Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

MARINA SZCZECIN ODRADZAM
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Miejsce przyjęcia weselnego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bako
początkujący
początkujący


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 1

PostWysłany: Wto 16 Sie 2011, 15:06    Temat postu: MARINA SZCZECIN ODRADZAM Odpowiedz z cytatem

W sierpniu mieliśmy wesele w Marinie na ul. Przestrzennej.Goście i nasz dj super.Organizacja i obsługa kelnerska pod psem.Po obiedzie zmuszeni byliśmy dostawiać stół aby choć trochę goście mieli wygodniej,jedzenie cateringowe, nie ma tam kuchni która na miejscu gotuje np rosół miał być domowy z kury a był kostek ,zamiast kaszy gryczanej z grzybami kluchy nie do zjedzenia ,za sandacza faszerowanego tańszy łosoś, dipy -brak, cztery rodzaje surówek były trzy,szaszłyki płonące nie płonęły,kurczak faszerowany brak, kurczaki z pieczarkami brak pieczarek wino lepszej jakości tylko na początku napoje miał być Tymbark była Costa.Były natomiast potrawy z tańszego menu rozlazła galaretka i sałatka grecka nie do zjedzenia.Podejrzewam że z wesela z dnia poprzedniego. Tajemnica szefa- langosze dalej pozostają tajemnicą,ciasta jogurtowego z brzoskwinią brak itp itd.Na koniec najlepsze tort był czteropiętrowy cały dolny został sprytnie wywieziony na zaplecze pytam jakim prawem i przepadł.O godz 4.30 zaczęto częściowo sprzątać stoły sala była opłacona do godz 5.00.Goście którzy jeszcze byli i rodzice PM zaistniała sytuacją byli bardzo oburzeni a za zwrócenie uwagi wezwano ochronę jak do jakiś awanturników. Właściciele lokalu nie są profesjonalistami, nie mają podejścia do gości weselnych wiadomo nad ranem goście są różni a gdy się im z przed nosa zabiera jedzenie i picie mówiąc że obsługa jest zmęczona i koniec imprezy to wymiana zdań gotowa.Upomnieliśmy się zgodnie z umową o zapakowanie jedzenia dostaliśmy ochłapy stół wiejski zniknął tort i to co lepsze, dla nas śledzie bigos tłusty boczek sałatę której też nie zamawialiśmy rodzina zabierała w jednorazówkę podobno opakowań już nie było. Na koniec głośne przypomnienie o rozliczeniu się i wynocha.Trzaśnięto drzwiami o godz 5.10 i tyle.UWAŻAJCIE NA MARINE BO UCZCIWOŚCIĄ I KULTURĄ NIE GRZESZĄ POZA ŁADNYM WIDOKIEM gdy komary nie tną NIC SZCZEGÓLNEGO [/size] [list=] smutny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pralinka
guru
guru


Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 4442
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16 Sie 2011, 15:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Strasznie przykre. Przez takich oszustów najpiękniejszy dzień życia stał sie koszmarem smutny
_________________
Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.



Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marga
guru
guru


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 11483

PostWysłany: Wto 16 Sie 2011, 15:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo współczuję i jestem w szoku, że coś takiego w ogóle jest możliwe... Kurcze, a nie można podjąć jakichś kroków prawnych? Za nie wywiązanie się z umowy powinna być jakieś zadośćuczynienie.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robertoo
początkujący
początkujący


Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1

PostWysłany: Sob 20 Sie 2011, 11:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja nie współczuję wam tylko wlaścicielom tej restauracji, że mieli takich klientów jak wy. Wystarczy na spokojnie przeczytać waszego posta, aby od razu zauważyć, że brak w nim jakiejkolwiek logiki i sensu w wypisywaniu tych wszystkich "błędów" (popełnionych niby przez obsługę lokalu) , co sprawia, że wiarygodność waszych słów podlega wątpliwości. Musiała być w tej całej sytuacji tez wasza wina skoro wezwano ochronę. Żaden ochroniarz nie interweniuje, gdy spokój nie jest zakłócany przez gości. Napisaliście, że opłaciliście salę do 5.00 i macie pretensję, że jeszcze nie mogliście siedziec? Bardzo dziwne z waszej strony, nikt z nas nie jest panem świata a niektórzy wymagają, aby tak ich traktowano. Ciekawe czy wy tez w pracy chętnie za darmo zostajecie po godzinach. A jeżeli chodzi o rozpływające się jedzenie, to chyba nie mysleliście, że po tylu godzinach nadal będzie nadawać się do spożycia. U mnie w Warszawie nie ma takiego zwyczaju, że goście zabieraja jedzenie po weselu ze wzgledow sanitarnych. Nie chcialbym osobiscie zjeść kaszanki po kilkugodzinnym weselu. Jeszcze nie spotkałem się, żeby w restauracji nie było kuchni! Radzę autorowi postu kilka razy przemysleć swoje słowa zanim kolejnym razem postanowi oczernić jakiegoś restauratora. Odczułem, że z góry byliscie negatywnie nastawieni, bo w momencie gdy przezywa się najpiękniejsze chwile swego życia nikomu nie przeszkadza, że dostał trzy zamiast czterech rodzajów sałatek. Nie chce was obrażać, ale opisana przez was sytuacja wskazuje na to, że to wy chcieliście oszukac właściciela a nie on was. Moja kolezanka też szukala dziury w całym, gdy przyszło jej do płacenia za wesele, bo okazało się, że nie wystarczyło jej z prezentów na podróż poslubna. Jezeli chodzi o mnie to w lutym 2012 roku żenię się i mam wesele tylko na 25 osób, bo nie chcę innych naciągać na kasę. Gdy mnie na coś nie stac, to tego nie kupuję!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
serduszkox
guru
guru


Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 6453

PostWysłany: Sob 20 Sie 2011, 13:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Roberto - odwołując się do Twojego posta chciałabym zapewnić Cię że w tym szczególnym dniu przeszkadzałoby mi to,że dostałam 3 sałatki zamiast 4. W końcu za coś płacimy restauratorom i to nie małe pieniądze. I to oni są dla nas a nie my dla nich,więc wszystko powinno być z ich strony profesjonalne i dopięte na ostatni guzik wykrzyknik
Nie docierają do mnie Twoje tłumaczenia z pytaniem czy w pracy też zostajemy za darmo. Otóż nie,ale mamy płacone za nadgodziny co w wypadku wesela ma się tak samo. Dopłacamy ileś tam i mamy salę np godzinę dłużej.


Bako-bardzo Tobie współczuję,że wymarzony dzień stał się nerwowym i pełnym naprawdę niepotrzebnego stresu. My też robimy wesele w Szczecinie w restauracji Feta na Dąbiu. Była to pierwsza sala którą znalazłam i od razu przypadła mi bardzo do gustu. Szukając opinii i pytając znajomych którzy już tam się bawili nie usłyszeliśmy ZADNEGO złego słowa na właścicieli kelnerów czy kogokolwiek. Jestem przekonana że się nie zawiedziemy.
A tak w ogóle to szukaliście przed wynajęciem ich sali jakiś opinii w internecie o tej Marinie?? Nigdy nie wzięłabym kosztownej rzeczy w ciemno uśmiech
_________________
Pewności nie ma, ale jest szansa.. uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pralinka
guru
guru


Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 4442
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20 Sie 2011, 15:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robertoo napisał:
A ja nie współczuję wam tylko wlaścicielom tej restauracji, że mieli takich klientów jak wy. Wystarczy na spokojnie przeczytać waszego posta, aby od razu zauważyć, że brak w nim jakiejkolwiek logiki i sensu w wypisywaniu tych wszystkich "błędów" (popełnionych niby przez obsługę lokalu) , co sprawia, że wiarygodność waszych słów podlega wątpliwości. Musiała być w tej całej sytuacji tez wasza wina skoro wezwano ochronę. Żaden ochroniarz nie interweniuje, gdy spokój nie jest zakłócany przez gości. Napisaliście, że opłaciliście salę do 5.00 i macie pretensję, że jeszcze nie mogliście siedziec? Bardzo dziwne z waszej strony, nikt z nas nie jest panem świata a niektórzy wymagają, aby tak ich traktowano. Ciekawe czy wy tez w pracy chętnie za darmo zostajecie po godzinach. A jeżeli chodzi o rozpływające się jedzenie, to chyba nie mysleliście, że po tylu godzinach nadal będzie nadawać się do spożycia. U mnie w Warszawie nie ma takiego zwyczaju, że goście zabieraja jedzenie po weselu ze wzgledow sanitarnych. Nie chcialbym osobiscie zjeść kaszanki po kilkugodzinnym weselu. Jeszcze nie spotkałem się, żeby w restauracji nie było kuchni! Radzę autorowi postu kilka razy przemysleć swoje słowa zanim kolejnym razem postanowi oczernić jakiegoś restauratora. Odczułem, że z góry byliscie negatywnie nastawieni, bo w momencie gdy przezywa się najpiękniejsze chwile swego życia nikomu nie przeszkadza, że dostał trzy zamiast czterech rodzajów sałatek. Nie chce was obrażać, ale opisana przez was sytuacja wskazuje na to, że to wy chcieliście oszukac właściciela a nie on was. Moja kolezanka też szukala dziury w całym, gdy przyszło jej do płacenia za wesele, bo okazało się, że nie wystarczyło jej z prezentów na podróż poslubna. Jezeli chodzi o mnie to w lutym 2012 roku żenię się i mam wesele tylko na 25 osób, bo nie chcę innych naciągać na kasę. Gdy mnie na coś nie stac, to tego nie kupuję!



W jakiej Warszawie mieszkasz? Płacisz za jedzenie i masz prawo zrobić z nim co chcesz. Nawet zabrac do domu i wyrzucić. Ja mam w umowie wpisane, że po przyjęciu jedzenie zostanie dla nas zapakowane, własnie po to by uniknąć sytuacji gdy obsługa lokalu nie daje wszystkiego na stół lub pozostałe potrawy zabiera dla siebie.
_________________
Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.



Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marga
guru
guru


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 11483

PostWysłany: Nie 21 Sie 2011, 20:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To chyba Pan Roberto niezbyt dokładnie czyta, a przykład kaszanki jest trochę śmieszny, rzadko chyba serwuje się kaszanke, tudzież salceson na weselach. Dziewczyna chciała tylko usługi, za którą zapłaciła, ani słowem nie wspomniała, że jej nie było na to stać. Jak ja nie lubię trywializowania czyjejś krzywdy....
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tuśka
gaduła
gaduła


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 412
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 22 Sie 2011, 19:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="serduszkox"]Roberto - odwołując się do Twojego posta chciałabym zapewnić Cię że w tym szczególnym dniu przeszkadzałoby mi to,że dostałam 3 sałatki zamiast 4. W końcu za coś płacimy restauratorom i to nie małe pieniądze. I to oni są dla nas a nie my dla nich,więc wszystko powinno być z ich strony profesjonalne i dopięte na ostatni guzik wykrzyknik
Nie docierają do mnie Twoje tłumaczenia z pytaniem czy w pracy też zostajemy za darmo. Otóż nie,ale mamy płacone za nadgodziny co w wypadku wesela ma się tak samo. Dopłacamy ileś tam i mamy salę np godzinę dłużej.

Zgadzam się w 100%, a może szanowny Pan Roberto jest jakoś związany z tą salą?
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kasia Katarzynka
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 572
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 22 Sie 2011, 20:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tuśka napisał:


Zgadzam się w 100%, a może szanowny Pan Roberto jest jakoś związany z tą salą?


Też odniosłam takie wrażenie.
Sala zachowała się nieprofesjonalnie, nie dotrzymała umowy. U nas, gdy kelnerki zaczęły sprzątać jedzenie wcześniej, przyszła szefowa i je zbeształa na zapleczu. Dostaliśmy wszystko ładnie zapakowane do pojemniczków, jedzenie było dokładnie takie samo, na jakie się umawialiśmy. I tak być powinno. To przykre, że niekompetencja właścicieli zepsuła Wam wieczór.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
piotrn2gi
początkujący
początkujący


Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 1

PostWysłany: Wto 13 Wrz 2011, 23:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ależ, oczywiście! Niejaki Pan "Robertoo", to nikt inny jak szef kuchni w tej Marinie! Skąd wiem? Bo przykład z kaszanką: ("Nie chciałbym osobiście zjeść kaszanki po kilkugodzinnym weselu") jest ulubionym przykładem tego Pana.
Nie inaczej, tylko tymi samymi słowami argumentował nam zniknięcie pozostałych po naszym weselu, potraw.
Teraz czas na mój wkład do tego posta. Po pierwsze, to rozszerzyłbym go o podtytuł: "Jak wesele w Marinie na Przestrzennej - tu trzeba by dodać numer, bo na Przestrzennej są jeszcze conajmniej dwie Mariny - nr 7, to broń Boże w piątek!!! Mielismy wesele w piątek 24 czerwca br. Żeby za bardzo sie nie rozpisywać, a w szczególnosci nie powtarzać, powiem tylko, że sytuacja była nieomal identyczna jak u "bako". Podstawowym mankamentem był totalny brak wszystkiego w odpowiedniej ilości. Serwowano ilości jak na popołudniowy obiad, a nie na wesele. Jakość: jak określił "bako" cateringowa! Kelnerki przypadkowe, chyba z łapanki, bo talerz po jedzeniu był wymieniany tylko na żądanie. Wegetarianka nie doczekała się wcześniej uzgodnionego (ze wskazaniem miejsca) dania, a po naszej interwencji w tej sprawie odnieśliśmy wrażenie, ze wegetarianizm to jakaś niebezpieczna dewiacja, i nic szczególnego sie nie stało, że nie dopełniono tego ustalenia. Zresztą wszystko w opinii tego Pana jest nieważne - tak jak w Waszym przypadku: pieniądze jakie zapłaciliście - nieważne, potrawy do domu - niewazne, ilość i jakość potraw - nieważne.......To przecież Wasze Wesele!! - to jest ważne! :-). A ze przy okazji szef kuchni coś skubnie - w naszym przypadku, sadzę, na nastepne sobotnie wesele (nawet z wódki się nie rozliczył) - to chyba normalne! przecież jest szefem. Jedno co musze przyznać, to trzyma nerwy na wodzy i ślizga się dość kulturalnie, w przeciwieństwie do jego żony, która przyciśnięta argumentami, klnie jak szewc.
Gdyby ktoś był zainteresowany większą ilością argumentów na: "nie róbcie wesela w Marinie na Przestrzennej 7", to proszę pisac. Mamy ich mnóstwo - głównie dotyczących poziomu obsługi restauratorskiej, bo muszę dodać, że hotel, to zupełnie inna bajka. Porządna i solidna obsługa - w pełni satysfakcjonujaca. Miejsce fajne i szkoda, że ktos taki jak szef kuchni w tej Marinie tak obniza poziom tego miejsca.
Zapyta ktoś, dlaczego dotąd nie pisaliśmy? Nie chcieliśmy być małostkowi i psuć sobie humoru, bo wesele i tak mieliśmy udane - dzięki wspaniale bawiącym się gościom i wodzirejowi z dj-em, ale to co opisał "bako", dało nam do myślenia: szkoda tych wszystkich nastepnych potencjalnych wprowadzonych w błąd.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Miejsce przyjęcia weselnego Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group