Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
straszna_dama guru
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6180 Skąd: Göteborg/Szwecja
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 7:03 Temat postu: |
|
|
Niektóre z Was już wiedzą, że nie znoszę wesel, a kwestia oczepin zaczyna mi spędzać sen z powiek. Musi to to być? Wrr! (Pytanie owszem retoryczne, bo by nam pol rodziny zemdlalo gdyby oczepin nie bylo). Tylko mi nie piszcie, że zrobię jak bede chciała, bo wesele nie dla mnie, ale przede wszystkim dla gości. Potrzebuję krótkiego scenariusza, jakiś podpowiedzi na szybkie i w miarę sensowne zabawy, muszę to uszczegolnić z orkiestrą. Podpowiedzcie coś kochane. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 8:59 Temat postu: |
|
|
Nie wiem sama co będę miała na swoim weselu, ale np. ostatnio spotkałam się jak była zabawa związana z rodzina która wybrała sie do zoo... konferansjer wybrał po dwóch tatusiów, mamusie, dzieci (6), dwa psy i dwa słonie i czytał historyjkę... goście siedzieli na krzesłach jeden za drugim (po lewej stronie jedna rodzinka, a po prawej druga), a będąc wyczytanym musieli obiec caly rząd krzeseł. Goście byli strasznie zmęczeni po tym bieganiu hehe na koniec nagrodą była wódka, tzn tatusiowie dostali po kieliszku, mamusie po pół, bo musza tatusiów pilnować, dzieci dostały tylko coś do przepicia, psy Azory troszke wódki w misce, a słonie pili z gwinta he... nic wulgarnego, a śmiesznie było
Z drugą zabawą spotkałam się dosyć dawno, polegała, jak juz na pewno znacie, na tańczeniu wokół krzeseł i zabieranie po jednym, tylko że na samym końcu jak zostało jedno krzesło i dwie dziewczyny, podmieniono krzesło na miskę... i wyobraźcie sobie teraz te dwie młode dziewczyny w szpilkach i sukienkach hehe ja się strasznie śmiałam...a najlepsze jest to że one potrafiły się bawić i wręcz rzucały się za tą miską, a miska jak to na parkiecie ślizgała sie niesamowicie he Ale szczerze to sama nie wiem co bede miała na weselu bo jeszcze mam czas, moze cos nowego juz się wymysli _________________
Ostatnio zmieniony przez atina dnia Pią 18 Lut 2011, 9:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nimfa moderator
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 10588
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 9:13 Temat postu: |
|
|
damo a jakbście tylko rzucili welonem/musznikiem i tyle.....taniec nowo wybranej pary młodej i tyle....przecież z zabaw możesz zrezygnować - tak mi się wydaje. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 9:16 Temat postu: |
|
|
Jeżeli ludzie idą z nastawieniem na dobrą zabawę podczas oczepin to pasuje żeby one były... Damie sie one nie podobaja, ale to goście biora w tym udział a nie para młoda... I też uważam że wesele jest bardziej dla gości, to oni się świetnie bawią, a my udajemy he (np że pijemy wódkę he). Jest tyle zabaw że zawsze coś można wymyślić _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagdalenkaS guru
Dołączył: 03 Sie 2010 Posty: 8021
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 10:57 Temat postu: |
|
|
A mnie się strasznie nie podobają te zabawy z krzesłami i bieganiem, bo można się niemalże zabić, szczególnie pani w bucikach na obcasie + śliska podłoga
Ja spotkałam się z dość przyjemną zabawą. Potrzebne jest kilka par, które tańczą sobie w rytm muzyki, kiedy muzyka ustanie pani zdejmuje marynarkę panu, trzeba ją przekręcić na drugą stronę (przy szybkim zdejmowaniu sama się przekręca ), pan ją zakłada taką przekręconą, a partnerka (ważne ! bo to utrudnia, a nie może być nic tak łatwo) zapina ją na 1 guzik. Kto będzie ostatni ten odpada no i tak do ostatniej pary. Brałam udział w takiej zabawie, fajna, przyjemna i śmiechu co nie miara. A PM występują w roli sędziów |
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 11:01 Temat postu: |
|
|
Każdy biega w miarę swoich możliwości, jest smiesznie jest jeszcze taka zabawa, polega na tańczeniu np na chusteczce. Jest kilka par i po zakonczeniu jednego fragmentu muzyki składam chustke na pół itd itd. Musimy sie zmiescic na tej chusteczce oby dwoje:) Która para w jakis sposób, podłogi nie będzie dotykać wygrywa _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
straszna_dama guru
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6180 Skąd: Göteborg/Szwecja
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 11:05 Temat postu: |
|
|
Atino, dzięki za podpowiedź z zoo, ale to chyba to samo co kareta, tylko w innej wersji. To prawda, ludzie idą na wesele z nastawieniem zabawy i czy mi się to podoba czy nie coś z tego muszą mieć. Wiem, że jest tego duzo i sęk własnie w tym, że coś trzeba wymyślać.
Magdalenko, z krzesłem i bieganiem to raczej nie, ale te marynarki - muszę pomyśleć _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
borusia maniak
Dołączył: 02 Sty 2011 Posty: 1665
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 11:42 Temat postu: |
|
|
Ja też spotkałam się z zabawą z zoo, byłam mamusią buty na ogromnym koturnie, musiałam zdjąć i biegałam na boso Ale było fajnie, miło wspominam I z marynarkami też mi się podoba, gościom którzy brali w tym udział chyba też
A od siebie mogę dodać, że widziałam zabawę, gdzie były wybierane pary i przywiązywało im się do nogi balonik, a inne pary musiały nadepnąć na balon przeciwników. Ale to chyba raczej zabawa dla młodych, jakoś sobie nie wyobrażam starszych pań z balonikiem przy nodze |
|
Powrót do góry |
|
|
marta_ges moderator
Dołączył: 02 Paź 2009 Posty: 7062 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 11:47 Temat postu: |
|
|
MagdalenkaS napisał: |
Ja spotkałam się z dość przyjemną zabawą. Potrzebne jest kilka par, które tańczą sobie w rytm muzyki, kiedy muzyka ustanie pani zdejmuje marynarkę panu, trzeba ją przekręcić na drugą stronę (przy szybkim zdejmowaniu sama się przekręca ), pan ją zakłada taką przekręconą, a partnerka (ważne ! bo to utrudnia, a nie może być nic tak łatwo) zapina ją na 1 guzik. Kto będzie ostatni ten odpada no i tak do ostatniej pary. Brałam udział w takiej zabawie, fajna, przyjemna i śmiechu co nie miara. A PM występują w roli sędziów |
Na weselu mojego kuzyna była dokładnie ta zabawa i dostarczyła gościa wiele radości Zwłaszcza tym patrzącym Po tej zabawie na środku postawiono 2 krzesła i zaczynając od młodych pary siadały, dawały sobie buzi i zaczynały tańczyć i tak się skończyły oczepiny _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
straszna_dama guru
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6180 Skąd: Göteborg/Szwecja
|
Wysłany: Pią 18 Lut 2011, 11:54 Temat postu: |
|
|
Żadnych krzeseł, żadnego buzi Ech... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |