|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sony85 maniak
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 1152 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Czw 29 Sty 2009, 23:56 Temat postu: Jak do ołtarza? |
|
|
Witam....Niedoszukałam sie takiego tematu (mam nadzieje ze sie niepowtarzam ) więc zakładam
Chodzi o wejście do kościoła....Jak to u was wygląda?
Czy wchodzicie razem z narzeczonym przez kościól...czy moze On czeka przed ołtarzem a Wy idziecie samE..a może prowadzi Was do ołtarza ojciec i oddaje przyszłemu mężowi |
|
Powrót do góry |
|
|
zaklina89 uzależniony
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 711 Skąd: Jastrzebie Zdrój
|
Wysłany: Pią 30 Sty 2009, 9:04 Temat postu: |
|
|
My wchodzimy razem chyba ale jeszcze o tym nie myslałam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sony85 maniak
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 1152 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Pią 30 Sty 2009, 10:30 Temat postu: |
|
|
U nas to rózne bywa..ale najczęściej para wchodzi razem.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ladyinred gaduła
Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 421 Skąd: Mazurki
|
Wysłany: Sro 4 Lut 2009, 12:24 Temat postu: |
|
|
My też wejdziemy razem, podoba nam się taki tradycyjny sposób wejścia.
Byliśmy jakiś czas temu na pewnym ślubie i wiecie co, tam to już młodzi przeszli samych siebie w udziwnieniu wejścia do kościoła, panna młoda wchodziła ze swoim tatą, a z nią szedł pan młody ze swoją mama, jakby tego było mało, to jeszcze mama panny młodej siedziała w ławce z tatą pana młodego, a mama pana młodego z tatą panny młodej.
Musicie przyznać, że nieźle to wszystko zakręcili ... _________________
Szczęśliwa żona |
|
Powrót do góry |
|
|
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Sro 4 Lut 2009, 19:56 Temat postu: |
|
|
my też będziemy wchodzić razem. a to też dlatego że będą przed nami szli nasz chrześniak i chrześnica. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
dotti1984 maniak
Dołączył: 15 Gru 2008 Posty: 1636
|
Wysłany: Sro 4 Lut 2009, 19:59 Temat postu: |
|
|
U nas coraz częściej ojciec prowadzi młodą do ołtarza,a młody już tam na nią czeka ze świadkami.
ale my jestesmy tradycjonaliści i do ołtarza pójdziemy razem.u nas jest tak że będzie prowadził nas ksiądz.i jeśli będą ministranci to oni też będą szli przed nami,ale nie zawsze są na ślubach. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Botica maniak
Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 1108 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: Sro 4 Lut 2009, 21:02 Temat postu: |
|
|
dotti1984 napisał: | U nas coraz częściej ojciec prowadzi młodą do ołtarza,a młody już tam na nią czeka ze świadkami.
ale my jestesmy tradycjonaliści i do ołtarza pójdziemy razem.u nas jest tak że będzie prowadził nas ksiądz.i jeśli będą ministranci to oni też będą szli przed nami,ale nie zawsze są na ślubach. |
To tak jak u nas... Parę młodą do ołtarza prowadzi ksiadz _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro 4 Lut 2009, 21:16 Temat postu: |
|
|
nas rowniez prowadzil bedzie ksiadz. gdy ojciec prowadzi do oltarza to kojarzy mi sie to ze stylem amerykanskim. tam dziewczyny ojciec do oltarza prowadzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
violinist83 guru
Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 3460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 5 Lut 2009, 16:29 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście ta tradycja przywędrowała do Nas z Zachodu.. ale przecież to bardzo ładna symbolika: ojciec powierza swoją córkę jej wybrankowi..
Ja chciałabym, że by do ołtarza poprowadził mnie właśnie tata. Z dwóch powodów, po 1: bardzo, bardzo go kocham, a po 2: przez parę lat jak byłam mała nie było go w Polsce i nie było go podczas ważnych dla mnie chwil..
.. i tym razem mu nie daruję! hehe! _________________ Ślubowaliśmy 03.07.2010r
|
|
Powrót do góry |
|
|
japcio_80 uzależniony
Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 987
|
Wysłany: Czw 5 Lut 2009, 16:33 Temat postu: |
|
|
A ja czytałam gdzieś na Forum (tym albo innym), że prowadzenie córki do ołtarza przez ojca ma korzenie w naszej słowiańskiej tradycji. Przynajmniej tak mi się wydaje.... Moge się mylić. Myślę jednak, że to sympatyczny zwyczaj. I spodobałby się mojemu tatkowi Zresztą nasze mamy już coś na ten temat szeptały między sobą |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|