PROŚBA O INFO OD DOŚWIADCZONYCH I OBEZNANYCH W SUKNIACH ŚLUBNYCH!!!

[cefardea08]

Witam wszystkich,
Wybierając suknie ślubną przyszedł mi do głowy pewien pomysł.
Powiedzcie proszę czy słyszeliście kiedyś o czymś podobnym, może wiecie gdzie taką można kupić albo jak to zorganizować.

Chodzi o to, że wchodząc do kościoła chciałabym mieć suknie rozłożystą, dużą z ciągnącym się trenem (jeśli tak się to nazywa)... krótko mówiąc chciałabym wyglądać jak księżniczka na balu wiele lat temu
Liczę się jednak z tam, że w takiej sukience nie będzie mi się najwygodniej tańczyło i poruszało dlatego po ślubie a przed rozpoczęciem wesela chciałabym móc zdjąć dolną część sukni a pod spodem mieć suknie typu "syrena". Czyli będzie suknia typu "syrena" wąska i seksowna, ale na to żeby była nakładana ta dolna część stwarzająca wrażenie tej wieeeeelkiej balowej sukni...

Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc w temacie

[pearl.jamka]

Idź do dobrej krawcowej to Ci uszyje takie cóś - tylko licz się z wysokimi kosztami.
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[cefardea08]

Ja tak się spodziewałam że będę to musiała u krawcowej załatwiać
Ale zastanawiam się czy w ogóle ktoś kiedyś o czymś takim słyszał, widział czy jakąkolwiek styczność miał

Ciekawa jaka cena za to wyjdzie... już się boję

[cefardea08]

Ja tak się spodziewałam że będę to musiała u krawcowej załatwiać
Ale zastanawiam się czy w ogóle ktoś kiedyś o czymś takim słyszał, widział czy jakąkolwiek styczność miał

Ciekawa jaka cena za to wyjdzie... już się boję

[Ewa-Gdy]

Takie suknie widziałam w programie "moje wielkie, cygańskie wesele"
_________________

[Kasztanowa]

[kasia_90]

Ja bym się przeszła gdzieś do salonu i po prostu zapytała czy jest taka możliwość
_________________

[Lioness]

Widziałam tylko takie, które miały zdejmowane warstwy falban i po zdjęciu stawały się krótsze, czyli sięgały do ziemi, po zdjęciu jednej warstwy sięgały za kolano, a po zdjęciu kolejnej były zupełnie krótkie.

Ja bym już wolała mieć po prostu dwie suknie i przebrać się przed weselem.

Zauważ, że w wąskiej syrenie nie postawisz dużego kroku, co już samo w sobie może nie być wygodne (zależy od syreny, ale taka naprawdę wąska mocno ogranicza ruchy), a jeszcze mieć na to nałożone dodatkowe szerokie koło z suknią balową... Będziesz mieć rozłożystą suknię, a będziesz musiała stawiać małe kroczki, ze względu na ograniczenia syreny schowanej pod spodem. Obawiam się, że to może być bardzo niewygodne.

Pytaj u doświadczonej krawcowej najlepiej. Może ona podsunie Ci jakiś lepszy pomysł, jak to rozwiązać.

PS. Też mi się skojarzyło z "wielkim cygańskim weselem"
_________________

[oldziiaa]

Widziałam taki trick, o którym piszesz, ale nie mogę przypomnieć sobie gdzie. To raczej było w odcinku "Salon sukni ślubnych" leciał swojego czasu na TLC. Warstwy tiulowe i materiału z kołem był podczepione na pasku, który zapinano w pasie. Tak oto powstawała księżniczka. Też uważam, że krawcowa coś takiego dodatkowego zrobi bez problemu.
Przymierzałaś już w ogóle syrenę Jeśli nie to spróbuj i zobacz jak z tą wygodą widziałam film z wesela u znajomych, gdzie ich koleżanka miała właśnie ten krój. Widać było, że momentami męczyła się strasznie, a pierwszy taniec był "chodzony małym kroczkiem" zamiast walca
_________________

[Kasztanowa]

Ja miałam suknię syrenę na studniówce i już po polonezie miałam ochotę ją rozciąc przynajmniej do kolan
_________________