Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

bez podziekowania
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Archiwum postów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leila
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 584

PostWysłany: Wto 30 Mar 2010, 14:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

u mnie bez podziękowań bo za duzy wyciskacz łez uśmiech
_________________
szczęścia i miłości,fortuny uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
deina
guru
guru


Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 2045
Skąd: Warszawa/Zatory

PostWysłany: Wto 30 Mar 2010, 16:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie uśmiecha mi się specjalnie całkowita rezygnacja z podziękowań, ale wciąż zastanawiam się jak najlepiej to ustawić... moi rodzice po rozwodzie, mama jest samotna, tata ma nową partnerkę która jest dla mnie osobą bliską i ważną i też powinna być w tych podziękowaniach uwzględniona. Na dodatek rodzice nie rozstali się w specjalnej zgodzie. Nie chcę doprowadzić do niezręcznych sytuacji i sprawić, że któraś strona (najszybciej - mama) poczuje się mało komfortowo. Przyszło mi do głowy, żeby poprosić o "interwencję" świadka - który by mamę zaprowadził pod ramię na parkiet i czuwał nad nią podczas podziękowań... ale wciąż się waham, jak będzie najlepiej:/
_________________
And you who seek to know Me, know that the seeking and yearning will avail you not, unless you know the mystery: for if that which you seek, you find not within yourself, you will never find it without.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewqa04
guru
guru


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 4995

PostWysłany: Wto 30 Mar 2010, 21:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

deina zastanawiam się nad tym, co napisalaś. To jest naprawdę nieciekawa sytuacja.

Ja zrobiłabym tak. Mama to mama. Nie dokładałbym jej juz stresu. Na weselu zrobiłabym podziękowania wyłącznie dla rodziców. Porozmawiałabym z partnerką ojca, żeby nie czuła się pominięta, niech zrozumie Twoją sytuację. Natomiast po całej imprezie podarowałabym coś symbolicznego wszystkim, którzy są dla Ciebie ważni - i mamie - i tacie - i jego kobiecie.

To moje gdybanie, nie znam Waszych relacji, umieściłam w nich moją mamę, która by chyba nie przeżyla, gdyby stała do podziekowań z inną kobietą mojego ojca. Czułaby się z pewnością upokorzona, że ktoś inny jest dla mnie równie ważny jak ona. Ale tak byłoby u mnie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
deina
guru
guru


Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 2045
Skąd: Warszawa/Zatory

PostWysłany: Sro 31 Mar 2010, 0:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dziękuję, ewqa04. Muszę to jeszcze solidnie przemyśleć... z każdym dniem, który przybliża mnie do ślubu, tych tematów do przemyśleń i rozważań lawinowo przyrasta:)
_________________
And you who seek to know Me, know that the seeking and yearning will avail you not, unless you know the mystery: for if that which you seek, you find not within yourself, you will never find it without.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewqa04
guru
guru


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 4995

PostWysłany: Sro 31 Mar 2010, 8:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Deina - trzymam kciuki. Ja wychodzę z założenia, że takie sytuacje się same rozwiązują.
Mam nadzieję, że partnerka Twojego taty jest rozsądną kobietą. Że Ci pomoże, a nie bedzie jeszcze problemów dokładać. Mam nadzieję, że stanie na wysokości zadania uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dorotam
guru
guru


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 3470
Skąd: :))

PostWysłany: Pią 2 Kwi 2010, 11:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

deina napisał:
nie uśmiecha mi się specjalnie całkowita rezygnacja z podziękowań, ale wciąż zastanawiam się jak najlepiej to ustawić... moi rodzice po rozwodzie, mama jest samotna, tata ma nową partnerkę która jest dla mnie osobą bliską i ważną i też powinna być w tych podziękowaniach uwzględniona. Na dodatek rodzice nie rozstali się w specjalnej zgodzie. Nie chcę doprowadzić do niezręcznych sytuacji i sprawić, że któraś strona (najszybciej - mama) poczuje się mało komfortowo. Przyszło mi do głowy, żeby poprosić o "interwencję" świadka - który by mamę zaprowadził pod ramię na parkiet i czuwał nad nią podczas podziękowań... ale wciąż się waham, jak będzie najlepiej:/


kochana nie wiem czy to ci to pomoże,bo każda sytuacja jest inna...
u mojej kuzynki na weselu była też taka sytuacja..ze rodzice jej męża są po rozwodzie..praktycznie "pogodzili się" i zaczęli rozmawiać ze wzgledu na ślub.. każde z nich ma nowego partnera. a partnerka-żona ojca młodego też dużo im pomagała w czasie słubu.. i oni zrobili tak..że na podziękowaniach dla rodzicó na środek poprosili rodziców..czyli matki i ojców.. i my jako świadkowie też zostaliśmy na środku..i w czasie tańca podziękowalnego żeby uniknąć niezręcznej sytuacji ja(świadkowa) tańczyłam z ojcem młodego, młody ze swoją mamą a świadek z mamą młodej,a ona ze swoim ojcem. na koniec wszyscy w kółku i nikt nie miał pretensji.. potem dziękowali jeszcze dziadkom, ksiądzu,bo to kuzyn dawał ślub.. i wtedy imiennie podziękowali też właśnie partnerą rodziców. myśle,że partnerka Twojego Taty napewno zrozumie...w końcu to twoi rodzice wychowali cię od małego..i to twoja mam cię urodziła. więc to im przedewszystkim należą się podziękowania...bo to są prawdziwi rodzice.. a w drugiej kolejności możesz podziękować imiennie partnerce..i np. dać kwiaty mniejsze... ale już nie głosić specjalnej przemowy,żeby mama nie czuła się urażona.. myślę,że twoja mama też to zrozumie uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Martyna
kandydat
kandydat


Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 27

PostWysłany: Nie 6 Cze 2010, 21:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziewczyny! Czytam Wasze posty piszecie, że rodzice chcą lub nie chcą podziękowań. Ale weźcie pod uwagę fakt, że najważniejsze jest to, żebyście Wy chciały podziękować im za wszystko. Ja sobie nie wyobrażam bez podziękowań ale z drugiej strony nie lubię publicznych występów więc my podziękujemy naszym rodzicom jeszcze przed ślubem u mnie w domu po błogosławinach:) byłam na takim weselu i świetnie się to sprawdziło. Zero stresu, zero gapiów, zero łez a tylko uśmiech na twarzy młodych i rodzicówuśmiech tak chyba najlepiej:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
gosiawa
początkujący
początkujący


Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 2
Skąd: Warszawa/ Szczecin

PostWysłany: Sro 9 Cze 2010, 6:26    Temat postu: :) Odpowiedz z cytatem

I jak robię tak samo jak Martynka:)
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
linjaton
kandydat
kandydat


Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 49
Skąd: Jawor/Wrocław

PostWysłany: Wto 3 Sie 2010, 10:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My również mamy problem z podziękowaniami... Niedawno (2 tyg. temu) dowiedziałam się, że moi rodzice się rozwodzą... Na miesiąc przed ślubem mama składa pozew. Wiedziałam, że im się do końca nie układa... Wina leży głównie po stronie ojca- mama początkowo nie chciała go widzieć na ślubie a ja to "podłapałam"... Szczególnie po tym jak stwierdził, że moje małżeństwo przetrwa maksymalnie 2 tygodnie Sad ... Może nowa dziewczyna ojca ma fajniejsze dzieci... Usłyszałam dużo przykrości od ojca... Od tego, dla którego byłam zawsze "córeczką tatusia" smutny Na chwilę obecną rodzice ze sobą rozmawiają, nawet jadą razem po garnitur dla ojca! Będą chyba udawać na ślubie, a ja mam tego serdecznie dość... Na to wszystko nakłada się cała masa innych problemów- kobieta od ciasta w szpitalu, sala mieści do 80 osób (a nie jak pierwotnie mówił właściciel do 110...)- część gości musi siedzieć w salce obok Confused i inne drobne (plus robienie wszystkiego przez moją mamę na ostatnią chwilę...). Poza tym bardzo bliska, młoda osoba w rodzinie praktycznie umiera (rak) i nie wiadomo czy dożyje do ślubu... Mam dość. P mnie wspiera, ale pewne rzeczy mnie przerastają. 10 tys już wydane a mnie na myśl o ślubie skręca z żalu Crying or Very sad
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Justii
maniak
maniak


Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1117

PostWysłany: Wto 3 Sie 2010, 12:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo mi przykro że wszystko się tak krzyżuje linjaton. dziwi mnie tylko, że Twój tata tak źle Ci życzy (że małżeństwo przetrwa tylko 2 tygodnie). Ja jednak mam nadzieję że będzie to najpiękniejszy dzień w Waszym życiu i że przyszły mąż zawsze Cię będzie tak wspierał jak do tej pory.Trzymam kciuki:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Archiwum postów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group