Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Your_princess uzależniony
Dołączył: 29 Lis 2008 Posty: 781 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 21 Kwi 2011, 8:04 Temat postu: jak ubierać niemowlę latem? |
|
|
Ponoć powinno się ubierać o jedną warstwę niż my nosimy...a latem?
30 kwietnia wybieramy się na tydzień nad morze, zapowiadają 25 stopni zakupy przed nami zupełnie nie wiem w co ubierać dzieciaczka!
A na plażę w taki upał? opłaca się kupować kąpielówki? może wtedy chodzić boso i z krótkim rękawkiem?
Jak ubierać dziecko, by nie było mu ani za ciepło ani za zimno?
W Krakowie widziałam ostatnio matkę z dzieckiem (ok.6miesięcznym), które w ogóle czapki nie miało! aż się zdziwiłam takie małe dziecko i bez czapki je wiezie! drugie zaś z krótkim rękawkiem, jakoś mi tak nie pasuje...
Nie mam racji? _________________ Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinesska guru
Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 2039 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 21 Kwi 2011, 8:23 Temat postu: |
|
|
Ja radziłabym ci ubierać dziecko na pewno w czapeczkę, cieniutką ale powinno ją miec nad morzem jets wiatr, a chodzi o to żeby nie miało zapalenia uszków.
I w body z krótkim rekawkiem, myslę że to bedzi ewystarczające, a i nie powinno mieć wtedy pampersa, bo odparzy mu pupcie, najlepiej pieluchy tetrowe lub bez niczego ale wtedy trzeba zaopatrzyć się w większą ilośc ubranek _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Your_princess uzależniony
Dołączył: 29 Lis 2008 Posty: 781 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 21 Kwi 2011, 8:29 Temat postu: |
|
|
pamiętam jak mój brat mając 3 lata nad morzem latał z siusiakiem na wierzchu a był ubrany tylko w koszulkę z krótkim rękawkiem...
ale różnica jest między 9 miesięcy a 3 lata! _________________ Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinesska guru
Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 2039 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 21 Kwi 2011, 8:33 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, ale to jest też końcówka kwietnia, nie bedzi eaż tak gorąco żeby dziecko miało byc bez niczego przecież. Może i będzi e25 stopni, ale odczówialna zawsze jest mniejsza przez wiatr, a przedewszyskim dla teakiego maluszka. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
(=KaLinka=) maniak
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 1719
|
Wysłany: Czw 21 Kwi 2011, 15:08 Temat postu: |
|
|
u nas w Polsce jest mania ubierania na cebulkę dzieci może to i dobrze i odpowiedzialne nie znam się narazie więc się nie wypowiem ale tyle co mogę powiedzeć co do noszenia czapeczki, że np w Kanadzie takich czapek wcale dzieciom nie zakładają ( oczywiście latem). Normalnie dzieciaczek ze szpitala z gołą główką wychodzi...
Tak samo z siadaniem. Takie maleństwo powinno się trzymać wyprostowane, żeby się nie pokrzywiło... a tam normalnie mamy biorą dzieci i sadzają sobie na kolana w pierwszych miesiącach życia
Ale ile osób tyle opini...
U nas jest mania na chodziki ... podobno niepowinno się wsadzać w nie dzieciaczka jak się uczy chodzić bo to również przyczynia się do wady postawy.Powinno się kupowac dzieciom coś na czym mogły by się opierać i przytrzymywać w stawianych przez nich pierwszych krokach. Bo dziecko wie kiedy jest na tyle silne ( kręgosłóp ) aby się już udzwignąć. A ponoć takie bezmyślne wstawianie i na siłę przyspieszanie chodzenia u dzieci może tylko pogorszyć sprawę.
Ale ile dzieci sie już na tych chodzikach wychowało i nic im nie jest to swoją drogą _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
florzak guru
Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 5818
|
Wysłany: Czw 21 Kwi 2011, 21:58 Temat postu: |
|
|
Mój Szymon też już czapki nie nosi, ale nad morzem to myślę, że bym mu założyła, ja ubieram tak jak siebie, a jak usypia przykrywam cienkim kocykiem. A jak bedzie ciepło to krótki rękawjak najbardziej, kąpielówki chyba niekoniecznie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszka426 moderator
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 4826 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 24 Maj 2011, 18:36 Temat postu: |
|
|
flo moim zdaniem maluch powinien mieć czapeczkę taką cieniutką w wypadku chłopca może beisbolówka z daszkiem , nie żeby chroniła przed wiatrem a przed słońcem żeby maluch udaru nie dostał _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
florzak guru
Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 5818
|
Wysłany: Wto 24 Maj 2011, 20:32 Temat postu: |
|
|
Wiesz w wózku chroni go parasolka, a zazwyczaj bawimy sie w półcieniu gdzie czapka nie jest potrzebna. Jeśli przebywamy w pełnym słońcu w godzinach kiedy mocno grzeje oczywiście wkładam mu na głowę taki cieniutki kapelusik - właśnie żeby chrionił przed słońcem _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 24 Maj 2011, 20:39 Temat postu: |
|
|
Rany, a moja Diana tak nie znosi jak coś jej się na głowę zakłada. Zdejmuje wszystko. A tych wiązanych to już się boję zakładać. Ostatnio założyłam, ona gdzieś dalej odeszła i próbowała ją ściągnąć, mało się nie udusiła. Na spacery wychodzimy ok 16-17 więc słońca nie ma i już mogę sobie pozwolić na niezakładanie czapki. Nie wiem jak to będzie jak wyjedziemy na wakacje i będę jej chciała czymś tą łepetynkę zakryć... |
|
Powrót do góry |
|
|
florzak guru
Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 5818
|
Wysłany: Wto 24 Maj 2011, 21:20 Temat postu: |
|
|
mój Szymon ściąga czapkę szybciej niż ja zdąże mu ją załóżyc, no ale co zrobic... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|