Intercyza przedmałżeńska

[lady87]

głupie
ja nie mam takiego problemy bo oboje nie mamy oszczędności może to i dobrze bo o kase się nie kłócimy
_________________
Mój synek Eryk przyszedł na świat 14-02-2012r. <3

Razem od 14-02-2004r.
My jako małżeństwo od 25-07-2009r.

Aniołki
[*]08-10-2009 8tc
[*], 24-09-2010 5tc
[*] 12-2010 6tc[/I]

[*AGNIESZKA*]

Prada jeśli ktos już cos takiego doświadczył, stracił taką kwotę to wcale sie nie dziwie, że za "drugim podejściem" chce taki domunet sporządzić, jeśli jedno z pary jest "bogatsze" , jestesmy młodzi, pobieramy się pierwszy raz, to nie wiem czy wtedy ktoś naprawde się nie urazi, ja np. bym czuła się dotknięta, gdyby Mój Skarbuś cos takiego zaproponował. Dobrze, że jesteśmy na tym samym poziomie finansowym To zależy od wielu czynników, jeśli ludzie naprawde się "przejechali" rozumiem, że chccą taki papierek sporzadzić. Ja bym nie chciała.
_________________

[ola89]

My nie spisujemy intercyzy.
_________________

[Prada]

[Caliope8]

Prada zgadzam się z Tobą, tym bardziej że jestem pewna, że są osoby na tym forum które nie mają pojęcia co to właściwie jest
_________________

[Iwi]

We Wloszech nie ma mozliwosci zporzadzeniaintercyzy przedmalzenskiej. Pomimo to mamy rozdzielnosc majatkowa (ktora orzeka sie lub nie, wg. uznania podczas slubu cywilnego). I , biorac pod uwage fakt, ze pomiedzy nami byla spora roznica majatkowa podpisalam tez u notariusz dokument w ktorym zrzekam sie praw do majatku mojego meza. Nie wychodzilam za maz dla pieniedzy. Poza tym mam nadzieje, ze nigdy nie dojdzie do rozwodu. W miedzyczasie staram sie sama cos odlozyc, zainwestowac, kto wie, moze kiedys i ja bede miala spora kupke kasy
Poza tym intercyze przedmalzenska podpisuje sie albo przynajmniej powinno podpisywac sie bez wzgledu na posiadany majatek w chwili slubu. Nigdy nie wiadomo jak potocza sie losy i nalezy zabezpieczyc sie , gdyby nie dzialo sie tak , jak tego sobie zyczymy.
_________________

[Caliope8]

Iwi nie koniecznie się z Tobą zgodzę. My np zdecydowaliśmy, że póki nie będzie takiej potrzeby ja będę zajmowała się domem i dziećmi gdy te się pojawią, póki co pracuję ale dorywczo, jak znajdę coś co będę chciała robić to i tak zajmę się tym max na pół etatu ale za to mój wkład w nasz wspólny dom jest ogromny i bardzo podoba mi się to co powiedział mój Ł., że dzięki temu, że ja dbam o niego i dom on może się skupić na zarabianiu pieniędzy dla nas obojga
_________________

[dotti1984]

My też0 o intercyzie nie mysleliśmy,zresztą nie było o czym myśleć bo oszczędności raczej nie mieliśmy a te które były to poszły w wesele.Ale nawet gdyby któreś z nas miało jakiś mająteczek to intercyzy i tak by nie było.
_________________

[Iwi]

Caliope8, nie chce zapeszac, zycze wam wszystkiego najlepszego, i mam nadzieje, ze to , co teraz powiem nie obroci sie przeciwko mnie: takie mowienie jest oki dopoki pomiedzy wami wszystko uklada sie tak , jak powinno. A jesli z czasem, tfu..tfu..tfu..pukajac w niemalowane i gdzie popadnie, sytuacja ulegnie zmianie?
Intercyza dotyczy tez majtku, ktory ewentualnie pojawi sie podczas malzenstwa, nie tylko tego, co juz byl.
_________________

[dotti1984]

Iwi jasne że sytuacja zawsze może się zmienić ale tego nigdy się nie przewidzi. Ja przeciwniczką intercyzy nie jestem,ale powiem szczerze że gdyby K. wyskoczył z takim pomysłem przed ślubem to bym sie poczuła dziwnie. Niewiem,może gdyby pieniądze były dla mnie najwazniejsze to bym myślała inaczej,albo gdybym rzeczywiście coś miała.Ale ciesze się że u nas takich pomysłów i problemów nie było.
_________________