Obrączki narzeczeńskie

[lauraire]

Ja również o teściach mówię teściowie (chociaż o teściu zdarza mi się mniej miło wypowiadać ) natomiast do nich zwracam się raczej bezosobowo , tak jak i po ślubie pewnie będzie... Natomiast do I. jakoś nie odważyłam się powiedzieć "mężu", ani o nim nigdy nie powiedziałam 'mąż', ewentualnie mój przyszły mąż. Czekam na ten pierwszy raz!

Co do obrączek narzeczeńskich, jak kto lubi. Natomiast ja sama od siebie na pewno nie zaproponowałabym czegoś takiego mojemu I., no i w ogóle nie chciałabym takich. Będę miała jedną, na zawsze, taką prawdziwą... obrączkę ślubną.

[Duśka]

Bez osobowo to trochę trudno:) próbowałam.

[martens]

[kamilcia1]

My z moim już mężem od początku zwracaliśmy się do siebie: żonciu, mężusiu, i mieliśmy obrączki narzeczeńskie ze srebra które potem wymieniliśmy na złote:)

________________
Zapraszam na open lokaty

[Lady Aga]

Lauraire ja też do narzeczonego nie mówię "mężu", chociaż mieszkamy razem i mamy dziecko. Nie mówię też nigdy o nim mój mąż, chyba że do zupełnie obcych osób, kiedy problemem byłoby mówienie partner, czy tłumaczenie kto to dla mnie jest.
Obrączek narzeczeńskich też nie uznaję. Nasze ślubne leżą w szufladzie i czekają na swój moment.
Natomiast o teściu mówię teść, ale to tak do obcych. Do niego mówię pan.Nie wiem czy po ślubie się przełamię i powiem tato, a bezosobowo się nie da.
_________________

[kometa]

U nas jest jeszcze inaczej. Po ofiarowaniu mi pierścionka mój luby zasugerował mi, że on też chciałby mieć pierścień No i dostał. Czy wiecie jak trudno jest znaleźć coś "męskiego", co nie jest trupią czaszką?

[Aida88]

Nam przeszło kiedyś przez myśl, żeby sprawić sobie takie obrączki srebrne, ale to było mniej więcej po pół roku związku. Pomysł jednak nigdy nie został zrealizowany.
Teraz, kiedy jestem już zaręczona czekam na tę złota, ślubną

[filifionka]

[jollis29]

Ja wyczekuję na tę złotą, pobłogosławioną i uświęconą slowem:)

Jeśli chodzi o obrączki narzeczeńskie to pierwsze słyszę,raczej wydaje mi się to przejawem nakrecania interesu jublierów. U innych mi nie przeszkadza, ale sama miec nie chcę.

[Pączek]

My co prawda obrączek zaręczynowych nie mamy, jednak po pół roku związku na Walentynki sprawiliśmy sobie srebrne obrączki po 3latach K. swoją gdzieś zgubił, i wybraliśmy się po nowe W dniu zaręczyn zmieniłam swoją na pierścionek, natomiast K. swoją nosi dalej
_________________