Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Castia maniak
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 1517 Skąd: z serduszka P. ;)
|
Wysłany: Pią 13 Mar 2009, 15:47 Temat postu: |
|
|
a jednak ;D _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Pią 13 Mar 2009, 17:13 Temat postu: |
|
|
obejrzalam sobie te filmiki.I pare innych do kolekcji.Wyraznie na nich widac jak wiele mamy ze zwierzat... Prywatnie stawiam sobie za punkt honoru NIE byc taka panna mloda.Dzien slubu nie jest TYLKO dla niej.Jest dla obojga.Gdybysmy czasem wiecej o innych mysleli nie mielibysmy tyle problemow. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Botica maniak
Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 1108 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: Pią 13 Mar 2009, 21:37 Temat postu: |
|
|
Obejrzalam sobie te filmiki i...NIE CHCĘ BYĆ TAKA
Od razu zapowiem kumpeli, ze jakbym zaczeła świrować to ma mnie lać byleby siniaków nie było _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel1978 maniak
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1412
|
Wysłany: Pią 13 Mar 2009, 22:46 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, zgadzam się z tym. Ja się akurat nie martwię, bo takie zachowanie nie leży w mojej naturze. Mój tata zawsze mawiał, że krzyki, wrzaski i wyzwiska, są oznaką słabości i bezsilności, i ja się z tym zgadzam.
Najprościej jest wrzeszczeć i tupać nogami, trudniej w inteligentny sposób uporać się z problemami.
Stres, stresem, ale takiego zachowania nic nie usprawiedliwia.
Ślub, nie jest tylko dla nas, jest także dla naszej połówki, i nie tylko my mamy w tym dniu monopol na fochy.
Zresztą, może nawet i lepiej, że faceci widza swoje aniołki w takich akcjach, zawsze jest czas żeby wiać gdzie pieprz rośnie:) _________________ Mój wielki dzień 08.08.09. Już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam przyszłe panny młode:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel1978 maniak
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1412
|
Wysłany: Pią 13 Mar 2009, 22:56 Temat postu: |
|
|
Libella5 napisał: | Jakoś niedawno był taki odcinek, że Panna Młoda tak na wszystkich darła się, wykorzystywała itd no i w dzień ślubu została sama... oczywiście druhny podczas mszy staly przy niej ale w niczym nie pomogły, sama się przygotowywała, nikt jej tego dnia nie podtrzymywał na duchu... wiecie stres i te sprawy...
A najgorsze było to , że przyjęcie miała w ogrodzie i po wszystkim musiała sama sprzątać.suknie podwinęła i zbierała naczynia itd.. a jej bracia na parkingu sobie tańczyli.Rozumiem, że była wredna itd ale w końcu to jest jej dzień i powinno się wybaczyć wcześniejsze zachowanie.
Przykro było patrzeć, jak ona płacze w dniu, który powinien być dla niej najszczęśliwszym w życiu... |
Oglądała, ten odcinek, i nie mam ani za grosz współczucia dla niej. "Jak Kuba bogu, tak Bóg Kubie", nic dziwnego, że druhny tak ją potraktowały, ja i tak się dziwię, że wogóle jej towarzyszyły.
Druhny nie są po to, żeby wyładowywać na nich swoje frustracje, obrażać, i zabraniać używania perfum, bo są zarezerwowane tylko dla młodej Tym bardziej druhny, nie są od sprzątania po weselu. Są by wspierać nas duchowo, pomagać w osobistych sprawach i ładnie wyglądać. To nie panienki do obrzucania wyzwiskami.
Akurat, ta pani zasłużyła sobie na to, co ją spotkało.
Większość panien młodych, sama sobie uprzykrza ten dzień. Wszystkie te fochy i pretensje. Jak dla mnie kryształki w wiązance, to nie jest powód do robienia wielkiej tragedii i tupania nogami "Life isn't perfect", i raczej nasze wesela czy śluby też nie będą. To ma być przecież najszczęśliwszy dzień dla nas, po co samemu sobie stwarzać problemy i zachowywać się jak rozkapryszona diva.
Trzeba wrzucić na luz i cieszyię każdą chwilą, bo ten dzień już się nie powtórzy. A jak coś nie pójdzie po naszej myśli, to przecież ziemia nie stanie w miejscu, z tego powodu. _________________ Mój wielki dzień 08.08.09. Już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam przyszłe panny młode:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castia maniak
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 1517 Skąd: z serduszka P. ;)
|
Wysłany: Sob 14 Mar 2009, 9:49 Temat postu: |
|
|
Ja jestem cholerykiem, ale w ten dzień choćby nie wiem co nie będę się wściekać by sobie nie psuć tego dnia, będę się tylko uśmiechać, nawet jak mnie coś wkurzy, uśmiechnę się i nic nie powiem. Takie jest moje postanowienie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Sob 14 Mar 2009, 12:43 Temat postu: |
|
|
ja bede potrzebowala spokoju zeby przetrwac moja mame.I zeby pomyslec,zastanowic sie.Pomedytowac troszke.Nie chce sie zloscic.Zlosc przycmiewa szczescie.Nie bylabym w stanie przezyc tego dnia tak jak chce. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
violinist83 guru
Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 3460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15 Mar 2009, 23:51 Temat postu: |
|
|
Ach...! Przeżyć ten dzień naprawdę wspaniale i poczuć, że przysięga przed Bogiem to początek nowej drogi
Już nie mogę się doczekać tego co będzie potem _________________ Ślubowaliśmy 03.07.2010r
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korek maniak
Dołączył: 18 Lut 2009 Posty: 1312 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2009, 23:05 Temat postu: |
|
|
Castia napisał: | Ja jestem cholerykiem, ale w ten dzień choćby nie wiem co nie będę się wściekać by sobie nie psuć tego dnia, będę się tylko uśmiechać, nawet jak mnie coś wkurzy, uśmiechnę się i nic nie powiem. Takie jest moje postanowienie. |
ABSOLUTNIE zrobię to dla K. przerażające są te filmiki i te kretynki na nich _________________ ślub cywilny
ślub kościelny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel1978 maniak
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1412
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2009, 23:09 Temat postu: |
|
|
Korek napisał: | Castia napisał: | Ja jestem cholerykiem, ale w ten dzień choćby nie wiem co nie będę się wściekać by sobie nie psuć tego dnia, będę się tylko uśmiechać, nawet jak mnie coś wkurzy, uśmiechnę się i nic nie powiem. Takie jest moje postanowienie. |
ABSOLUTNIE zrobię to dla K. przerażające są te filmiki i te kretynki na nich |
Ja jestem strasznym cholerykiem, na szczęście potrafię się kontrolować.
Złoszczę się inteligentnie, tak mnie tatko nauczył. Jak wrzeszczeć, to nie na ludzi, i nie przy ludziach. Jak jest taka sytuacja, że prawie wybucham, to idę pobiegać, pograć w tenisa, po prostu się wyładować.
Nigdy, nie wiem jak bym była zła, nie zdarzyło mi się np. nakrzyczeć na pracownika. Mówię, o tym co mi przeszkadza i nie pasuje, nigdy nie upiększam. Nienawidzę nieszczerości, i zawsze mówię w oczy to co myślę. _________________ Mój wielki dzień 08.08.09. Już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam przyszłe panny młode:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |