|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasetka maniak
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 1119 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2008, 9:42 Temat postu: |
|
|
dianicho napisał: | Lotta napisał: | dianicho napisał: | pamietam ze katecheta na religii w podstawowce jak pytalismy sie czemu ksiadz nie moze miec zony odpowiedzial zebysmy sobie wyobrazili ze ksiadz ma zone i dzieci - dziecko zachoruje, bedzie przeziebione - ula czasu bedzie mial ksiadz dla innych ludzi? malo, a tak nie ma zobowiazan takich, wiec moze i w nocy o polnocy jechac do chorego, do potrzebujacego.. utkwilo mi to w pamieci |
Ja wcale nie jestem pewna, czy to takie złe by było, znieść celibat...
Jestem katoliczką ale wydaje mi się że protestanci raczej nie tracą na tym, że ich duchowni mogą mieć żony Przynajmniej nie wkurzają się, że im się ksiądz wtrąca w rodzinę, sam nie mając o tym pojęcia - protestancki duchowny z żoną i dziećmi zna z praktyki ludzkie problemy, a nie tylko teoretyzuje... ja tam bym się cieszyła, jakby znieści celibat w naszym Kościele |
tylu przystojnych ksiezy sie "marnuje" |
Z tym się akurat zgadzam. Mam takiego jednego przystojnego co nam udzielał ślubu... że ech _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2008, 14:09 Temat postu: |
|
|
ja chyba też się z wami zgodzę. Czy na prawdę posiadanie rodziny może przeszkadzać w poświęcaniu się dla innych? chyba nie... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
*AGNIESZKA* maniak
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 1546 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2008, 14:36 Temat postu: |
|
|
Przeciez księża nam tez "zalecają" pomagać bliźniemu, a mamy rodziny, czy jak chcemy komus pomóc to czy ona nam w tym przeszkadza? Pomagamy bliskim, znajomym i rodzina nas wtedy wspiera, a nie "zawadza" Nie ładne tłumaczenie... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2008, 14:39 Temat postu: |
|
|
tym bardziej że w naszych czasach potrzeba autorytetów które pokażą jaką wartością jest rodzina. co raz częściej kanonizuje się ludzi którzy mieli własne rodziny aby mogli być dla nas przykładem do naśladowania. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
*AGNIESZKA* maniak
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 1546 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 7 Lis 2008, 9:27 Temat postu: |
|
|
I tak nic sie nie zmieni:) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angelsita uzależniony
Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 734 Skąd: Pomorze- Lębork
|
Wysłany: Pon 26 Paź 2009, 13:38 Temat postu: |
|
|
dokładnie nie zniosą celibatu a powinni..ileż się słyszy że księża odchodzą dla kobiet... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coni guru
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 2526
|
Wysłany: Pon 26 Paź 2009, 14:19 Temat postu: |
|
|
Angelsita napisał: | dokładnie nie zniosą celibatu a powinni..ileż się słyszy że księża odchodzą dla kobiet... |
zgadzam sie. Ostatnio sie dowiedzialam, ze znajomy ktory przez kilka lat byl ksiedzem, juz nim nie jest. Zrezygnowal z kaplanstwa, bo poznal jakas kobiete i jest teraz z nia. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Pon 26 Paź 2009, 14:24 Temat postu: |
|
|
gdyby ksieza mieli mozliwosc laczenia duszpasterstwa z malzenstwem nie bylo by problemow. No i mniej zyciowych tragedii by bylo. Ale dlaczego kosciol ma zwracac uwage na cos tak malego jak osobiste szczescie swoich duszpasterzy? W koncu to takie same owieczki (albo barany) jak reszta spoleczenstwa. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angelsita uzależniony
Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 734 Skąd: Pomorze- Lębork
|
Wysłany: Pon 26 Paź 2009, 21:35 Temat postu: |
|
|
i może więcej grzeszą niż my, zwykli ludzie.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czika początkujący
Dołączył: 03 Lis 2009 Posty: 4
|
Wysłany: Sro 25 Lis 2009, 12:38 Temat postu: |
|
|
Ja też będę miała na swoim ślubie znajomego księdza, nie jest to żadna rodzina tylko ksiądz który długi czas prowadził oaze a ja na nią chodziłam i z biegiem czasu stwierdziłam że chciałąbym żeby udzielił mi ślubu. W tej chwili ten ksiądz jest już w innej parafi w Lublinie a ja jestem z okolic Łodzi i w związku z tym mam do Was pytanie: Czy mam mu osobno proponowac jakieś pieniązki za udzielenie nam ślubu i przebytą drogę czy potraktować jego przysługę jako znak sympati i nic się nie odzywać co do pieniędzy. Nie wiem czy jeśli zaproponuje mu jakieś pieniądze czy się nie wygłupie i czy on się nie poczuje urażony. Co myślicie o tym?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|