Zapraszam

[Tissana]

25 grudnia 2008 roku zaręczyliśmy się...
Święta, choinka, magia świąt, a dla Nas najpiękniejszy dzień.
Mimo, że wiedziałam, byłam wzruszona bardzo...
A kiedy uklęknął i zapytał czy zostanę Jego żoną, łzy stanęły mi w oczach...
do dziś nie pamiętam czy mu od razu odpowiedziałam czy nie zresztą on też
_________________

[Sasetka]

i mnie stanęły heheheh z tych opowieści
_________________

[Tissana]

Teraz to przeze mnie będziesz płakała
_________________

[Sasetka]

Ale łez szczęścia nigdy za wiele byle żeby to nie były łzy smutku tylko radości wzruszenia
_________________

[Sadie]

[Milagros]

A my 20-go grudnia, tuż przed świętami
_________________
ślub cywilny

ślub kościelny

[u

[issabellro]

mój R. kochany oświadczył mi się na początku lipca w Turcji na plaży o północy... Oczywiście wiedziałam o wszystkim bo razem wybieraliśmy pierścionek, ale miesiąc wcześniej oświadczył mi się nieoficjalnie na weselu siostry.... I wtedy to był dopiero szok!
Chodź wiedziałam, że zawsze będziemy razem nie przypuszczałam, że on tak szybko "zacznie działać"

A najśmieszniejsze w tym wszystkim było to, że gdy byliśmy na plaży to strasznie bałam się, że upuści ten pierścionek i cały czas mu mówiłam, żeby uważał a on oczywiście się śmiał
_________________

[Sasetka]

[Nanaja]

Sadie no to tak jak my też w Wigilię i to był mój najpiękniejszy prezent gwiazdkowy jaki dostałam
aż mi się łezka w oku zakręciła jak to wspominam

_________________

[kwiatus]

issabellro - miałyśmy podobne zaręczyny tylko mój T oświadczył mi się na plaży w Tunezji. Ja o niczym "teoretycznie" nie wiedziałam, ale domyślałam się . Na szczęście T trafił idealnie w mój gust i pierścionek bardzo mi się spodobał
_________________