Ryż, pieniądze, płatki kwiatów....czym sypać?

[Mani_ani]

Poza tym za coś jednak kościelnemu się płaci (u nas 300 zł) - chyba nie tylko za to, żeby przeszedł się z tacą i zapalił świece... No nic - suma summarum uważam, że nie powinni robić problemu, bo za darmo nie wykonują pracy, ale wiadomo...
_________________

[domcia192]

Ile ?! 300 zł ? co on zwariował ? Chociaż co parafia to obyczaj. U nas kościelny bierze 50 zł, już w sąsiedniej parafii daje cennik proboszcze i wszystko jest wyszczególnione.
Dziewczyny a miałyście tak, że ksiądz nie zgodził się na płatki kwiatów ? Ze trzeba będzie to posprzątać czy coś. W sumie ślub jest po Bożym Ciele to kwiatki będą leżały na ziemi. No nie wiem.
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[Mani_ani]

Moja parafia jest... specyficzna. Organista też bierze 300 zł (bez względu na to czy jest czy go nie chcemy), dywan 100 zł, za to co do opłat dla księdza, to mamy "porozmawiać na spotkaniu" - czyli po prostu nas obluka i oceni, na ile możemy sobie pozwolić....
_________________

[ruda_wiewiórka]

No właśnie chodzi o to sprzątanie. Ale o ile ksiądz np. powie młodym że nie życzy sobie sypania czymkolwiek to już goście raczej się o tym nie dowiedzą
_________________

[kasia_90]

O matko Mani współczuję.. takie ceny że masakra..
_________________

[domcia192]

w sumie ryżem też sypią, a płatki kwiatów są lekkie to może wiatr zwieje ;d
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[pearl.jamka]

Już na pewno by mnie nie zobaczyli jakby był taki cennik.

[korcia1802]

Ja też będe miała tuby z płatkami i bańki mydlane - dzieci będzie kilka to radocha będzie Też chyba u nas nie są mile widziane płatki ale najwyżej się zgarnie je, lub poproszę kogoś o sprzątnięcie za weselną flaszkę - chętnych nie będzie brakować

Co do kościelnego u nas też ok 200zł bierze z tego co wiem, ale zazwyczaj on przy ołtarzu usługuje, bo ministranci na śluby nie chodzą więc się należy, a że jest po 80 to tym bardziej bo nie lekko mu to przychodzi
_________________

[malenka00]

A ja sie co raz częściej spotykam z prośbami księży, żeby nie sypać ryżem, bo to jednak jedzenie. Co do płatków czy czegokolwiek innego to nigdy nie słyszałam, żeby ktoś tego zakazywał.
_________________

[aveline]

Mani, to nieciekawe te ceny. Dużo sobie ten organista liczy, tak samo kościelny. Jestem w szoku.

A ja się zastanawiam, czy w USC pozwoliliby sypać kwiatki w drodze do sali ślubów, w budynku urzędu? Jeszcze się na ślubie cywilnym z takim czymś nie spotkałam, ale byłam za to na kościelnym, gdzie dziewczynka sypała przed Parą Młodą i ślicznie to wyglądało, bardzo mi się spodobało. Muszę też dopytać o sypanie przed urzędem, już po wyjściu... Kurczę, wcześniej o tym nie myślałam, dopiero jak zobaczyłam ten temat to mnie olśniło.
_________________