ślub cywilny jako formalność

[owiraptorek]

Ja też bym pewnie przeżywała, w końcu to ślub! Będzie podwójna okazja do przysięgi małżeńskiej!
_________________

[Kasiek86]

Często zdarza się, że słyszymy "tylko" ślub cywilny...Dla mnie nie jest on "tylko", ale aż. Choć my braliśmy konkordatowy = obydwa śluby (cywilny i kościelny) były dl nas równie ważne...
Są jednak osoby, które nie chcą, nie mogą brać ślubu kościelnego (ze względu na światopogląd bodź jedno z małżonków już ma ślub kościelny z inną osobą) dlatego biorą cywilny. W tych sytuacjach ślub ten dla nich jest wielkim przeżyciem i tu nie ma mowy o "tylko"...
Czasem zdarza się sytuacja, że młodzi biorą najpierw jeden ślub a później drugi z wielu przyczyn, których przykłady już ktoś na forum podawał...

Odnoszę jednak wrażenie, że ewelinka89 z góry traktuje tych, którzy biorą ślub kościelny, bądź tak jak w ostatnim przykładzie najpierw biorą jeden a później drugi i odczuwam nutkę ironii. Być może się mylę (jeżeli tak to przepraszam), ale każdy ma prawo do swojego "światopoglądu"....
_________________

[ewelinka89]

Wręcz przeciwnie - właśnie jak najbardziej uzasadnione dla mnie jest wzruszenie na takim ślubie, bo jednak to moment stania się małżeństwem. Na ślubie kościelnym (samym) - chyba trzeba być mocno wierzącym, żeby przeżyć to w sposób odpowiedni.. A nie trudno zauważyć, że z tym bywa różnie.

[Carla]

zzzz

[Smużka]

Carla, u nas było podobnie.
Szybki cywilny w biegu. Z rodziny tylko rodzice i rodzeństwo.
Reszta świata została poinformowana po fakcie dopiero.
Kościelny tez robimy raczej skromniutki (restauracja, bez tańców, ok 40 gości).
Oba śluby są dla nas ważne.
Bardzo fajnie się czuję mając nowe nazwisko i męża; więc to nie był tylko cywilny dla formalności.
A teraz będzie uroczyściej (suknia, fotograf - z cywilnego nie mamy nawet zdjęć!) i zaprosimy Boga do naszego małżeństwa.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny

[Carla]

Smużko - mogę się podpisać pod Twoimi słowami w 100% (no oprócz tego, że my mamy wesele po ślubie kościelnym)! Mam identyczne odczucia i podobne doświadczenia w kwestii naszych 2 ślubów. W sumie cieszę się, że tak wyszło - będzie więcej miłych wspomnień

[natie]

ja też miałam tak szybko zorganizowany slub cywilny i zaluje, ze nikt nie pomyslal o zrobieniu zdjęć.. mam tylko kilka zdjęć na komórce..
_________________
ślub cywilny - 17.11.2010

ślub kościelny

[Smużka]

Braku zdjęć też żałuję.
Mój Tata zrobił kilka, ale miał beznadziejny aparat i zdjęcia w pomieszczeniu wyszły nieostre (prawie wszystkie).
A po slubie to sobie nawet żadnego wspólnego pamiątkowego nie zrobiliśmy.
Nie pomyśleliśmy!
Ale za to mieliśmy fajny 3-dniowy weekend poślubny w Kazimierzu, w domku z 2-osobową wanną. Bosko było! I mamy zdjęcia!
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny

[natie]

ja dzień po ślubie musiałam iść do pracy.. na stażu byłam więc nie przysługiwał mi nawet 2dniowy urlop okolicznościowy
_________________
ślub cywilny - 17.11.2010

ślub kościelny

[Inka83]

Ja biorę wyłącznie cywilny i dla nas obojga jest to ogromne przeżycie. Idę w białej sukni, bez welonu, bo bardzo podobają mi się kwiaty we włosach. Dla mnie to nie tylko urząd, bo jednak to będzie spora rewolucja w moim życiu. Samo słowo: "ślub" ma w sobie coś takiego, że ciarki mnie przechodzą i robi mi się przyjemnie wewnątrz. Poza tym dołączę do zaszczytnego grona żon, dodam drugie nazwisko do swojego, zmienię wszystkie papiery i już nie będę przedstawiała Darka jako swojego narzeczonego tylko męża Awans
_________________