|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Murphy bywalec
Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 207 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 19 Kwi 2009, 10:38 Temat postu: |
|
|
My mieliśmy trochę własnego złota, a mój M otrzymał obrączkę od taty bo on nie lubi nosić nic na palcach, dzięki temu zaoszczędziliśmy dużo pieniążków. Jeśli chodzi o przesądy, przecież i tak ksiądz poświęci nowe obrączki...
Babcia mi opowiadała, że dawniej wszelką biżuterię czy samo złoto przekazywano młodszym pokoleniom, gdyby mieli tak wierzyć w przesądy to nikt nie nosiłby obrączek . Nic się nie martw |
|
Powrót do góry |
|
|
Daria gaduła
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 407 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Nie 29 Lis 2009, 19:47 Temat postu: Re: Proszę o rady !!!!! -przesąd dotyczący otrzymanych obrąc |
|
|
Lucy* napisał: | Witajcie serdecznie
Mam takowy problem ... W związku z tym, że będę zamawiała obrączki z własnego złota wg własnego wzoru dostałam również od Babci i Mamy ich własne obrączki (obie są wdowami) do stopienia.. jako ich "wkład" , ich przekazywany "kawałek szczęścia".
Tylko chciałam Was drodzy zapytać czy tak faktycznie jest czy słyszeliście coś aby wiązało się to z jakimś przesądem może przynosi to wręcz przeciwnie - pecha?? może zależy od tego czy te osoby były szczęśliwe w małżeństwie
Czekam na jakieś rady
pozdrawiam |
my tez dostalismy obraczki od mojego przyszlego tescia,ktore jak mój A. byl malutki kupili mu rodzice. Teraz tata tez jest wdowcem a obraczki dalismy tez do przetopienia i sa malym"wkladem" do obraczek,ktore wybralismy;) o przesadzie tez nie slyszalam-nie obawiajcie sie! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ART. DECO JUBILER gaduła
Dołączył: 10 Wrz 2009 Posty: 352
|
Wysłany: Sob 12 Gru 2009, 15:37 Temat postu: |
|
|
Skoro tyle osób wypowiadających się na forum nie słyszało, że to może źle wróżyc, myślę, że nie ma takiego przesądu. Wiele osób obawia się, że obrączki z przetopionego złota będą gorszej jakości, ale nie ma powodów do obaw, jubilerzy odpowiednio rafinują ten szlachetny kruszec. |
|
Powrót do góry |
|
|
kwiatus uzależniony
Dołączył: 08 Sty 2010 Posty: 681 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 22 Sty 2010, 0:10 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio bardzo dużo czytałam o przesądach związanych ze ślubem ale nie natrafiłam nic na temat aby obrączki które dostałaś od mamy i babci miałyby przynieść pecha....po drugie myślę, że te całe przesądy trzeba przyjmować z dużym przymrożeniem oka _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
KiSe guru
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 2269 Skąd: Poznań/Oświęcim
|
Wysłany: Pią 22 Sty 2010, 10:59 Temat postu: |
|
|
ja też nigdy w życiu nie słyszałam o takim przesądzie, najlepiej do nich podchodzić z wielkim........hmmm ogroooomnym dystansem bo człowiek inaczej zwariuje _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daria gaduła
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 407 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 22 Sty 2010, 11:24 Temat postu: |
|
|
ART. DECO JUBILER napisał: | Skoro tyle osób wypowiadających się na forum nie słyszało, że to może źle wróżyc, myślę, że nie ma takiego przesądu. Wiele osób obawia się, że obrączki z przetopionego złota będą gorszej jakości, ale nie ma powodów do obaw, jubilerzy odpowiednio rafinują ten szlachetny kruszec. |
W moim przypadku było tak, że obrączki mieliśmy wykonywane z zupełnie innego złota. Te, które daliśmy odjęli nam od wagi końcowej i o tyle mniej zapłaciliśmy _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ART. DECO JUBILER gaduła
Dołączył: 10 Wrz 2009 Posty: 352
|
Wysłany: Czw 18 Mar 2010, 0:39 Temat postu: |
|
|
No i generalnie o to chodzi,żeby cena była jak najniższa A z jakiego złota macie obrączki? |
|
Powrót do góry |
|
|
Daria gaduła
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 407 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 18 Mar 2010, 9:12 Temat postu: |
|
|
Połączenie białego z żółtym(3/4 żółtego i 1/4 białego) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
San maniak
Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 1475 Skąd: Karlsruhe
|
Wysłany: Pon 22 Mar 2010, 21:56 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi sie, ze to raczej na szcęscie powino być, jeśli ktoś jest w stanie oddac kawałek swojego pięknego przeżycia jakim był ślub. Mi osobiscie byłoby bardzo miło gdyby babcia chciała mi oddać swoją obraczke. No ale juz i tak za późno _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejt początkujący
Dołączył: 18 Mar 2010 Posty: 6 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 24 Mar 2010, 12:53 Temat postu: |
|
|
My mieliśmy odwrotnie - chcieliśmy przetopić stare obrączki, ale moja mama nie chciała nam dać swoich, tłumacząc, że to było złe małżeństwo (bo było, obrączki leżą gdzieś głęboko schowane) i że nie chce, żeby moje też takie się stało. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|