Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Wesele bezalkoholowe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jestem za weselem bezalkocholowym?
Tak, jestem za
12%
 12%  [ 7 ]
Nie mam zdania
5%
 5%  [ 3 ]
Zdecydowanie nie
75%
 75%  [ 41 ]
Nie zastanawiałam się nad tym
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 54

Autor Wiadomość
ewelinka89
moderator
moderator


Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 9831

PostWysłany: Sro 14 Lis 2012, 19:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nigdy jeszcze nie słyszałam, żeby w przypadku normalnych osób młoda para się upiła. Oczywiście biorąc pod uwagę, że pili alkohol. Nie przesadzajmy, dorosły człowiek wie ile może wypić i czuje, czy kolejny kieliszek/drink mu może zaszkodzić. A wiadomo, że w takiej sytuacji jest się szczególnie czujnym i ostrożnym.. W przypadku osób, które się nie kontrolują i nie uważają, że wypadałoby jakoś zachowywać się w dniu takim jak własny ślub to raczej nie ma się co przejmować..
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Misiek
kandydat
kandydat


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 11

PostWysłany: Nie 18 Lis 2012, 1:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Marga napisał:
oczywiście, że na wesele się przychodzi, żeby się weselić. A jeśli mowa o sakramentach - cóż, wesele w Kanie Galilejskiej było również z alkoholem
[...]
Wesele to biesiada, zabawa, a dobra zabawa łączy się w naszej kulturze z alkoholem, tak jak z muzyką i dużą ilością dobrego jedzenia. Tego nie zmienisz.

Wódka to nie rarytas... Profesjonalny wodzirej już tak, więc wcale nie chodzi o zaoszczędzenie uśmiech
A jeśli ja chcę, by ta decyzja wpłynęła na innych? Wyznaczyła pewną drogę? uśmiech O to chodzi. Wódka w tradycji wiąże się z uroczystościami jak bliźniaki syjamskie... to chore jest -,- W prawie każdej rodzinie są osoby które lubią sporo popić i czy dla nich wsparciem nie będzie, jeśli inni pić nie będą? Czy dzieci unikną zgorszenia widząc, że "w naszej kulturze świętowanie nierozerwalnie związane jest z alkoholem"? Mi się wydaje, że jak ktoś miałby bojkotować takie decyzje tylko z powodu braku alkoholu, to wprost warto mu powiedzieć, że jeśli to się liczy bardziej niż Młodzi, to nikt po takim weselniku płakał nie będzie uśmiech A ja nie boję się, że nagle mi odmówi przybycia np. 20 gości język

A tak swoją drogą... Ciekawe, czy ludzie od "Kany Galilejskiej" też są biegli w innych fragmentach Biblii Very Happy

I nie chodzi wcale o porównywanie ludzi do alkoholików, nie! Tylko na prawie każdym weselu jest ktoś mający problem alkoholowy (ryzykownie pije co piąty Polak), poza tym dzieci uczą się widząc rodziców. Nieprawda, że trzeba "oswajać i nie demonizować" alkoholu od małego, bo dzieci najbardziej utrwalają w sobie przyzwolenie na alkohol właśnie widząc, że rodzice właśnie przy nim MUSZĄ świętować. Nagle z waszych opowiastek wychodzi, że ludzie się nie upijają, nie mają żadnych problemów alkoholowych, że w ogóle alkohol obecny na weselu to same korzyści... Naprawdę, żyjemy w kraju, gdzie co siódma osoba pije ryzykownie i pokazem, jak bardzo ograniczona jest wyobraźnia społeczeństwa ("Nie wierzę! Taka impreza nie ma prawa się udać") są wasze wypowiedzi uśmiech Bo ja już nie wiem... Czy wódka/wino jest normalnym dodatkiem, z którym nikt nie ma problemu, czy sacrum, bez którego nie ma świętowania -,- język Albo w te albo wewte Very Happy
Znajomi mają w maju ślub i toczą bój z rodzicami "bo jak to tak, bez alkoholu" i mamy nadzieję, że swego dopną.
A konfrontując "Ślub to dzień Młodych" vs. "Ale wesele jest dla gości" to sorki... To tylko jeden szczegół uśmiech Jeśli to nie jest "sacrum", to co za problem? lol
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marga
guru
guru


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 11483

PostWysłany: Nie 18 Lis 2012, 8:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, miała zupełnie inny wydźwięk niż to, co usiłujesz zawrzeć w komentarzu.
Jeśli dobrze zrozumiałam, chcesz swoim weselem wyznaczyć pewną ścieżkę w społeczeństwie, jest ono częścią jakiejś misji, tak? Jeśli tak traktujesz swą uroczystość, jeśli chcesz edukować ludzi, proszę bardzo uśmiech. Tylko skoro decyzja podjęta, chyba nie piszesz tutaj w celu konsultacji. Twoi goście będą mieli drogiego wodzireja, chcesz ich nauczyć zabawy bez alkoholu. Jeśli byłbyś moim dalszym znajomym i zaprosił mnie na wesele bez alkoholu, również po to, by mi pokazać jak wspaniale można się bawić bez niego, a ja wyczułabym, że robisz to również w celu uniknięcia zgorszenia oraz uświadomienia mi mojego ograniczenia - nie przyszłabym na to wesele i poczułabym się potraktowana protekcjonalnie. Albo edukacja, albo celebrowanie swojej uroczystości.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Justyna***
maniak
maniak


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 1442

PostWysłany: Nie 18 Lis 2012, 12:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Eh, wszystko fajnie gdyby nie Twoje przekonanie, że będziesz ciemny lud edukował i nawracał na lepszą formę zabawy. Świata jednym weselem bez alkoholu nie naprawisz. Jak dzieci w rodzinie nie zobaczą pijących rodziców na Twoim weselu, to zapewne zobaczą na dziesięciu innych. To od rodziców zależy jaki im wpoją wzór dobrej zabawy, nie od Ciebie.

A jak ktoś już wstawiony przyjdzie na wesele to co zrobisz? Nie wpuścisz? A jak goście kupią sobie alkohol sami i i tak się napiją to co, wyprosisz ich?
Moim zdaniem wesele bezalkoholowe sprawdza się tylko w wersji kilkugodzinnego obiadu weselnego. W innym wypadku zawsze będzie to niewypał. Zobaczysz, goście zaczną gdzieś znikać, popijać po kryjomu, stracicie kontrolę nad imprezą i Wasz świetny wodzirej też. Dorośli to nie przedszkolaki, które da się złapać za rączkę, w kółeczko i będą się bawić tak jak Wy chcecie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alicjamedia
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 870
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 18 Lis 2012, 15:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiek napisał:

A konfrontując "Ślub to dzień Młodych" vs. "Ale wesele jest dla gości" to sorki... To tylko jeden szczegół uśmiech Jeśli to nie jest "sacrum", to co za problem? lol

Ja jestem ortodoksyjnym przeciwnikiem alkoholu, nie piję przy żadnej okazji.
To tytułem wstępu, żeby nikt nie posądził mnie o stronniczość, ze względu na skłonności..
Przy bezalkoholowych obserwuję czasem dziwne rzeczy..
Zdarza się, że tajni delegaci kursują na stację benzynową po zaopatrzenie, dla tych, co chcieliby wznieść nieoficjalny toast.
Nie upijają się jednak, niektórym potrzebna jest odrobina alkoholu dla ..rozluźnienia i lepszej zabawy.
Odnośnie przykładu dla dzieci.
Pokazanie in jak wyglądają pijani, oraz jak się zachowują jest doskonałym przykładem dydaktycznym dla małolatów.
_________________
alicjamedia.pl
Pozdrawiam


Ostatnio zmieniony przez Alicjamedia dnia Sro 21 Lis 2012, 9:55, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Lady Aga
bywalec
bywalec


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 143

PostWysłany: Nie 18 Lis 2012, 22:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja lubię napić się na imprezie. Jednak raz byłam na bezalkoholowym weselu i byłam zaskoczona jak świetnie wszyscy się bawili. Bardzo mi się podobało, w ogóle nie było nudno, super atmosfera była. I nikt nie pił po kątach. Ale to zależy od młodej pary i od gości, to akurat było bardzo zróżnicowane towarzystwo, pod względem wyznania (zielonoświątkowcy) oraz narodowości (pan młody był z Norwegii, a goście z różnych krajów). Były świetne zabawy, nie takie infantylne z jajkiem przez spodenki, tylko takie w których wszyscy się bawili.
Jednak na tradycyjnym wiejskim weselu nie wiem czy by to przeszło.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Karolina1984
guru
guru


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 6034

PostWysłany: Nie 18 Lis 2012, 23:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja akurat byłam na bezalkoholowym balu dla studentów- organizowanym przez środowiska kościelne, więc każdy wiedział, czego się spodziewać.......

Wodzirej był taki, że.... ja (muzyk ! )nie pamiętam, czy była kapela, ile osób grało, co było do jedzenia........ pamietam tylko wspaniałą, rewelacyjną zabawę.....

tyle, że taki bal sobie trwał 6 godzin. I to jest, myślę, "deadline" dla takiej imprezy. Dłużej się nie pociągnie.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Misiek
kandydat
kandydat


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 11

PostWysłany: Pon 19 Lis 2012, 3:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Justyna*** napisał:
Jak dzieci w rodzinie nie zobaczą pijących rodziców na Twoim weselu, to zapewne zobaczą na dziesięciu innych. To od rodziców zależy jaki im wpoją wzór dobrej zabawy, nie od Ciebie.
Może dorośli zobaczą, że ma to wpływ na ludzi (w tym ich dzieci)?
Choćby skłonić do refleksji. Chcesz zmienić świat? Zaczynaj od siebie uśmiech Więc ja chcę.
Ale tyle o powodach. Ja pytałem o praktykę język

Marga, odchodząc od moich pobudek, naprawdę nie miałbym powodów, by czuć się chamsko potraktowanym, jeżeli "dalszy znajomy" nie przyjdzie właśnie z takiego powodu? Bo Twoje uzasadnienia brzmią dla mnie irracjonalnie i wiem, że świata nie zbawię, ale dziś ludzie robią wesela wegetariańskie, z różnymi tradycjami, będąc w ciąży, albo chodzą w białej sukni mieszkając z partnerem. Różne fanaberie. Potraktuj to jak jedną z nich lol Kto powie dziś "Nie idę do nich na ślub, bo: nie będzie schabowego/ona jest w ciąży/oni i tak mieszkają razem"? Taka odmowa byłaby szczytem chamstwa dla wielu uśmiech Za to odmowa, bo nie będzie %, nie uśmiech Trochę to nielogiczne.

[quote="Alicjamedia"]
Misiek napisał:

Praktycznie każdej soboty jestem na weselu i obserwuję różne sytuacje.
Przy weselach bezalkoholowych dzieją się bardzo dziwne rzeczy..
Tajni delegaci kursują systematycznie na stację benzynową po zaopatrzenie, dla tych, co nie wyobrażają sobie, że można się nie napić.
Następnie wznoszą toasty w dziwnych miejscach.
Generalnie wszyscy komentują niejasną sytuację.
Odnośnie przykładu dla dzieci.
Pokazanie in jak wyglądają pijani, oraz jak się zachowują jest doskonałym przykładem dydaktycznym dla małolatów.

1.Trzeba być ***** by przyjąć takie zaproszenie, a potem tak się zachowywać i że tak powiem, śmierć frajerom.
2.Alicjo-kamerzystko... Powiedz mi, jaki przykład sprawia, że dzieci nie piją potem? Rodzinka pijana, czy rodzinka trzeźwa? bo opinie ludzi z AA są bezlitosne... uśmiech

Lady Aga napisał:
Ja lubię napić się na imprezie. Jednak raz byłam na bezalkoholowym weselu i byłam zaskoczona jak świetnie wszyscy się bawili. Bardzo mi się podobało, w ogóle nie było nudno, super atmosfera była. I nikt nie pił po kątach. Ale to zależy od młodej pary i od gości, to akurat było bardzo zróżnicowane towarzystwo, pod względem wyznania (zielonoświątkowcy) oraz narodowości (pan młody był z Norwegii, a goście z różnych krajów). Były świetne zabawy, nie takie infantylne z jajkiem przez spodenki, tylko takie w których wszyscy się bawili.
Jednak na tradycyjnym wiejskim weselu nie wiem czy by to przeszło.

Od towarzystwa dużo zależy. Jak ktoś na upartego stwierdzi "nie ma wódki, to nie tańczę i basta!" to można stanąć na sutkach i on nie będzie zadowolony.Ja się w przyszłości o towarzystwo nie boję. Najwyżej się odprawi z kwitkiem kilka dalszych cioć i wujków. Oni nie będą "cierpieć" i my też. Ja wychodzę z założenia, że trzeba rozmawiać o tym, to wtedy jeśli ludzie będą mieli "komentować niejasną sytuację", to niech to zrobią przed weselem, a na weselu będzie wszystko jasne. Taką rzecz prawdę idzie wykonać, a ja jestem zdania, że lepiej 50 bliskich osób, które zgromadzą się, by świętować z Młodymi, niż 80-120 czasem przypadkowych ludzi, mało kontaktu z nimi i u wielu miny zdziwienia...

Myślałem, że ktoś jeszcze takie planuje, ale widać, że nie język No trudno uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelajn
moderator
moderator


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 13532
Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...

PostWysłany: Pon 19 Lis 2012, 8:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Alicja- to nie kobieta uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lauraire
guru
guru


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 8431

PostWysłany: Pon 19 Lis 2012, 10:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiek napisał:

Od towarzystwa dużo zależy. Jak ktoś na upartego stwierdzi "nie ma wódki, to nie tańczę i basta!" to można stanąć na sutkach i on nie będzie zadowolony.Ja się w przyszłości o towarzystwo nie boję. Najwyżej się odprawi z kwitkiem kilka dalszych cioć i wujków. Oni nie będą "cierpieć" i my też.

Co miałeś na myśli, że najwyżej kogoś odprawi się z kwitkiem Surprised ?
I mam pytanie, a szampan/wino musujące będzie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group