|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mademoiselle gaduła
Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 405 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Pon 14 Sty 2013, 11:30 Temat postu: |
|
|
To Chanela wiesz, co czuję
Dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa.
Wiadomo czasem myślę o A., był w moim życiu 4 lata i nie da się tego wymazać. Czasem tylko biorę głęboki wdech, gdy coś w tv pokazują związanego ze ślubem albo ktoś bierze ślub to z jednej strony myślę "rety to mogło być moje", a potem "dziękuję za wybawienie" - byłabym teraz cholernie nieszczęśliwa.
Bo człowiek jak z takimi klapkami chodzi - pomimo, że nie czuje się do końca dobrze to nie potrafi odejść, dlatego ja popieram KLINY i tak jak stało się u mnie - wskoczyłam z jednego w drugie, ale przez to było mi łatwiej ..
edit: właśnie dostałam list z urzędu, że zwrócą mi opłatę - rety, żebym nie musiała przechodzić tego drugi raz .. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mademoiselle gaduła
Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 405 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Sro 16 Sty 2013, 15:12 Temat postu: |
|
|
powiem Wam, że aż to wszystko mi się wydaje smutne i straszne zarazem ..
wczoraj sprzątałam skrzynkę mailową i znalazłam nasze pierwsze wiadomości z exem ..!
4 lata temu pisał "nie będę kobiety wystawiał na mróz", a potem "auto nie jest na wodę" (i jechałam pociągiem przy prawie -20 .. ).
Albo jak przepraszał za wszystko, w każdym mailu było "kocham Cię", w każdym jakieś miłe zdrobnienie .. no pierwszy rok był naprawdę super .. kolejne niestety już nie .. i skąd to się bierze?!?!
ja wiem, że z M. to jeszcze krótki okres czasu, dopiero początek naszej drogi, ale jeżeli tak by mogło zostać byłoby super
narazie nie jesteśmy gotowi na nic, po prostu żyjemy sobie, czas pokaże gdzie nas poniesie i co nam przyniesie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
annn maniak
Dołączył: 07 Sty 2012 Posty: 1883 Skąd: zawsze tam gdzie Ty :)
|
Wysłany: Sro 16 Sty 2013, 21:45 Temat postu: |
|
|
Nie spieszcie się z niczym, macie czas na wszystko w życiu, sprawdźcie się, i życzę Wam z całego serca aby tak już pozostało, by M. zawsze tak o Ciebie dbał jak teraz, i może za kilka lat będziesz szczęśliwie odliczać dni do ślubu, a póki co życzę powodzenia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mademoiselle gaduła
Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 405 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 17 Sty 2013, 9:06 Temat postu: |
|
|
dokładnie taką mam nadzieję annn _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
serwatka uzależniony
Dołączył: 25 Cze 2012 Posty: 889 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 17 Sty 2013, 17:13 Temat postu: |
|
|
mademoiselle ja co prawda ślubu nie musiałam odwoływać ale też zrywałam zaręczyny (no w sumie to nie ja). Też musiałam posłuchać rozumu a nie serca i wiem jak to boli i jak zmienia psychikę człowieka (szczególnie jeśli nagle narzeczony okazuje się idiotą do kwadratu).
Można powiedzieć, że wiem co czujesz bo ja wtedy też myślałam że już nigdy nie będę szczęśliwa, że nikomu nie zaufam.
Wszystko się zmieniło kiedy T. zaczął zabiegać o mnie. Dodam że jest 9 lat starszy ode mnie i tez nie uważam żeby 12lat różnicy wieku miały być jakimś problemem. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mademoiselle gaduła
Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 405 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 17 Sty 2013, 18:02 Temat postu: |
|
|
no po 4 wspólnych latach ciężko było uwierzyć, że nagle znajdzie się ktoś komu znowu się spodobam i będzie chciał ze mną być ..
ten związek miałam już zakończyć dawno znaczy jak już w tym lutym czy tam kiedy wiedziałam, że zdradza to wtedy nie powinnam już wracać ..
ale mi zawsze zarzucano, że boję się być sama i dlatego wróciłam .. a to nie jest tak, bo przecież kochałam i naiwnie miałam nadzieję.
dobrze, że M.pojawił się jakby "w trakcie", bo pozwoliło mi to oderwać się od tego toksycznego związku.
już raz tak miałam, gdy byłam w związku z pewnym facetem, który mnie również oszukiwał, zdradzał itp. to poznałam innego, który pozwolił się oderwać i nie żałuję, bo byliśmy razem prawie 2 lata i rozstaliśmy się tak, że do tej pory łączy nas przyjaźń.
to tak tylko jakby ktoś chciał zarzucić, że kliny są be i trzeba mieć żałobę, a nie od razu pakować się w nowy związek
ale dodam też, że będąc tyle lat ofiarą cwaniactwa trochę to niekorzystnie wpłynęło na mój charakter i moje podejście do związków i facetów .. nawet M. mi teraz zarzuca, że mam zamknąć w końcu to, co było, bo jest TERAZ i to TERAZ jest inne - dobre.
to nie takie proste, ale będę się starać, bo warto _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
serwatka uzależniony
Dołączył: 25 Cze 2012 Posty: 889 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 17 Sty 2013, 18:23 Temat postu: |
|
|
Doskonale Cię rozumiem. Nie jest tak łatwo całkowicie się odciąć od przeszłości nawet jeśli teraz nastało coś lepszego. Bo to po prostu siedzi dalej w głowie. Oszustwo ze strony osoby którą się kocha i z którą się chce spędzić życie to jest groza i dramat. W moim przypadku był brak szacunku, oszustwa pewnie też, dzisiaj nie jestem w stanie stwierdzić co było prawdą a co nie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chanela kandydat
Dołączył: 07 Paź 2012 Posty: 92 Skąd: Zdolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 21 Sty 2013, 0:50 Temat postu: |
|
|
Ale jednak musisz się odciąć od tamtego bo nie będziesz w stanie rozpocząć nowego związku, zawsze się będzie coś ciągło. A faceci nie lubią takich rzeczy, przez pewien czas cierpliwie poczeka ale potem będzie irytacja bo będzie uważał że jest jakiś powód by do tamtego wracać, będzie się czuć niepewnie i może zrezygnować ze związku. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mademoiselle gaduła
Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 405 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Pon 21 Sty 2013, 14:57 Temat postu: |
|
|
ex się odezwał po 2,5 mcu milczenia "wszystkiego najlepszego w nowym roku" .. wczas. Odpisałam mu "dziękuję, co słychać", a on "mam powiedzieć prawdę czy fałsz?" .. coś czuję, że będą kłopoty ..
M. czaruje mnie na każdym kroku, w piątek byliśmy w restauracji i po prostu swoim wyglądem mnie olśnił koleny raz zazwyczaj ubiera się na sportowo, znaczy jeansy tshirt coś tam, a teraz .. do jeansów białe polo, a na górę granatowy bezrękawnik, taki chłop pachnący i ułożony hahaha zatkało mnie
wczorajszy dzień też należał do udanych - nie nudzimy się ze sobą
no mam postanowienie zamknąć wszystko za sobą, żeby nie bać się iść na przód .. zobaczymy .. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
serwatka uzależniony
Dołączył: 25 Cze 2012 Posty: 889 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 21 Sty 2013, 17:42 Temat postu: |
|
|
mademoiselle u mnie ex się odezwał po 6 miesiącach mniej więcej bo stwierdził że jestem kobietą jego życia, że nie może beze mnie żyć i chciał do mnie wrócić. Biłam się z myślami co zrobić? Czy wchodzić dalej w coś czego nie znam i czego jeszcze nie jestem do końca pewna (byliśmy tedy z T. razem od 3 miesięcy)? Czy wrócić do tego co już znam?
Lepszej decyzji podjąć nie mogłam
Chanela mam to szczęście że T. był bardzo cierpliwy, pomógł mi się uporać z przeszłością, znosił moje płacze i opowieści z krypty _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|