|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
czy planujecie potomstwo?? |
tak, zaraz po ślubie |
|
47% |
[ 27 ] |
tak, ale kilka lat po ślubie |
|
29% |
[ 17 ] |
nie planujemy dzieci |
|
3% |
[ 2 ] |
nie wiem |
|
3% |
[ 2 ] |
mamy już dziecko/dzieci |
|
15% |
[ 9 ] |
|
Wszystkich Głosów : 57 |
|
Autor |
Wiadomość |
azia gaduła
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 381
|
Wysłany: Wto 5 Maj 2009, 21:54 Temat postu: |
|
|
ja mimo iż otwarcie deklaruję iż chce mieć dzieci to chcę z nimi poczekać i zacząć się starać dopiero gdzieś rok po ślubie. tak aby ułożyć sobie wszystkie sprawy, pomyśleć o przyszłości i nacieszyć się mężem
a tak szczerze to nie jest teraz żadna aluzja do was ale żal mi się robi tych wszystkich młodych osób które chciały by się jeszcze trochę pobawić ale ze wzglęu naz dziecko nie mogą, ale te młode matki które chętnie by sobie kupiły modny ciuszek, ale nie mogą, bo np zabraknie im na mleko do dziecka
jedno jest pewne dziecko to nie zabawka |
|
Powrót do góry |
|
|
agacia223 kandydat
Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 31
|
Wysłany: Wto 5 Maj 2009, 21:58 Temat postu: |
|
|
Cytat: | muszę Wam powiedziec, że na "posiadanie dzidziusia" nigdy nie jest się tak w 100% przygotowanym..
poprostu przychodzi taka chwila, że dzidziuś się rodzi i rodzice wiedzą co robic dalej.. do tego nie potrzeba kursów i szkoleń..
czasem wystarczy troche rozmów z innymi mamami, troche prasy.. i resztę podpowiada instykt i serce Smile
a nie ma większego szczęścia niż taki malec w domu Wink (ale wiadomo.. każdy ma na ten temat inne zdanie) |
Jestem tego samego zdania:) znam wiele związków w których dziecko pojawia się bardzo często nawet przed ślubem:) a jego rodzice są bardzo młodzi. Znam takie rodziny i są bardzo ale to bardzo szczęśliwe. i nie żałują że tak wcześnie zostali rodzicami:) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sro 6 Maj 2009, 7:45 Temat postu: |
|
|
ja też znam osoby, które uważają dziecko za najpiękniejszy dar pod słońcem i nie żałują, że tak wcześnie zostali rodzicami. ale dalej uważam, że wcale nie należy się z tym śpieszyć. lepiej mieć dziecko trochę później niż za wcześnie.
takie maleństwo jest słodkie. jak widzę to zawsze przyglądam się z zainteresowaniem i zdarza się, że myślę, że ja też chcę takiego. ale potem włącza mi się racjonalne myślenie i wiem ,ze ani ja nie jestem na to gotowa, ani Jacek, ani my oboje jako para nie jesteśmy na takim etapie w zwiazku, byśmy poradzili sobie z odpowiedzialnością. ja chcę zająć się pracą przez najbliższych kilka lat, a potem pomyślimy _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi gaduła
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 251 Skąd: Wlochy
|
Wysłany: Sro 6 Maj 2009, 9:32 Temat postu: |
|
|
Dziecko jest najpiekniejszym darem pod sloncem , nie ma co do tego watpliwosci. Ale powinna byc to decyzja przemyslana, poniewaz wraz z narodzinami dziecnka mnoza sie roznorakie problemy. Mlodzi ludzie powinni miec czas na to, aby sie do siebie "dotrzec". Zaraz po narodzinach dziecko zajmuje bardzo duzo uwagi kobiety i czesto sie zdarza, ze mazczyzna zaczyna byc zazdrosny, bo on tez chce zwrocic na siebie odwage, albo on wychodzi z domu, bo male placze a mamusia siedzi sama z dzieciatkiem. Nie wspominajac , ze znalezienie pracy , kiedy ma sie male dziecko jest niemal niemozliwe (chyba, ze ktos jest super specjalistka w jakiejs materii).
Wg. mnie ludzie, ktorzy sie pobieraja po uprzednim "chodzieniu" (dla mnie = widzimy sie kilka razy w tygodniu i chodzimy razem na imprezy) zaraz po slubie powinni zostawic sobie troche czasu na zgrania sie, poniewaz zamieszkanie z druga polowka nie zawsze jest latwe na poczatku. Wychodza na "jaw" (choc nie byly przeciez ukrywane, po prostu nie bylo okazji ich odkryc) niektore cechy charakteru, wady, ktore sa trudne do zniesienia, przynajmniej na poczatku (chlapanie wody na lustro w lazience i zostawianie jej tam, brudzienie stolu przy sniadaniu, czy tez slynna podniesiona deska od WC...nie wspominajac o chrapaniu w nocy czy siorbaniu podczas jedzenia)...
Dzieci sa cudowne, ale: nie daja spac i potrzebuja ciaglej opieki i uwagi (zwlaszcza mamy, choc i tata nie pogardza), ale jesli tylko jestescie zgrani z waszym partnerem i zdajecie sobie z tego sprawe to nie ma piekniejszej rzeczy na ziemi. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Sro 6 Maj 2009, 11:21 Temat postu: |
|
|
Iwi zaslugujesz na Oskara Wbrew pozorom male rzeczy wkurzaja najbardziej (o ta podniesiona deske tez niedawno przerowadzilam rozmowe ) zostawianie kubkow po kawie na stole, czy rzucanie ciuchow na podloge. Inne takie glupoty. Dziecko wymaga jak dla mnie uwagi obu rodzicow. Obawialabym sie ze jesli nie dacie sobie wystarczajaco czasu zeby sie dobrze poznac to obudzicie sie za 20 lat w sytuacji ze odchowaliscie dziecko/dzieci i siedzisz na kanapie obok kogos kogo nie znasz tak naprawde. A to moze byc bolesnie rozczarowujace. Szkoda by bylo. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sro 6 Maj 2009, 11:25 Temat postu: |
|
|
Sadie napisał: | Iwi zaslugujesz na Oskara Wbrew pozorom male rzeczy wkurzaja najbardziej (o ta podniesiona deske tez niedawno przerowadzilam rozmowe ) zostawianie kubkow po kawie na stole, czy rzucanie ciuchow na podloge. Inne takie glupoty. |
na szczęście te glupoty można zawsze zmienić, kiedy naprawdę sie tego chce _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Sro 6 Maj 2009, 11:29 Temat postu: |
|
|
poczekaj az z nim zamieszkasz. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sro 6 Maj 2009, 11:45 Temat postu: |
|
|
kochana, ja jeszcze z nim nie zamieszkałam, a już tocze wojnę o sławną klapę od sedesu dzięki Bogu, mój nie ma zbyt wielu denerwujących nawyków, z którymi sobie nie poradzę. w naszym zwiazku to on będzie miał problem z moimi nawykami, nie ja ale nie wyobrażam sobie kłótni o te bzdury. zostawia skarpety i majty na podłodze?? fajnie. ja ich zbierać nie będę. jak się o nie kilka razy potknie albo nie bedzie miał już czystych do założenia to się nauczy porządku. na wszystko jest jakiś sposób, poza ględzeniem i marudzeniem.
dobra, ale nie o tym temat
ciesze się, że autorka przyznała, ze ma wątpliwości co do posiadania dziecka tak wcześnie. to znaczy, ze myśli. natomiast teraz doczytałam, że chce, by tworzyli prawdziwą pełną rodzinę a bez dziecka to nie będzie prawdziwa i pełna rodzina?? jak małżeństwo to już dziecko?? hmm... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Sro 6 Maj 2009, 11:50 Temat postu: |
|
|
podrecznikowy przyklad dziwnego myslenia. Jaka jest definicja pelnej rodziny? Moze ktos wstawi zeby niejasnosci nie bylo? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
azia gaduła
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 381
|
Wysłany: Sro 6 Maj 2009, 12:09 Temat postu: |
|
|
kto powiedział, że żeby była pełna rodzina to musi być również dziecko, albo, że jeden rodzic i dziecko nie tworzą pełnej rodziny? nie można nikogo zmusić do posiadania dziecka jak i do jego nie posiadania.. po prostu macierzyństwo "trzeba czuć" bo póżniej nie dość, że my czujemy sie "pokrzywdzone" to również ta mała istota która nie zazna prawdziwej miłości matki. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|