*** WYKAZ ŚLUBÓW 2009 ***

[ladysunshine]

Ja tez słyszałam coś takiego. Tu chodzi tylko o zatajanie tego przed współmałżonkiem.
_________________

[Be@tka]

Dokładnie. Szczególnie, że wy nie dlatego nie chcecie mieć dzieci "bo nie" tylko macie do tego powody.
A swoją drogą Ola ostatnio oglądałam program o dziewczynie która miała 86cm wzrostu i urodziła dzidziusia Więc może jeszcze kiedyś i nasza medycyna pozwoli na to żebyś miała dziecko
_________________

www.beatailukasz.pobieramysie.pl

[radymina]

dokładnie - przecież to nie jest tak, że w ciązy trzeba jeść za dwoje - są kobiety które przytyły tylko kilka kilogramów i po ciązy ważą mniej niż przed
Więc to, że teraz mówicie "nie" dzieciom, nie oznacza, że za parę lat.....
A do kurii też bym napisała, ale nie prośbę tylko skargę na księży, którzy odmówili ślubu ! To jest prawie tak samo jak odmawianie chrztu bo rodzice ślubu nie mają - paranoja !
A to wszystko w imię Boga - czasem płakać się chce....

[ola89]

[magdziuniaaa]

Ja na Twoim miejscu wcale bym się ich nie pytała tylko napisała bezpośrednio do kurii bo ślubu Ci odmówić nie mogą!
Dla mnie to jest bezmyślność jak oni mogą tak powiedzieć komuś kto jest chory i wie czym ta ciąża mogłaby się skończyć
Szczerze Ci współczuje.
_________________

[Castia]

[Madeleine Eve]

To ze nie moze ktos miec dzieci z przyczyn zdrowotnych nie jest przeszkoda do zawarcia malzenstwa w KK. Przeszkoda byloby, gdybyscie powiedzieli przy spisaniu protokolu, ze nie chcecie. Ale fakt, ze nie mozecie, jest calkiem czyms innym. Jesli ktores z narzeczonych jest chore czy/i nie moze miec dzieci, to wystarczy, ze drugie o tym wie i to akceptuje. Brak wiedzy drugiej osoby jest kolejna przeszkoda. Ale jesli ktores z was jest chore i to drugie o tym wie i akceptuje, to zaden ksiadz nie moze odmowic slubu, nawet jesli ta choroba powoduje niemoznosc posiadania dzieci. Zawsze mozecie wyrazic chec adopcji i wychowania dziecka w wierze katolickiej.
_________________

[ola89]

Ja Wam powiem tak.
Na dzień dzisiejszy, jestem zrażona do księży i za szybko mi to nie przejdzie.
Tak sobie teraz myślę, że z czystej ciekawości, jak już się przeprowadzę do D.G, to pójdę tam do parafii i zapytam. Jeżeli usłyszę to samo co tutaj, to na zawsze podziękuję za ślub kościelny.

Zapomniałam napisać, że jak jeszcze rozmawiałam z księdzem numer 1 to mówiłam mu, że jeżeli rodzą się osoby bezpłodne, to przecież niczyja wina i co wtedy, skoro dzieci nie mogą mieć. To odpowiedział mi, że takie osoby nie dostają ślubu, a jak już dostają to jest nie ważny. I powiedzcie mi gdzie tu logika? Skoro jeden ksiądz da ślub i powie, że ważny, a drugi stwierdzi, że nie.
Chyba prawo kościelne jest jedno i takie same nie?

Castia, oczywiście, że się nie obrażę
_________________

[Castia]

[Madeleine Eve]

Nie ma prawa odmowic slubu, jesli jestescie ochrzczeni i koniec kropka!
_________________