|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caliope8 uzależniony
Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 813 Skąd: chatka pod lipami
|
Wysłany: Sro 13 Maj 2009, 23:17 Temat postu: |
|
|
jak czytałam Wasze posty to normalnie przerwałam na chwilę im poszłam mojego Ł przytulić, za to że jest i że mnie znalazł i pokochał i, że jest pierwszą osobą poza moją Mamą i siostrą, przy której umiem płakać i śmiać się do bólu brzucha i za moje storczyki i inne badylki, które mi przynosi _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Sro 13 Maj 2009, 23:20 Temat postu: |
|
|
pytaie z innej beczki czy ktos tu lubi kaktusy? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Be@tka uzależniony
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 892
|
Wysłany: Czw 14 Maj 2009, 5:53 Temat postu: |
|
|
Ja lubię kaktusy
Zaczęło się od tego, że jak mieszkałam sama to nigdy nie miałam czasu na dbanie o inne kwiatki, bo często wyjeżdżałam i padały, więc moi rodzice w prezencie kupili mi kaktusy i te no, grubosze (czy jak im tam?). No i tak narodziła się moja miłość do nich.
A co do brania ślubu. Ja mam 22 lata, mój Ł. ma 23 w dniu ślubu będziemy rok starsi... Nie wiem czy nie jesteśmy za młodzi. Nie zastanawiałam się. Ale jedno wiem na pewno, gdybym z nim nie mieszkała przez prawie dwa lata i nie zobaczyła jaki jest na co dzień nie wiem czy zdecydowałabym się na ślub już teraz. Wiem, że on się ode mnie różni (jest spokojny, lubi pewne sprawy przemyśleć) ale wydaje mi się, że pary powinny się jakoś uzupełniać.
Kwiatki mi przynosi Ale poza tym pomaga mi w domku, posprząta, czasem ugotuje, naprawi to co się zepsuło, przytuli gdy mam gorszy dzień, pocieszy jak na uczelni nie poszło, powie, że będzie dobrze jak już mam wszystkiego dość.
Kłócić tak na poważnie się nie kłócimy. Owszem czasem dochodzi do mocniejszej wymiany zdań, ale nie jest to kłótnia z wrzaskami itp. Ja często jak mam gorszy dzień prowokuję kłótnie, ale na szczęście on sie nie daje i wtedy tylko podchodzi i mówi "porozmawiamy jak się uspokoisz". I wtedy szybko mi przechodzi _________________
www.beatailukasz.pobieramysie.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Czw 14 Maj 2009, 8:23 Temat postu: |
|
|
Sadie napisał: | Nie masz bladego pojecia jaka ja bylam w twoim wieku wiec sie nie wypowiadaj na ten temat. |
nie mam bladego pojęcia jaka byłaś w wieku 20lat, tak samo jak Ty nie masz bladego pojęcia jakie są niektóre dzisiejsze 20latki. a niestety wygląda na to, ze dla Ciebie (ogólnie dla wiekszości społeczeństwa) 20kilkuletnia dziewczyna jest zawsze dużym dzieckiem, które do czego jak do czego, ale do małżeństwa gotowa być nie moze. news flash: niektóre są do małżeństwa gotowe. masz tutaj na forum dobre przykłady na to, ze tak moze być, a dalej trzymasz się swojej teorii?? nikt nie mówi, że wszystkie są wielce dojrzałe....
Cytat: | czy ktos tu lubi kaktusy? |
ja lubię ku zgrozie teściowej _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
k_s7 bywalec
Dołączył: 26 Maj 2008 Posty: 150 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 14 Maj 2009, 8:52 Temat postu: |
|
|
Właśnie mi przypomniałyście,że mojego kaktusa zdałoby się przesadzić Ciekawe jak ja to zrobię jak on ma około 1,90 m Jeden ale konkretny prezent od babci _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaklina89 uzależniony
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 711 Skąd: Jastrzebie Zdrój
|
Wysłany: Czw 14 Maj 2009, 9:04 Temat postu: |
|
|
MissIndependent pod wszystkimi twoimi wypowiedziami podpisuje się rękami i nogami Ja też mam 20 lat dopiero a mimo to nie uważam się za smarkulę która nie wie co robi. Fakt faktem są dziewczyny które w tym wieku mają pstro w głowie i biorą ślub a bo to fajne a potem przychodzi szara rzeczywistość . Ale nie wszystkie . Ja z moim M jestem 5 lat już razem i dużo przeszliśmy stratę pierwszego dziecka , problemy finansowe itp ale to wszystko nas wzmocniło i jeszcze bardziej do siebie zbliżyło . U nas już minął czas różowych okularów i nie jest tak pięknie jak na początku ale mimo to jesteśmy razem strasznie szczęśliwi. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Czw 14 Maj 2009, 11:39 Temat postu: |
|
|
[quote="MissIndependent"] Sadie napisał: | Nie masz bladego pojecia jaka ja bylam w twoim wieku wiec sie nie wypowiadaj na ten temat. |
nie mam bladego pojęcia jaka byłaś w wieku 20lat, tak samo jak Ty nie masz bladego pojęcia jakie są niektóre dzisiejsze 20latki. a niestety wygląda na to, ze dla Ciebie (ogólnie dla wiekszości społeczeństwa) 20kilkuletnia dziewczyna jest zawsze dużym dzieckiem, które do czego jak do czego, ale do małżeństwa gotowa być nie moze. news flash: niektóre są do małżeństwa gotowe. masz tutaj na forum dobre przykłady na to, ze tak moze być, a dalej trzymasz się swojej teorii?? nikt nie mówi, że wszystkie są wielce dojrzałe....
Po prostu mnie nie rozumiesz. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prada uzależniony
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 564
|
Wysłany: Czw 14 Maj 2009, 11:43 Temat postu: |
|
|
Moja córka ma 17 lat ...gdyby mi teraz powiedziała, że chce wyjść za mąż ..... _________________
Mężczyzna mądrzeje z wiekiem, najczęściej jest to wieko od trumny .. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Czw 14 Maj 2009, 11:44 Temat postu: |
|
|
[quote="Be@tka"]Ja lubię kaktusy
Zaczęło się od tego, że jak mieszkałam sama to nigdy nie miałam czasu na dbanie o inne kwiatki, bo często wyjeżdżałam i padały, więc moi rodzice w prezencie kupili mi kaktusy i te no, grubosze (czy jak im tam?). No i tak narodziła się moja miłość do nich.
To tak jak ze mna Troszke inaczej. Babcia zauwazyla jak u niej zamieszkalam ze kazdy kaktus na skraju wyginiecia przeniesiony do mojego pokoju w tajemniczy sposob odzywal i pieknie rosl. Baa jeden jakiegos paka wypuscil!! Wiec zaczela mi znosic do pokoju wszystkie resztkami sil goniace kolcowate Ja sie nimi zajmowalam a one rosly jak dzikie. Babcia w glowe zachodzila jak ja to robie (ona jest po SGGW i o roslinach wie wszystko- ja tylko klase biologiczna skonczylam ) Sztuczka jest nie wolno ZA bardzo o nie dbac Dlatego je kocham. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Czw 14 Maj 2009, 11:44 Temat postu: |
|
|
to wyjasnij to lepiej. bo jak na razie piszesz tak, jakby małżeństwo w wieku 20lat było z zasady pomyłką, czyms czego z pewnością będziemy żałowały za kilka lat, jakby 20letnia dziewczyna nie była na tyle dojrzała, by stworzyć rodzine i ogólnie rzecz biorac miała kiełbie we łbie, niezależnie jak dojrzała się czuje.
Prada napisał: | Moja córka ma 17 lat ...gdyby mi teraz powiedziała, że chce wyjść za mąż ..... |
ja też. ale 17lat a 20-22 to różnica. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|