Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
leila uzależniony
Dołączył: 15 Paź 2009 Posty: 584
|
Wysłany: Sob 24 Paź 2009, 9:56 Temat postu: |
|
|
opieka nad dzieckiem zmęczenie ,mąz jakby schodzi na drugi plan _________________ szczęścia i miłości,fortuny |
|
Powrót do góry |
|
|
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Sob 24 Paź 2009, 12:20 Temat postu: |
|
|
No ale mezowie sa zwykle swiadomi tego wysilku, jaki w kazdy dzien wklada kobieta ktora dopiero co urodzila malenka istotke Wiec mysle ze rozumieją ze ich potrzeby musza zejsc na dalszy plan.. Poza tym dla nich ta nowa osobka w domu to tez mega radosc i wyzwanie ktore pochlania spora czesc ich uwagi... dobrze mysle?
Ja wiem ze jesli moj facet nie bedzie tego rozumial to mu to dobitnie wyjasnie I tesciowa mi w tym pomoze _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi gaduła
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 251 Skąd: Wlochy
|
Wysłany: Nie 25 Paź 2009, 15:36 Temat postu: |
|
|
Liziii, nie wszyscy faceci to rozumieja, niestety. I nie zawsze sa pezygotowani na to, ze to malutka istota staje sie "pepkiem swiata" dla kobiety. Nawet jesli zostaja uswiadomieni przed porodem , to jednak moga tego nie zaakceptowac do konca.
Ale prawda jest taka, ze nawet jesli to prawda, ze dziecko staje sie punktem centralnym w zyciu kobiety, to nie moza dawac tegoi jako powod aby zaprzestac interesowac sie partnerem. W sposob ograniczony, ale nalezy to robic, poniewaz i w ten sposob zaciesnia sie wiez pomiedzy wspolmalzonkami i takze dzieckiem, ktore nie zostaje postrzegane jako powod problemow malzenskich/pary.
Takie jest moje zdanie na ten temat. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda87 guru
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 2921
|
Wysłany: Nie 25 Paź 2009, 16:23 Temat postu: |
|
|
oczywiście nie mam osobistego doświadczenia w tym, ale gdzieś czytałam, że dużo kobiet po powrocie ze szpitala z dzieckiem zupełnie zapomina o swoim partnerze - tatusiu. Jest tylko dziecko, dziecko i dziecko.... a potrzeby partnera (choćby zwykłe pogadanie od serca, zjedzenie razem obiadu czy pogłaskanie czy miłe słowo) gdzieś giną między pieluszkami a karmieniem i wstawaniem w nocy.
Jestem przekonana, że żadna z nas tego nie chce i nie robi na umyślnie.... poprostu taka nasza natura i instynkt macierzyński (większy niż u facetów, chociaż oni też potrafią się strasznie dzieckiem przejąć i opiekować ). Wg mnie kluczem do tej sytuacji jest rozmawianie o tym. Wydaje mi się, że gdyby mój partner zwrócił mi uwagę na to, że go zaniedbuję, to chciałabym się poprawić i zrobiłabym to z chęcią
Tutaj też znaczenie ma wyrozumiałość partnera, bo wiadomo że mając takie Maleństwo w domu, trzeba jednak mu poświęcić lwią częśc czasu.... ale dla faceta też się coś znajdzie, a jak już będzie ostro pomagał, to na 100% |
|
Powrót do góry |
|
|
JUSTSEE początkujący
Dołączył: 24 Paź 2009 Posty: 9 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: Nie 1 Lis 2009, 16:22 Temat postu: |
|
|
z doświadczenia wiem, że wcale nie jest tak źle z naszymi mężczyznami;) Wszystko da się pogodzić, tylko trzeba pamiętać, że oprócz maleństwa mamy też w domu naszego mężczyzne. Największy błąd jaki popełniają mamy to nie pozawalanie tatusiom zajmowac się maluchami, i mówienie,że źle przewijasz, źle ubierasz itd. bo ja umiem lepiej i sprawniej - jak raz tak powiesz, to później facet już nie chce nic robić, a potem są pretensje że tylko mama zasuwa a tatuś nic nie robi;)
Dziecko to piękny skarb jakim nas życie obdarza - niech nie będzie pretekstem do kłótni;)
Nie wiem jak u was, ale mojego przyszłego męża dziecko zmieniło na lepsze, stał się bardziej wyrozumiały, troskliwy, wydoroślał ... Życzę aby wasi panowi też zmieniali się na lepszych, bo wiem, że bywa też odwrotnie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Nie 1 Lis 2009, 17:36 Temat postu: |
|
|
Co innego, jesli matka odsuwa ojca, bo ona zrobi to lepiej, a co innego jesli ojciec najwyzczajniej w swiecie robi to zle.. Rozumiem ze meska duma i te sprawy powoduja, ze facet pozniej unika konfrontacji z pieluchą.. ale wystarczy zeby chciałsie nauczyc
Poza tym co jesli facet jest zachecany do wlaczenia sie w codzienna opieke nad dzieckiem ale zwyczajnie tego nie chce? Woli ucalowac do snu i poczekac az dziecko bedzie wieksze, rozumne..?
M. szykuje sie chyba do takiej roli - takie odnosze wrazenie. Małe, płaczące i głodne bobo to nie dla niego.. Jak bedzie zadawalo pytania typu "a dlaczego" - to jego klimaty.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi gaduła
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 251 Skąd: Wlochy
|
Wysłany: Nie 1 Lis 2009, 17:50 Temat postu: |
|
|
Liziii, moj jest wlasnie tym , ktory czekal az mala bedzie wieksza i zacznie sie z nia porozumiewac. Czyli musialam czekac niemal poltorej roku, ale nadal sa rzeczy, ktoryh on nie zrobi: nie przygotuje jej jedzenie (co najwyzej da kawalek serka), o to, aby dal jej jablko to musze mu przypomniec ja, zeby zrobil jakies pierwsze danie nie ma mowy, po prostu od tego jest mama.
Przed slubem i przed dzieckiem wiedzialam dobrze, ze pod tym wzgledem ma ograniczone mozliwosci, ale przerazilo mnie, jak bardzo, jak tylko urodzila sie Miska. Wciskalam mu ja na rece, bo sam bal sie ja wziac, ani razu nie dal butelki, bo sie bal ze sie zachlysnie, pierwsza pieluche zmienil jej , jak miala ponad rok czasu.
Nie powiem ci, jak to na mnie wplynelo zaraz po porodzie, zwlaszcza, ze tutaj nie mam nikogo , z kim moglabym se podzielic opieka na Miska , nikogo procz meza (nie chodzi mi podrzucanie dziecka komus innemu dla mojego widzi mi sie, ale nawet raz w tygodniu na godzinke, tylko po to, zeby wziac dluga, relaksujaca kapiel , czy pojsc do fryzjerki, zeby nie wygladac jak straszydlo). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
83kasiek kandydat
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 26 Skąd: słupsk
|
Wysłany: Pią 15 Sty 2010, 19:45 Temat postu: |
|
|
ladysunshine napisał: | A ja słyszałam, że niektóre kobiety mają ochotę w czasie ciąży, a za to faceci przestają mieć ochotę, czy raczej boją się, że zrobią krzywdę dziecku i unikają współżycia. |
faktycznie tak też może być, chociaż pod koniec ciąży sex to sport ekstremalny. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda87 guru
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 2921
|
Wysłany: Sob 16 Sty 2010, 0:05 Temat postu: |
|
|
mój A. się kiedyś śmiał, że On się będzie zastanawiał, czy Dziecka w główkę nie uderzy Ale to żart, jestem pewna - z Jego temperamentem to raczej niemożliwe, namawiać Go nigdy nie muszę to powinności (na razie przed-) małżeńskich |
|
Powrót do góry |
|
|
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Sob 16 Sty 2010, 1:34 Temat postu: |
|
|
A co jesli w ciazy utyje 30kg i nie bedzie mi sie chcialo skakac jak na rodeo po moim juz wówczas mężu? Nie wyobrazam sobie jego na mnie, to jak zabawy na piłce rehabilitacyjnej by było.. podnoszenie nog? dobre sobie no moze na boku... ale ja srednio lubie na boku..a juz napewno zadne sklony i pochylanie sie przy takim balascie obciazajacym kregoslup.. Coz.. musze trzymac linie jak zajde w ciaze Jak zeszczuplalam to nawet mam ochote byc na gorze czesciej niz w ogole mam ochote na sex _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |