|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 12:34 Temat postu: chciałabym przytyć... |
|
|
takiego tematu nie znalazłam, choć temat o odchudzaniu jest dawno i ma się dobrze. pewnie dlatego, ze znaczącej większości kobiet wydaje się, ze ważą za dużo co notabene nie zawsze jest prawdą.
ja teraz pójdę pod prąd i przyznam, ze chciałabym kilka kilogramów przytyć. nie żebym wyglądała, jak anorektyczka, w każdym razie jeszcze nie jest ze mną aż tak źle, ale nie potrafię przytyć tak, żeby mieć trochę ciałka. przy 1.65-1.66 ważę w tym momencie 48kg (schudłam, bo ost miesiąc dał mi w kość), w porywach 51kg i nie potrafię przytyć więcej. może macie na to jeszcze jakieś sposoby, które nie zawierają się w prostym stwierdzeniu "więcej jeść" _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
niunia32 maniak
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1310 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 12:58 Temat postu: |
|
|
hmmm... moim sposobem na przytycie jest niestety większa ilość jedzonych fast foodów, słodyczy, jedzenie o późnych godzinach, kompletny brak sportu i ogólnie siedzący tryb życia. niestety ja mam tendencje do tycia i muszę sie pilnować _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 12:58 Temat postu: |
|
|
hmm przybranie na wadze (z własnej woli) jest chyba równie trudne jak pozbycie się nadprogramowych kilogramów. ja Ci chyba nie pomogę bo ja przytyłam wbrew własnej woli (źle dobrane tabsy). Moja koleżanka ze studiów prawie 5 lat starała się przytyć i nic. Tyle że ona ma tak dobrą przemianę materii, że tylko coś zje a już leci do , wszystko przez nią przelatuje. A nawiasem mówiąc w liceum była pączusiem... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 13:07 Temat postu: |
|
|
powiem Wam, ze słodyczy sobie nie odmawiam, w ogóle jem co chcę kiedy chcę, także nocą, nie jestem wcale miłośniczką sportu, jedynie dużo chodzę, ale ćwiczyć nie ćwiczę (co się zmieni, bo idę na kickboxing na jesieni ) a ważę jak ważę wcześniej mi to w sumie nie przeszkadzało, ale od dłuższego czasu zauważam,z ę 2 kg tyję przez 2 miesiące a potem potrafię to rzucić w ciągu 2 dni takim sposobem mam teraz niedowagę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 13:27 Temat postu: |
|
|
Ja m am ten problem z Narzeczonym. Jest strasznym chudzielcem. W zimę przytył chyba ze 4 kilo, ale cóż z tego jak na wiosnę schudł w ciągu tygodnia. Do niedawna to ja ważyłam więcej w tym związku i mi było z tym strasznie źle...On przy wzroście 188cm waży ok74 kilo ale już mu obiecuję, że go podtuczę po ślubie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagdalenkaS guru
Dołączył: 03 Sie 2010 Posty: 8021
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 20:51 Temat postu: |
|
|
Jedz dużo orzechów, kiedyś słyszałam, że to dobry sposób ale nie wiem ile w tym prawdy |
|
Powrót do góry |
|
|
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 21:26 Temat postu: |
|
|
miss, mzoe tzw brain food? twaróg, czekolada (niby gorzka ale mleczna nie zaszkodzi), orzechy jak juz ktos zaproponowal...
Duzo białka, niekoniecznie sporo weglowodanow.
Na uczelni mialam kolezanke ktora byla instruktorką fitness - przez treningi spalała tak duzo kcal ze jak juz pozbyla sie calutkiego tłuszczyku (a ogolnie jest szczupłą osobą) to zaczeła spalac mięsnie.. I ostatecznie, po narazie z dietetykiem, kupila sobie odzywke białkową dla sportowcow. Wcinała na sniadanko taki koktajl, duzo sałatek z majonezem, normalne obiady, czasem cos słodkiego. Utyc nie utyłą z racji intensywnej pracy ale jesli Ty nie bedziesz za duzo spalała to moze uda sie przybrac na wadze?
Odradzam tłuszcze i słodycze - słodycze moga podniesc poziom cukru albo dorobisz sie jakichs robakow, słabych wynikow badan (moja siostra jadla mnostwo czekolady az dostala zakaz od lekarza bo wyniki miala fatalne...ale zyla glownie na slodkim), tluszcze tez nie fajnie, a to cholesterol, a to inne badziewia.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
deina guru
Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 2045 Skąd: Warszawa/Zatory
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 22:48 Temat postu: |
|
|
Kasiek86 napisał: | Ja m am ten problem z Narzeczonym. Jest strasznym chudzielcem. W zimę przytył chyba ze 4 kilo, ale cóż z tego jak na wiosnę schudł w ciągu tygodnia. Do niedawna to ja ważyłam więcej w tym związku i mi było z tym strasznie źle...On przy wzroście 188cm waży ok74 kilo :shock: ale już mu obiecuję, że go podtuczę po ślubie :) |
Mój liczy sobie 175 cm i waży ok. 60 kg. I niestety tak ma, bo wcina aż miło, a tyć nie tyje;) _________________ And you who seek to know Me, know that the seeking and yearning will avail you not, unless you know the mystery: for if that which you seek, you find not within yourself, you will never find it without. |
|
Powrót do góry |
|
|
ruda87 guru
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 2921
|
Wysłany: Wto 24 Sie 2010, 0:12 Temat postu: |
|
|
jak przytyć, to chyba łącząc węglowodany z tłuszczami, czyli po 'polskim obiedzie' ala schabowy z kapustą walnij sobie ciasteczko z kawusią.... wtedy się zawiązuje sadełko podobno
Niby wszyscy mówią, że przytyć tak samo ciężko jak zrzucić, ale chyba próby przytycia są jednak przyjemniejsze..... |
|
Powrót do góry |
|
|
ewqa04 guru
Dołączył: 17 Sty 2010 Posty: 4995
|
Wysłany: Wto 24 Sie 2010, 6:57 Temat postu: |
|
|
deina napisał: | Kasiek86 napisał: | Ja m am ten problem z Narzeczonym. Jest strasznym chudzielcem. W zimę przytył chyba ze 4 kilo, ale cóż z tego jak na wiosnę schudł w ciągu tygodnia. Do niedawna to ja ważyłam więcej w tym związku i mi było z tym strasznie źle...On przy wzroście 188cm waży ok74 kilo ale już mu obiecuję, że go podtuczę po ślubie |
Mój liczy sobie 175 cm i waży ok. 60 kg. I niestety tak ma, bo wcina aż miło, a tyć nie tyje;) |
Mój P. też nie należy do okrąglutkich Jest szczupły, przy wzroście 182 wazy 73 (na wagę wchodzi w ubraniu i z wszystkimi kluczami ), a zjeść potrafi. Z tym, że mój dużo spala, bo pracuje fizycznie. Więc potrzebuje konkretnego jedzenia Ale to i tak nie zmienia faktu, że wciąż nie tyje |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|