w jakiej kolejności?

[MissIndependent]

ja w tym roku dokończę te nauki, skoro jużje zaczęłam ale poradnię zostawiam na koniec. mi się zdaję, ze ona jest ważna ok. 6 miesięcy, tak gdzieś słyszałam ale nie jest pewna. albo to było 3 miesiące??
_________________

[dotti1984]

U nas tez nauki moglismy robic wczesniej/ale np tych ze szkoły średniej pod uwage nie brali.trzeba bylo zaliczyc wszystkie wyklady lub kurs weekendowy/.natomiast poradnie u nas to tak jak dokumenty mozna zacząc najwczensiej 3 miesiace przed.
_________________

[MissIndependent]

szczerze?? uważam, ze dobrze, że nauki zrobione na religii w szkole średniej nie są traktowane na równie z naukami przedmałżeńskimi. wychodzę z założenia, że na takie coś to się chodzi z konkretną osobą, z przyszłym małżonkiem, a nie obligatoryjnie w szkole.
_________________

[dotti1984]

Też mi się tak wydaje.W szkole to nie to samo,zresztą jak sie nie mysli o slubie to i na te nauki inaczej sie patrzy.Ja tam sie ciesze że musiałam chodzic jeszcze raz z Krzyskiem.Zresztą naprawde u nas były bardzo fajne.
_________________

[magdaberbec]

miałam takie ciekawe lekcje religii o małżeństwie że moim zdaniem to wystarczyłoby nam ale cóż... miałam szczęście mieć religię z super mądrym księdzem.
_________________

[MissIndependent]

ja też miałam na zajęciach z religii coś takiego a'la kurs przedślubny. było wszystko to samo, ale papierów na to nie dostaliśmy potem poszłam na te nauki z Jackiem i nasłuchiwałam, a na koniec zawsze wychodziło, że to już było
_________________

[ladysunshine]

[MissIndependent]

hmmm. a u nas w parafii to na powrót wprowadzili, te nauki przedślubne nie słyszałam, żeby ktoś miała je likwidować czy od nich odchodzić. nauki w szkole to raczej nie będzie dobry pomysł. jestem zdania, że naprawdę powinno się je robić z osobą, z którą planujesz ślub.
_________________

[michasia]

ja mam zrobiony kurs w ramach lekcji religii, ale mój narzeczony tak nie ma, więc chcieliśmy i tak jeszcze razem iśc, tylko mamy problem ze znalezieniem w bydgoszczy teraz jakegoś kursu.

[ladysunshine]

Jak dla mnie to ten kurs przedślubny powinien być przeprowadzany w szkołach, bo nigdy nie wiadomo, jak to potem w życiu różnie bywa, ale żeby w poradni zatrudnili jakichś bardziej kompetentnych ludzi, którzy przeprowadzą jeszcze kilka spotkań więcej już konkretnie dla danych osób. Ale nie tylko o NPR.
_________________