Co, Gdzie,kiedy...???

[ewelinka89]

Ogólnie chyba myje się dzień wcześniej, bo wtedy się lepiej układają.
_________________

[say_yes]

Ja podobnie jak filifionka myję głowę codziennie i nie wyobrażam sobie, żeby do ślubu umyć dzień przed. Nie ma nawet takie opcji, zresztą zawsze fryzjerka myła mi głowę przed czesaniem i wszytko się dobrze układało i trzymało.
_________________

[kaczka]

kiedyś czesałam się na ślub kuzynki i miałam świeżo umyte włosy, wyszła z tego jedna wielka masakra, wszystko się rozjeżdzało i nie dało ułożyć, od tego czasu myję dzień wcześniej wieczorem i jest ok
moje włosy są ogólnie dziwne, jak się je zakręci to po max 30 min są znowu prościutkie

[agattt]

Dzierlatko pewnie będziesz robiła fryzurę próbną, wtedy ustal w fryzjerką czy masz sama myć włosy czy ona umyje. To zależy od włosów i od docelowej fryzury.
_________________

[Dzierlatka]

Dzięki agattt, jesteś bardzo pomocna. I w ogóle świetnie, że trzymasz porządek na forum. Mam na myśli zamkniety wątek ślubów 2013 - już dawno przestałam tam zaglądać, bo zrobiły się z tego pogaduchy o wszystkim i przede wszystkim o niczym. Zresztą w tym wątku też niektóre forumowiczki znalazły miejsce na pogaduchy o własnych włosach, zamiast o tym, co gdzie i kiedy
_________________




zapraszam na mojego bloga http://krakowskadzierlatka.blogspot.com/

[justark]

U mnie msza jest na 12 więc fryzura będzie na 7, a zaraz po niej makijaż na szczęście wszystko jest w jednym salonie natomiast narzeczony przyjedzie ok 11.20

[lauraire]

Ja mam zamiar nie wstawać wcześniej niż o 8.30, ale jak się wyrobię to jeszcze nie wiem, ślub o 16

[sopocianka]

[Dzierlatka]

[asiuniak33]

chyba bała bym się czekać tak na ostatnią chwile... ale różnie to bywa.

Ja mam już zaklepaną makijażystkę i fryzjerkę - zaczynamy od 8 i mają skończyc do 14, będą ogarniać naszą 6 ja spię do upadłego (jeśli stres pozwoli ) czekając na telofon, bo idę jako ostatnia.
_________________
Małe "wielkie" cudo...