Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Wątek starających się II
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 243, 244, 245 ... 331, 332, 333  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Staramy się o dzidziusia :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marlenqa
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 623

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 6:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kamilko- serdecznie gratuluję i zgadzam się z Tobą- dużo zależy od głowy i nikt mi nie powie, że tak nie jest. Nie wszystkie problemy dotyczą naszego organizmu.
Znajoma miała wielkie parcie na dziecko, młoda dziewczyna 20 lat na karku i dziecko na wczoraj najchętniej. Nic nie wychodziło, przez rok jeździła do lekarzy i wszystko było z medycznego punktu widzenia z nimi w porządku. W końcu jeden jej powiedział żeby po prostu pokochała się z chłopakiem, a nie produkowała. I co? pojechali pod namiot, wyluzowali się, wieczorne picie winka przy ognisku i była w ciąży. I nie zdążyła dobrze dojść do siebie po porodzie i 3 miesiące później była znów w ciąży- oczywiście nieplanowanej
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
filifionka
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 11 Gru 2012
Posty: 607

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 7:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kamilka napisał:
Ale faktem jest też, że duża część tych problemów jak też innych związanych ze zdrowiem zaczyna się w głowie.


Mój ginekolog często to powtarza.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelajn
moderator
moderator


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 13532
Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 8:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

magda87 napisał:
Jak ja bym chciała zakomunikować Wam, że się chociaż staramy... smutny
Muszę jakoś przekonać męża, żebyśmy zaczęli jeszcze w tym roku, ale nie wiem jak to zrobić... smutny


A mąż nie dał jakiegoś terminu ? np. za rok ? za dwa?
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
szyszunia
kandydat
kandydat


Dołączył: 12 Cze 2013
Posty: 70

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 8:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ale wysyp gratulacje uśmiech uśmiech uśmiech uśmiech

może ja też się na niego załapię Embarassed
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
violinist83
guru
guru


Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 3460
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 8:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

filifionka napisał:
kamilka napisał:
Ale faktem jest też, że duża część tych problemów jak też innych związanych ze zdrowiem zaczyna się w głowie.


Mój ginekolog często to powtarza.


Nam też pewien gin mówił, że by nie myśleć o badaniach, tylko iść z mężem dziecko robić...
Teksty typu "zajdziecie jak przestaniecie się spinać i myśleć za dużo" są bardzo irytujące,
kiedy para stara się dłuższy czas i jej nie wychodzi
- tym bardziej iż najczęściej mówią to te osoby, które mają już dziecko/dzieci i nie martwią się o to, że mogą ich nigdy nie mieć!
Ja to przeżyłam. Dość długie starania, w tym strata ciąży, mnóstwo łez i kłębiących się myśli w głowie...
Złote rady tego typu doprowadzały mnie czasem do szału!
Moim zdaniem lekarz, który mówi parze "przestańcie myśleć podczas stosunku" jest dla mnie niepoważny i nieprofesjonalny.
Jakbym potrzebowała tego typu rad, to poszłabym do psychoanalityka.

Gratuluję wszystkim szczęśliwym przyszłym mamusiom, a staraczkom życzę owocnych starań!
_________________
Ślubowaliśmy 03.07.2010r uśmiech

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
atina
guru
guru


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 4955
Skąd: honolulu

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 9:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kamilka ma rację, niepłodność niepłodnością, ale głowa głową... Bez dwóch słów, im bardziej chcemy tym większe są problemy, ale oczywiście to nie reguła.

Trzymam kciuki za oczekujące na okres i na jego brak uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
annna
guru
guru


Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 4922
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 9:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gratulacje dla przyszłych Mam! uśmiech

Popieram violinist - mimo, że sami jeszcze nie staramy się o dzidziusia, to jednak z tyłu głowy mam myśl, że moze też będziemy się starać długo ze względu na moje już teraz będące problemy. I szczerze to już teraz gdy mi ktoś mówi, że to taaakie proste zajść w ciążę, że trzeba po prostu "nie mysleć tylko zabierać się do roboty" to mnie to wkurza. Bo co taka osoba może wiedzieć? Co? I fakt - w moim otoczeniu najczęściej mówią to kobiety, które już mają dzieci i faktycznie problemu z tym nie miały.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Justyna***
maniak
maniak


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 1442

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 9:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

violinist83 napisał:
filifionka napisał:
kamilka napisał:
Ale faktem jest też, że duża część tych problemów jak też innych związanych ze zdrowiem zaczyna się w głowie.


Mój ginekolog często to powtarza.


Nam też pewien gin mówił, że by nie myśleć o badaniach, tylko iść z mężem dziecko robić...
Teksty typu "zajdziecie jak przestaniecie się spinać i myśleć za dużo" są bardzo irytujące,
kiedy para stara się dłuższy czas i jej nie wychodzi
- tym bardziej iż najczęściej mówią to te osoby, które mają już dziecko/dzieci i nie martwią się o to, że mogą ich nigdy nie mieć!
Ja to przeżyłam. Dość długie starania, w tym strata ciąży, mnóstwo łez i kłębiących się myśli w głowie...
Złote rady tego typu doprowadzały mnie czasem do szału!
Moim zdaniem lekarz, który mówi parze "przestańcie myśleć podczas stosunku" jest dla mnie niepoważny i nieprofesjonalny.


Zgadzam się. Zauważyłam też, że często mówią to lekarze, którzy nie potrafią sobie poradzić z niepłodnością u pacjentki. Ja znam takie, którym o tym luzie mówiono a ostatecznie problem wynikał z: kiepskich wyników partnera, niedrożności jajowodów, endometriozy itd. Dużo, bardzo dużo znam takich przypadków. I to lekarze takie głupoty mówili. Ja juz nie wspominam o rodzinie i znajomych, którzy pojęcia nie mają podstawowej wiedzy o zaburzeniach płodności. Takiej bazowej, minimalnej. A mądrzą się, jakby skończyli medycynę.

ja tutaj pisałam akurat o moim przypadku, a nie o innych kobietach, które rzeczywiście mają poważne problemy z płodnością. Ale faktem jest też, że duża część tych problemów jak też innych związanych ze zdrowiem zaczyna się w głowie
Kamilka, po pierwsze to zdecyduj się, czy w końcu piszesz tylko o swoim przypadku czy o innych też. A po drugie pokaż choć jedną parę, która medycznie ma potwierdzone, że zajście w ciążę blokował stres a nie jakieś schorzenie. Skoro już stwierdzasz, że to fakt to bardzo Cię proszę, udowodnij. Bo wydaje mi się, że wiedza u Ciebie na ten temat żadna a wypowiadasz się, jakbyś jakąś miała.

Laura, a hormony juz zupełnie w normie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gabi8_9
maniak
maniak


Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 1436

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 9:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

magda87 napisał:
Jak ja bym chciała zakomunikować Wam, że się chociaż staramy... smutny
Muszę jakoś przekonać męża, żebyśmy zaczęli jeszcze w tym roku, ale nie wiem jak to zrobić... smutny


Spokojnie i ty będziesz mogła nam to zakomunikować, ja czekałam dwa lata na to żeby mój mąż dojrzał do takiej decyzji nie było łatwo , ale warto.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lauraire
guru
guru


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 8431

PostWysłany: Sro 26 Cze 2013, 9:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Justyna*** napisał:
Ja juz nie wspominam o rodzinie i znajomych, którzy pojęcia nie mają podstawowej wiedzy o zaburzeniach płodności. Takiej bazowej, minimalnej. A mądrzą się, jakby skończyli medycynę.

Tak, zawsze najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy mają o tym gó***ne pojęcie. Mad

Justyna*** napisał:
Laura, a hormony juz zupełnie w normie?

Jak byłam ostatni raz na wizycie, to wyniki były w normie (1,9 TSH), ale coś tam się jej nie podobało i mam usg tarczycy we wrześniu.
Zdziwiła mnie, że następną wizytę umówiła mi dopiero na październik. Surprised
Patrząc na to jak z miesiąca na miesiąc diametralnie spadały mi wyniki, boję się, żeby w między czasie nie przeszło mi w nadczynność. Dlatego też wolę to kontrolować i w przyszłym tygodniu będę miała robioną morfologię na TSH i płytki, także z powodu krwotoków, które ostatnio mnie nawiedzają. 10 lat temu przeszłam ostrą małopłytkowość, z podejrzeniem ostrej białaczki szpikowej, mój szpik po prostu przestał pracować. Płytek miałam bagatela 2 tysiące, teoretycznie powinno mnie już nie być (podobno trupy mają po 5 tyś).

Robiłam dziś test... i nic. smutny A okresu jak nie było, tak nie ma.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Staramy się o dzidziusia :) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 243, 244, 245 ... 331, 332, 333  Następny
Strona 244 z 333

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group