamierza ją oddać do użytku ponownie.

[(=KaLinka=)]

[ewelinka89]

Dokładnie.. Zachowała się nie do końca fair, jakby była w porządku, to zadbałaby o to, żeby te podpisane umowy były wykonane. Masz jakiś kontakt do nowego właściciela? Może okaże się, że nie potrzebnie się stresujesz?
_________________

[Diusia]

Już troszeczkę więcej wiem. Sala będzie przerobiona na przedszkole czyli całkowicie odpada. Byłam w pracy od 9 do 17 więc miec nie mogłam zrobić, ale na szczęście moi rodzice zadziałali. Pojeździli po salach. Jest jedna za Siewierzem, to troche daleko od nas. Ale chcą za wynajęcie dwa razy więcej. W starej mieliśmy 1500 a tu 3000. No i jeszcze byśmy musieli zmieniać termin na 19 maja. Jedyny plus to to że sala jest piękna.
Będę chciała się spotkać z Tamtą kobietą i rozmawiać. Jestem tego zdania że zawaliła na całej lini i powinna oddać zaliczkę plus pokryć różnicę. Przecież to dodatkowe koszty są. Musimy jeszcze wynająć autokary żeby ludzi przewieźli a tego nie było w ogóle w planach. No i jeszcze trzeba dzwonić po wszystkich z którymi mam umowy pozawierane. Czyli foto, video, dekoratorka, DJ, i zespół do kościoła plus msza... Wszystko trzeba zmieniać...
Nie dokończyłam myśli o zwrocie różnicy... Nie wydaje mi się żebym to wynegocjowała.
_________________
Zaręczona 27.10.2010 - w dzień moich 25 urodzin na Gran Canarii

[serduszkox]

A nie masz w umowie określonej kary umownej?
U nas z tego co pamiętam jest aneks,że jeżeli któraś ze stron zrezygnuje musi zapłacić drugiej stronie bodajże 20% wartości wynajmu.
_________________
Pewności nie ma, ale jest szansa..

[(=KaLinka=)]