Salon Mot a Mot Wawa - usługowa katastrofa

[wiolci4]

ja dopiero zaczynam przygodę z poszukiwaniami sukni ślubnej mam straszny mętlik w głowie od ilości i rodzajów. kilka lat temu muslalam ze od razu bedę wiedziała która to "ta" ale nie umiem sie zdecydowac dlatego czytam wasze posty i jak przeczytałam post zachwalający salon a później 6 innych które się żaliły na jego obsługę to też przyszła mi myśl do głowy czy osoba zachwalająca pod niebiosy nie jest związana z tym salone:/
_________________

[gaska82]

Wielkie dzięki dziewczyny, że napisałyście o tym salonie. Szczerze mówiąc "salon sukien" MOT-A-MOT był pierwszym do którego miałam się udac. Po tym co tutaj przeczytałam będę go omijac wielkim łukiem. Wpadnę może tam z ciekawości, ale na pewno nie kupię tam sukni.
_________________

[MissIndependent]

a wpadnij. i potem nam opisz co tam zastałaś
_________________

[pinawela]

przejezdzając niedawno obok salou mot a mot widzialam ze chyba sie zwinal:) dlugo nie funkcjonowal:) Ciekawe co z dziewczynami i sukniami ktore kupily..

[LenaMeg]

Pinawela, a kiedy przejeżdżałaś obok tego salonu?
Chciałabym to ustalić, ponieważ dzisiaj zorientowałam się, że salon się zwinął, wszytskie możliwe telefony nie odpowiadają a po mojej sukience ślad zaginął

Czy ktokolwiek jest w podobnej sytuacji albo ma jakieś namiary na właściciela? Bardzo pilnie proszę o kontak na mojego maila lenameg@tlen.pl lub kom. 505 961 705

[pinawela]

Przejezdzalam na poczatku tego tyg... w poniedzialek. Wszystko sprzątnięte bylo z salonu i po sukniach ani śladu. Szczerze... współczuje!

[LenaMeg]

Dzięki..... jestem po porstu załamana! - zostałam bez pieniędzy i bez sukienki

Jakby ktokolwiek wiedział coś na temat tego salonu albo miał jakieś namiary na właściciela będę wdzięczna za kontak.

[MissIndependent]

na oficjalnej stronie mot-a-mot pisze, że póki co czynny salon jest w warszawie, nie ma salonu w bielsku. i że w krakowie będzie jakiś otwarty za kilka miesięcy.

obowiązkiem salonu jest wywiązać się z umowy czyli uszyć klientce suknię, za którą zapłaciła albo zwrócić kasę przynajmniej. skoro telefony zostają bez odpowiedzi to może zadzwoń do innego salonu mot-a-mot i dowiedz się czy kierownik czegoś nie wie i co masz w tej sytuacji zrobić, w końcu to jedna firma.
_________________

[*AGNIESZKA*]

Szczerze współczuję, ale Miss ma rację - jedyne rowiazanie do skontaktowac się z firmą, tam gdzie jeszcze ( w miejscowości) ma swoje sklepy
_________________

[LenaMeg]

Problem polega na tym, że wszytskie sklepy zostały zlikwidowane i żaden telefon nie odpowiada.

Tak czy inaczej sprawa częściowo się wyjaśniła - wczoraj kurierem dostałam przesyłkę z Mot a Mot. Okazało się, że to moja suknia. W środku była rownież karteczka z wyjaśnieniem, że w związku z zamknięciem salonu przesyłają sukienkę kurieream a w ramach rekompensaty (sukienkę dostałam bez poprawek krawieckich i brudną) dołączają upominek....

Pomijając krawcową i pralnię to i tak dobrze, że wszytsko dobrze się skończyło, bo nerwy i stres były OGROMNE. Mam nadzieję, że posotałe dziewczyny również dostaną swoje sukienki.

Jeśli kiedykolwiek otworzy się gdzieś kolejny salon Mot a Mot to szczerze przed nim ostrzegam! UWAŻAJCIE na salon ślubny Mot a Mot.