|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdusia bywalec
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 181 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro 21 Paź 2009, 20:58 Temat postu: |
|
|
Ja na świadkową biorę młodszą siostrą, a mój A. nie może się zdecydować czy wziąć młodszego czy starszego brata. Bo to jest nieco pogmatwana sytuacja: Lepiej dogaduje się ze starszym, ale jego młodszy brat bierze ślub 6 tygodni przed nami i bierze właśnie tego najstarszego na świadka. Więc nie wiemy czy najstarszy będzie dwa razy świadkował, czy może wziąć młodszego... dobrze, że mamy jeszcze czas do namysłu _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Sro 21 Paź 2009, 22:05 Temat postu: |
|
|
Nasi świadkowie juz sie dopytywali czy poznaja sie wczesniej No i myslimy zeby urzadzic jakies spotkanie zapoznawcze, moze wlasnie grill - jakos na poczatku maja bedzie akurat pogoda na taka imprezke.. pewnie zorganizujemy ja w wiecej osob, nasza ostatnia narzeczenska
A swiadkami są moja najlepsza przyjaciolka Marta i przyjaciel, tez chyba najlepszy (choc ma 2 takich naj naj) M. - Adam Razem beda ladnie wygladali na zdjeciach _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
florzak guru
Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 5818
|
Wysłany: Sro 21 Paź 2009, 22:17 Temat postu: |
|
|
My też myślimy żeby zapoznać naszych świadków wcześniej, jakiś grill już latem:) Moim świadkiem będzie moja najbliższa przyjaciółka z którą znam się od przedszkola, a świadkiem mojego M. jego kuzyn. Myślę, że jakoś się dogadają pozytywnie:) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda87 guru
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 2921
|
Wysłany: Sro 21 Paź 2009, 23:16 Temat postu: |
|
|
A ja żywcem nie mam kogo wziąść na swoją świadkową Wielkie przyjaźnie 'od piaskownicy' się posypały a z ówczesnymi koleżankami nie jestem aż tak związana, by powierzyć im taką funkcję.... bo każdą z nich lubie bardzo, ale żadnej jakoś bardziej i jest to raczej bliskie koleżeństwo niż przyjaźń. Ze smutkiem stwierdzam, że nie mam prawdziwej przyjaciółki ..... a siostry są dawno po 30. i nie wypada brać je za świadka/druhnę |
|
Powrót do góry |
|
|
Magdusia bywalec
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 181 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 22 Paź 2009, 8:09 Temat postu: |
|
|
No właśnie my też myślimy o czymś zapoznawczym, bo nasze rodzeństwo praktycznie się nie zna. Może właśnie grill byłby dobrym pomysłem _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Czw 22 Paź 2009, 9:05 Temat postu: |
|
|
ruda87 napisał: | A ja żywcem nie mam kogo wziąść na swoją świadkową Wielkie przyjaźnie 'od piaskownicy' się posypały a z ówczesnymi koleżankami nie jestem aż tak związana, by powierzyć im taką funkcję.... bo każdą z nich lubie bardzo, ale żadnej jakoś bardziej i jest to raczej bliskie koleżeństwo niż przyjaźń. Ze smutkiem stwierdzam, że nie mam prawdziwej przyjaciółki ..... a siostry są dawno po 30. i nie wypada brać je za świadka/druhnę |
a nie masz jakiegoś bliskiego przyjaciela faceta?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda87 guru
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 2921
|
Wysłany: Czw 22 Paź 2009, 15:22 Temat postu: |
|
|
MissIndependent napisał: | ruda87 napisał: | A ja żywcem nie mam kogo wziąść na swoją świadkową Wielkie przyjaźnie 'od piaskownicy' się posypały a z ówczesnymi koleżankami nie jestem aż tak związana, by powierzyć im taką funkcję.... bo każdą z nich lubie bardzo, ale żadnej jakoś bardziej i jest to raczej bliskie koleżeństwo niż przyjaźń. Ze smutkiem stwierdzam, że nie mam prawdziwej przyjaciółki ..... a siostry są dawno po 30. i nie wypada brać je za świadka/druhnę |
a nie masz jakiegoś bliskiego przyjaciela faceta?? |
ze świadkiem płci męskiej nie ma problemu, bo mój A. ma brata, a nawet jak nie on, to ma kilku nadających się kolegów. Problem w tym, że żadnego kandydata płci żeńskiej nie ma po żadnej ze stron Cholera, no nie ma żywcem kogo wziąść, nie wiem jak to się skończy |
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Czw 22 Paź 2009, 15:25 Temat postu: |
|
|
ale mi chodzi o to czy nie masz jakiegoś bliskiego przyjaciela, którego mogłabyś wziąć na świadka. to nie musi być przecież kobieta. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda87 guru
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 2921
|
Wysłany: Czw 22 Paź 2009, 15:28 Temat postu: |
|
|
jakiś facet by się pewnie znalazł, ale to jakoś dziwnie będzie wyglądało w kościele, jak za nami będzie siedziało dwóch facetów, zamiast pary. Już słyszę parskanie śmiechem moich znajomych w kościele, że jakaś para gejowska za nami jest
(oczywiście bez obrazy dla gejów) |
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Czw 22 Paź 2009, 15:36 Temat postu: |
|
|
przejmujesz się.... lepiej jest wziąć faceta na świadka, z którym jest się blisko, z którym się przyjaźnisz niż główkować i szukać dziewczyny, kiedy nikt Ci do głowy nie przychodzi. Twoi znajomi powinni mieć tyle oleju w głowie, by nic głupiego nie pomyśleć o takiej sytuacji (ja bym swoich rozszarpała jakby powiedzieli coś na temat tego, że biorę naświadka mojego przyjaciela płci męskiej ). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|