Piękne kotyliony dla gości

[Elmuszka]

Nie wiem jak u innych, ale w moich okolicach to taki jakby "znak" że jesteś gościem weselnym, wszyscy mają takie same... dawniej trzymało się to na pamiątkę, razem z zaproszeniem na przykład. Na kilku ostatnich weselach w rodzinie już tego nie było.
Jest też tak, że panny/kawalerowie mają przypinane po innej stronie te kotyliony. Moi rodzice mówią, że za ich młodości nie chodziło się raczej na wesela z osobami towarzyszącymi, tylko poznawało się tam ludzi. Kotyliony trochę "pomagały".

[Kasiek86]

czyli w dzisiejszych czasch to taki kolejny generator weselnych wydatków...u nas tego nigdy nie widziałam
_________________

[ewelajn]

U nas tak samo jak Elmuszka mówi.
Ale na naszym ślubie nie będzie, nie ma sensu .
_________________

[agattt]

U nas jeszcze z 5 lat temu były kotyliony. Teraz już od dawna nie widziałam. Pamiętam, że miałam kiedyś dużego misia, w którego wpinałam kotyliony z wesel

Teraz w moich stronach praktykuje się już tylko kotyliony dla rodziców i chrzestnych.
_________________

[basia.z]

A my mamy kotyliony to fajna pamiątka :p Kupiliśmy dla gości małe dla rodziców, rodziców chrzestnych i świadków duże i zapłaciliśmy ok 100 zł są piękne skromne bardzo ładne i pod kolorek sali . Bardzo jesteśmy zadowoleni
_________________

[lamorela]

U nas to oznaka czy kawaler, czy żonaty. Co sens miało kilkanaście lat temu kiedy dużo młodych przychodziło bez partnera i było wiadomo kto wolny, a kto zajęty. Dziś to nie ma większego sensu bo ludzie sami zazwyczaj nie przychodzą.
_________________

http://kosmetyczka-lamoreli.blogspot.com

[ewelinka89]

Generator wydatków? A to teraz są jakieś ładniejsze? Ostatnio takie widziałam 5 lat temu na weselu i zazwyczaj był to tandetny kawałek wstążki zwinięty w kokardkę, ewentualnie z jakimś kwiatkiem, czy innym badziewiem. To chyba wiele kosztować nie mogło i nie dziwię się, że od tego się odeszło. W sumie po co rozpoznawać gości weselnych? Przecież jak ktoś jest na sali, to jest gościem? O coś takiego:


[img]http://img12.allegroimg.pl/photos/oryginal/25/22/48/50/2522485047[/img]

(jak dla mnie ptaszki wymiatają;p)


Jedynie przekonujące jest, że w jakiś rejonach panny/kawalerowie się odznaczali.. Ale kurcze ludzie chyba mają języki i potrafią się komunikować? Teraz to się tak oznacza ludzi opaskami w tandetnych klubach.. ;/
_________________

[Marga]

U nas ta tradycja była zachowywana w latach mojego wczesnego dzieciństwa, widocznie w niektórych regionach utrzymuje się dłużej, lecz myślę, że niedługo będzie reliktem przeszłości.
_________________

[Kasiek86]

ewelinko, to że brzydkie to ja akurat przemilczałam, bo niektórzy jednak to kupują i mogliby poczuć się urażeni...

A to że kosztują góra stówę...no cóż tu stówa, tam stówa i weselny budżet rozrasta się w zastraszającym tempie...
_________________

[Pralinka]

Może chodzi o to żeby ktoś nie wczesał się na salę na "krzywy ryj"? Oznaczanie panien i kawalerów faktycznie kiedyś miało sens. Łatwiej można było nawiązać znajomość. Teraz takie oznakowanie jest trochę nie na miejscu.
_________________
Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.