Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2008, 14:36 Temat postu: |
|
|
My również zaręczyliśmy się gdy mojego Królika rodzina była w żałobie. w bardzo tradycjonalny sposób podchodzą do przeżywania żałoby a mimo to Królik zdecydował się na zaręczyny ze mną _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murphy bywalec
Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 207 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 6 Gru 2008, 18:50 Temat postu: |
|
|
Oj dawno tu nie zaglądałam . Sądzę że nie ma przeciwwskazań, złą chwilę przełamiesz piękną.
Napisz lepiej jak poszło |
|
Powrót do góry |
|
|
małgośka0013 początkujący
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 18 Sty 2009, 11:28 Temat postu: |
|
|
Zycie to piękne i smutne chwile. Dlaczego pozbawiać sie tych dobrych, niezapomnianych chwil? Twoja Ukochana poczuje, że jesteś blisko niej, bliżej niż myśli. |
|
Powrót do góry |
|
|
dotti1984 maniak
Dołączył: 15 Gru 2008 Posty: 1636
|
Wysłany: Nie 18 Sty 2009, 20:44 Temat postu: |
|
|
Mojej koleżance zmarł tata 2 miesiące przed ślubem.Wszyscy bardzo to przeżyli.Oczywiście żałoba była.Ze ślubu jednak nie zrezygnowali.Odbył się planowo,ale zamiast wesela był tylko obiad.Po ślubie razem łatwiej im było przejść do normalności po takiej stracie,a i mamie bardzo pomogli bo zdecydowali się że narazie zamieszkają z nią żeby nie była taka samotna(mąż umarł,a córka jedyna się wyprowadzi).Nikt z rodziny ani znajomych ich nie potepił za to że takie radosne przeżycie mieli nie długo po pogrzebie ojca.Każdy to rozumiał. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasetka maniak
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 1119 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon 19 Sty 2009, 13:39 Temat postu: |
|
|
Wiadomo że nieprzewidziane są wyroki boskie... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
japcio_80 uzależniony
Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 987
|
Wysłany: Czw 12 Lut 2009, 16:51 Temat postu: |
|
|
Apropos żałoby i....ciąży. Jeśli kobieta jest w zaawansowanej ciąży i ma żałobę, powinna nosić się na czarno? Nie ma w tej kwestii jakiś przesądów? |
|
Powrót do góry |
|
|
janka30 początkujący
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 2
|
Wysłany: Pią 13 Mar 2009, 21:17 Temat postu: |
|
|
wydaje mi się że raczej nie |
|
Powrót do góry |
|
|
LosLatinos początkujący
Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 1
|
Wysłany: Czw 19 Mar 2009, 12:22 Temat postu: |
|
|
witam,
a jak się zapatrujecie na samo wesele i jego organizacje w przypadku śmierci bliskiej osoby?
Jak to zorganizować? z czego zrezygnować.. żeby to miało ręce i nogi?
Dzieki
LL |
|
Powrót do góry |
|
|
Sasetka maniak
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 1119 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 22 Mar 2009, 22:10 Temat postu: |
|
|
nie wiem. Zależy po kim ta żałoba?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
margeritta gaduła
Dołączył: 16 Gru 2008 Posty: 279 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 23 Mar 2009, 14:41 Temat postu: |
|
|
Zastanawiałam się nie raz nad tym co byśmy zrobili gdyby - odpukać w niemalowane - ktoś z bliskich odszedł przed naszym śłubem. Wydaje mi się że byśmy nie zrzygnowali. Jeżeli osoba, która odeszła to ktoś z naszych najbliższych to na pewno chiałaby/chciałby żebyśmy przeżyli ten dzień jako najszczęśliwszy w naszym życiu, a nie w żałobie...
Mam nadzieję, że nie będę miała takiego dylematu i że wszyscy członkowie rodziny mojej i PM szczęśliwie dożyją naszego ślubu, a i potem będą żyć jeszcze dłgie, długie lata... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|