Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Co myślicie o intercyzie?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pusia85
kandydat
kandydat


Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 90
Skąd: Wejherowo

PostWysłany: Sob 8 Sty 2011, 23:18    Temat postu: Co myślicie o intercyzie? Odpowiedz z cytatem

Od zawsze byłam bardzo zaradna, potrafiłam oszczędzić coś z niczego. Mój partner jest moim przeciwieństwem. Zawsze na minusie, nigdy na nic nie ma pieniędzy. Oczywiście obiecuje, że po ślubie to się zmieni, ale ja nie bardzo w to wierzę, dlatego coraz częściej myślę o podpisaniu intercyzy małżeńskiej. A co wy myślicie na ten temat?
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
straszna_dama
guru
guru


Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 6180
Skąd: Göteborg/Szwecja

PostWysłany: Sob 8 Sty 2011, 23:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zależy co wnosisz do Waszego małżeństwa, czy macie już mieszkanie, czy będzie to kredyt. Sama intercyza na rozrzutność twojego przyszłego nie pomoże, bo rachunki i tak trzeba będzie zapłacić, więc jeśli nie on... Może spróbuj umówić się z nim, żeby część pieniędzy odkładał już teraz - np. wpłacał na Twoje konto jako przedślubny fundusz a la rachunkowy lub na podróż poślubną czy czarną godzinę. Przekonasz się, czy umie oszczędzać.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
borusia
maniak
maniak


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 1665

PostWysłany: Sob 8 Sty 2011, 23:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My z K. nie mamy tego problemu, bo nie mamy nic. Ani mieszkania, ani starego auta. Do wszystkiego dojdziemy razem oczko Mieszkamy razem i póki co widzę, że to chyba ja jestem bardziej rozrzutna - książki to moja słabość. Na szczęście nie są to jakieś kosmiczne kwoty, mieszczę się w granicach normalności oczko
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pusia85
kandydat
kandydat


Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 90
Skąd: Wejherowo

PostWysłany: Nie 9 Sty 2011, 11:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że wszystkie oszczędności, jakie posiadamy, to pieniądze odłożone przeze mnie. Boję się, że po ślubie może być tak, że mój T. nabierze kredytów, które ja będę musiała spłacać.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
straszna_dama
guru
guru


Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 6180
Skąd: Göteborg/Szwecja

PostWysłany: Nie 9 Sty 2011, 11:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zatem konsekwentnie żądaj od niego co miesięcznych składek - w miarę jego możliwości. Teraz zaczniecie, pózniej będzie łatwiej. Sama przechodzilam przez coś takiego - do dziś spłacam długi za byłego. A jesli sie nie nauczy? Małżeństwo to nie tylko patrzenie sobie w oczy, bo nie sama miłością człowiek żyje (zwłaszcza gdy do domu zaczynaja pukać komornicy). Postaw mu sprawę dość ostro, niech wie, ze nie trafił na naiwna, której nie będzie utrzymankiem.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yenna
maniak
maniak


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1339
Skąd: Gliwice/Zabrze

PostWysłany: Nie 9 Sty 2011, 12:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pusia, intercyza jest jakimś rozwiązaniem.

Ale szczerze? Nie wyobrażam sobie wspólnego życia z kimś, komu nie mogę w pełni ufać. Także w tej jakże ważnej kwestii, jakiej są pieniądze.

Współczucia smutny

Edit: Dama dobrze mówi uśmiech
_________________
04.06.2011
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Gosiula
guru
guru


Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 3139
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 9 Sty 2011, 13:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zgadzam się z Yenną i Damą, a intercyza nie koniecznie rozwiąże problem. Według mnie podstawą małżeństwa jest nie tylko miłość ale również wzajemne zaufanie i szacunek, trudno żyć z kimś komu się nie ufa. My z P ustaliliśmy że po ślubie robimy 2 konta - jedno na codzienne wydatki, rachunki itp a drugie na oszczędności, może to wam jakoś pomoże?
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
HubaBuba
kandydat
kandydat


Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 97

PostWysłany: Nie 9 Sty 2011, 13:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej dziewczny.

Podstawą związku jest zaufanie. Gdyby go zabrakło w moim, napewno poważnie zastanowiłabym się nad ślubem.

Mój przyszły m. też był rozrzutny. Ale odkąd zamieszkaliśmy razem to się zmieniło. Oszczędzamy na wesele. Mamy dwa konta. Jedno, na które spływa jego wypłata. Jest kasa tylko i wyłącznie przeznaczona na wesele. Karta jest schowana i nie używamy jej. Dopiero jeśli przyjdzie płacić za jakieś wydatki zwiazane z weselem uruchomimy konto. Na drugie konto spływa moja wypłata i z niej staramy sie przetrwać cały miesiąc. Nie jest lekko ale dajemy radę. Mamy cel i odkładamy na niego. Nie jest oczywiście tak, że wszystkiego sobie odmawiamy, chodzimy na pizze, do kina. Ale wszystko w granicach normy ( i mojej wypłaty) uśmiech
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pusia85
kandydat
kandydat


Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 90
Skąd: Wejherowo

PostWysłany: Nie 9 Sty 2011, 13:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiecie ja po prostu nie chcę,żeby to wyglądało tak,jak dotychczas. To ciągle ja z czegoś rezygnuje...a on żyje jak dawniej, wyjazdy do Włoch, spotkania z kolegami, itd.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Gosiula
guru
guru


Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 3139
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 9 Sty 2011, 14:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pusiu a rozmawiałaś z narzeczonym o tej sprawie, i o twoich obawach? bo może on uważa że po ślubie już nie będzie mógł wyjść z kolegami na piwo albo pojechać na wakacje i teraz chce to "nadrobić"?
U mnie w związku jest odwrotnie to ja więcej wydaje podczas gdy P oszczędza ale jako że planujemy budowę domu razem ustaliliśmy jak będą wyglądały nasze wydatki i odkładanie, obojgu zależy nam żeby w miarę szybko wybudować i wyprowadzić się od rodziców "na swoje". Wiadomo że wiąże się to z dużym kredytem który będziemy spłacać przez wiele lat ale mamy cel i dążymy do niego uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group