wspólne mieszkanie przed ślubem

[magdaberbec]

mnie strasznie śmieszy jak ludzie sobie dopowiadają własne historyjki do swoich sąsiadów. jak widzę się z Darka babcią to się jej wypytuję czy słyszała o nas jakieś ciekawe ploty. już kilka razy podobno za mąż wychodziłam itp. w mojej okolicy to najbliższa sąsiadka roznosi ploty i dodaje coś od siebie ale mnie to wali i tak jak pisałam bardzo śmieszy.
_________________

[ladysunshine]

Według moich sąsiadek, to ja w ciąży byłam już 5 lat temu. I powiem Wam, że jak na 5 lat w ciąży, to się jeszcze całkiem nieźle trzymam. I nic po mnie jeszcze nie widać...
Też mnie to wali, co kto o mnie myśli, czy mówi, ale za to moja mama ma zawsze z tym problemy. I potem na nas się to skupia, że ktoś coś mówi.
_________________

[magdaberbec]

i jeszcze nic nie widać?! no nie hi hi
_________________

[Be@tka]

Hehe ja tam lubię się pośmiać z tego co gadają o nas A w ogóle to moja babcia zawsze zna wszystkie nowości więc jestem na bieżąco.
I tak już raz byłam w ciąży, raz się rozstaliśmy, raz zdradziłam Ł. z jego bratem jak on był w wojsku... Pewnie jeszcze o czyś zapomniałam. Teraz mnie to śmieszy ale jak o tym słyszałam na poczatku to nie było za fajnie. Na szczęście teraz jesteśmy u nas na wsi tylko gośćmi więc tyle ludzie nie gadaja
_________________

www.beatailukasz.pobieramysie.pl

[MissIndependent]

ja też co i rusz słysze pogłoski, że niby w ciązy jestem. i tak odkąd się zaręczyłam. a jeszcze nawet razem nie mieszkamy u mnie na dzielnicy jest coś takiego, że jeśli zaręczasz się w młodym wieku (19/20lat) to pewnie 'się spodziewasz' ostatnio poszła w eter informacja, że mam kryzys w związku.... zastanawiałam sięskąd ludzie z którymi nie gadałam od jakieś czasu, nagle pytają czy u nas jest już ok czy się rozstajemy.... skąd w ogóle wiedzą, ze kłócę się z Jackiem..? a niedawno okazało się, że Jacek rozmawiał z moją koleżanką, coś jej wspomniał, a ona nie dość, że obsmarowałamnie przed nim to puściła info dalej, żeby wszyscy wiedzieli....
_________________

[Castia]

U mnie w okolicy, wśród znajomych jak słyszę, że ktoś w młodym wieku się zaręczył, bierze ślub to za każdym razem się właśnie okazuje, że to ze względu na ciążę... aktualnie to tylko ja jestem wyjątkiem. Więc niestety ludzie się przyzwyczaili po prostu, że to typowe, myślę że o nas też tak myśleli, ale już trochę czasu minęło, a brzuch nie urósł jakoś
_________________

[ladysunshine]

Ale wiesz, zawsze jeszcze się możesz dowiedzieć za jakiś czas, że poroniłaś, albo usunęłaś... Bo różne różności wymyślają.
_________________

[MissIndependent]

to byłoby przykre.... najlepsze jest to, że nie wiem jak u was, ale w moim przypadku jest tak, że niektórzy naprawdę myślą, ze to co się mówi to prawda..... o ile niezbyt mnie rusza, że 'jestem w ciąży' o tyle informacja, że niby poroniłam albo usunęłam wyprowadziłaby mnie z równowagi.
_________________

[ladysunshine]

Wiem, że to przykre, ale u nas, to się już nikt niczym, a zwłaszcza uczuciami "obgadywanego" nie przejmuje. I najczęściej to są te stare "cioty", które się obrażają, jak ktoś przez nieuwagę nie powie im "dzień dobry".
_________________

[luciola86]