Co myślicie o intercyzie?

[Lady_S.]

Damo też zwróciłam uwagę na tą albo literówkę,albo niedoczytanie I hmm zdecydowanie zaleciało formaliną

PUSIU obejrzyj sobie w czwartek na polsacie o godzinie 21 film "Miłosna zagrywka". Jak dla mnie to cały film jest o Tobie i Twoim narzeczonym...

[Gosiula]

Jak dla mnie intercyzę albo rozdzielność majątkową bierze się wtedy gdy np małżonek prowadzi jakiś biznes i w razie gdyby coś nie wyszło to żona i dzieci są bezpieczne bo komornicy im nic nie zrobią natomiast w takim przypadku jak u Pusi to po prostu brak zaufania i obawa o przyszłość.
Nie wiem czy na takim gruncie można budować rodzinę
_________________

[justynam198]

[Sheryl]

[Kaja]

Niestety, obawiam się, że Pusia się zaparła i nikt ani nic Jej nie przetłumaczy, że ten wybór jest trochę nierozsądny. Tak uważam od początku - przecież to nie pierwszy wątek z Pusią. A im dłużej śledzę te wypowiedzi, tym bardziej jestem tego pewna.
_________________

[Gosiula]

niestety Kaja ma rację Pusia się zaparła, zresztą to jest jej decyzja i jej życie
_________________

[Nomika]

U nas też to zawsze ja mam kase a mój A. niebardzo. Ale ja sobie to tłumacze tym że ma kredyt do spłacenia, musi do auta za coś wlać (ja jestem bez prawa jazdy więc nie mam takiego kłopotu póki co) a ja mam jeszcze pół roku szkoły, więc to jest mój jedyny wydatek (żeby sobie studia opłacić), ale nigdy nie myśleliśmy o intercyzie.
Wiem że siostra A ma podpisaną.
_________________

[pusia85]

Zaparłam się? Dlaczego? Bo chcę ślubu z osobą, którą kocham? Przecież to normalne. Swoje obawy wypisuje tu, bo wiem, że mojego narzeczonego martwią moje obawy. Ja wiem, jak nam się razem mieszka, spędzam u niego wakacje, ferie,itd. Właśnie wtedy jest między nami super, bo mamy się na co dzień. Kłócimy się, gdy nie widzimy się ponad tydzień. Drażni nas to, że jesteśmy tak ograniczeni odległością, dlatego mój narzeczony nalega na ślub, bo chce mieć mnie blisko.
Skąd moje wątpliwości? Od roku słyszę od matki, że po ślubie będzie tak i tak...Staram się nie brać to siebie jej gadania, ale zawsze coś tam zostaje. Intercyza to też jej pomysł.
Ps. Ja słyszałam już wersje, że po ślubie mój T. zamknie mnie w domu na klucz i zabroni mi kontaktować się z rodziną.
_________________

[justynam198]

[Gosiula]

Mam wrażenie że coś jest nie halo, albo Pusia nie pisze całej prawdy tak jak jest i chce od nas porady, albo nie wie co ma myśleć i chce się dowiedzieć czy jej mama ma rację, zamiast sama przemyśleć wszystkie argumenty na surowo i bez emocji (przynajmniej się postarać). W tym wypadku powinna pomyśleć o sobie i jak ona sobie wyobraża dalsze życie bo niestety to nie sielanka i są też problemy z którymi trzeba sobie poradzić.
_________________