Ślub z chrzcinami - proszę o poradę!

[sylsor]

a oto i moja kruszynka )pochwaliłam sie:)))
_________________

[ladysunshine]

Świetnie. Ale niestety zdjęcia nie mogłam zobaczyć, bo nie wyświetla. Może innym razem.
A co do tych Twoich marzeń o niesieniu obrączek, to pięknie, ale nie uważasz, że roczne dziecko to jeszcze za małe. Ja chciałam, żeby nasze obrączki niosła chrześniaczka mojego K., która wtedy będzie miała już 3 latka, ale stwierdziłam, że chyba będzie jeszcze za mała. A poz tym, to z niej też niezły ancymonek. I boję się, żeby nie szpulnęła tymi obrączkami gdzieś i nie poszła sobie... Dlatego pewnie wezmę córeczkę kuzynki K., która ma już 5, czy 6 lat. Może trochę duża, ale przynajmniej mam pewność, że dostanę obrączki na ślubie... Tylko, że mi się marzy na takiej poduszeczce, a nie w koszyczku, ale przy tak malutkim dziecku jak Twoje, to koszyczek raczej wskazany...
_________________

[sylsor]

ladyunshineniewiem dlaczego nie widac zdjecia bo ja go widze:((normalnie jest wklejone ...dziwne
no wlasnie dlatego ze moja niunia ma roczek to nioslaby koszyczek...ale pewnie i tak by ja ktos prowadzil lub niósł ...niechcialabym brac innych bombelkow np od kolezanki bo wiesz skoro mam swoja niunie to nie bylo by to na miejscu
_________________

[ladysunshine]

Śliczna niunia. Teraz już widzę. Przedtem coś pisało, że strona tymczasowo niedostępna, czy oś takiego. Gratulacje raz jeszcze. Śliczniutka jest. No tak, skoro masz swoją, to nie ma co "pożyczać" od kogoś dzidziusia... Ja nie mam swojego, to muszę pożyczyć. Ale pewnie ktoś kiedyś ode mnie też sobie pożyczy...
_________________

[sylsor]

dziekuje:))
no wlasnie lepsze swoje niz pożyczone:) hahahaha
no to do roboty ladysunshine fajna sprawa z tymi maluszkami:)))
_________________

[Castia]

oooo
ja też chcę takie maleństwo! )
_________________

[sylsor]

cestianic prostszego, troche przyjemnoscvi, troche "nieprzyjemnosci"i jest!!)
_________________

[Castia]

jakbym się w tej chwili postarała to bym miała wieeeelkii brzuch w sam raz na sam ślub
_________________

[sylsor]

no ja tak mialam ...mala pojawila sie w brzuszku a slub mial byc miesiac po jej urodzeniu wiec szybko zaczeismy przekladac:)) i zamiast byc malzenstwem w sierpniu 2008 to bedziemy dopiero w lipcu 2009:)) naszcescie wszystko udalo sie poprzekladac:))
dziewczyny a niewiecie czasem jak to jest na slubie z podawaniem nazwiska??bo my juz rok po cywilnym jestesmy i ja jzu nosze azwisko meza...to chyba juz nie bede w dokumentacji wpisywac panienskiego...wkoncu dostarcze akt malzenstwa z USC...tak mi sie wydaje...
_________________

[ladysunshine]

My z Castią to byśmy już sobie nie zdążyły "uhodować" takiego, żeby nam obrączki niosło do ołtarza. Co najwyżej byśmy stanęły przed ołtarzem z brzuchem pod nosem. Bo do ślubu mamy niecałe 9 miesięcy...
_________________