Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Pon 29 Mar 2010, 13:13 Temat postu: |
|
|
Sadie - przenies mu kiedys stół w inne miejsce Moze zaskoczy o co chodzi z kubkiem _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewqa04 guru
Dołączył: 17 Sty 2010 Posty: 4995
|
Wysłany: Pon 29 Mar 2010, 17:26 Temat postu: |
|
|
Sadie napisał: | Co do watpliwosci to ja ich mialam setke juz na pierwszym spotkaniu. Jestesmy totalnie innymi ludzmi. Ja szybka w mowie i ruchach, on musi sie zastanowic. Ja impulsywna on rozwaza kilka dni. Ja pedantka on nie zwraca za bardzo uwagi na porzadek. Myslalam sobie "nic z tego nie bedzie" zanim sie jeszcze cos zaczelo. Jednak zawsze wybieralam sobie partnerow podobnych do siebie i wszystko sie rozsypywalo. Pomyslalam sobie ze moze wlasnie potrzebuje totalnego przeciwienstwa..? Dalam u czas ktorego potrzebowal i teraz mysle ze dobrze zrobilam Ale musialam swoja niecierpliwosc bardzo powstrzymywac na poczatku
No i dlaczego ten cholerny kubek on wciaz zostawia na stole i ja go rano musze sprzatac? |
Sadie Cos mi to przypomina... Jakby ktoś opisywał mnie i mojego Lubego
I co , zakochałam sie w facecie, który działa na mnie tak kojąco i wyciszająco, że aż mnie samą to zaskakuje.
On spokojny, wyważony, nigdy nikomu nic nie udowadnia. Ja przeciwnie, mówię dużo, szybko, potem czasem żałuje tego co powiedzialam, gotowa walczyć o swoje zdanie do ostatniego tchu... Czasem musze czekać na jego zdanie i kilka dni... Ale z drugiej strony - on mówi poczekaj, trzeba się zastanowić, bo ja chcę teraz, już, albo jeszcze szybciej, a potem okazuje się, że on miał racje...
Ja sie boje, że jego zmęczy moja impulsywność, ciągłe zmiany nastroju. On sie martwi, że jest zbyt spokojny i będę się z nim nudzić. (ta jasne )
Majstersztykiem w naszym wykonaniu jest oglądanie różnych zawodów sportowych. Ja wstaje, wychodzę, wracam, krzyczę, chowam się za niego. A on, jeśli mnie akurat obejmuje, to nawet dłoni mocniej nie zaciśnie. Totalny spokój...
Okazuje się, że wspaniale sie uzupełniamy. |
|
Powrót do góry |
|
|
..::Nati::.. maniak
Dołączył: 03 Mar 2010 Posty: 1030
|
Wysłany: Wto 30 Mar 2010, 8:22 Temat postu: |
|
|
Czasami to wcale nie dobrze mieć podobne charaktry,bo przeciwności się przyciągają A tak jak dwie osoby np.będą uparte,to żadna nie będzie chciała ustąpić i się wkońcu rozstaną. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
leila uzależniony
Dołączył: 15 Paź 2009 Posty: 584
|
Wysłany: Wto 30 Mar 2010, 10:01 Temat postu: |
|
|
ja wole podobny ,z przeciwnym charakterem mi nie wyszło
na linii domatorka- imprezowicz _________________ szczęścia i miłości,fortuny |
|
Powrót do góry |
|
|
deina guru
Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 2045 Skąd: Warszawa/Zatory
|
Wysłany: Wto 30 Mar 2010, 11:17 Temat postu: |
|
|
To bywa różnie:) Czasami te przeciwności są zbyt... jakby to rzec? Przeciwne, żeby to harmonijnie zafunkcjonowało. Sprawdza się przez jakiś czas, jest fascynujące, intrygujące i nowe, a potem coraz bardziej uciążliwe. Z podobieństwem może być analogicznie: okazuje się, że najbardziej irytujące w partnerze są te wady (albo i cechy po prostu, niekoniecznie wady), które obserwujemy u siebie. Myślę, że definicja drugiej połówki dla każdego sprawdza się inaczej:)
Co do wątpliwości, to ich nie mam: bardziej różne obawy związane z dalszym życiem. Jak się ułożą kłopoty mieszkaniowe, czy nie będzie zawirowań finansowych, zgrzytów w rodzinie, jakiejś choroby... z drugiej strony jestem przekonana, że Marek jest właśnie tą osobą, z którą takie problemy mogę pokonywać, gdyby się pojawiły. _________________ And you who seek to know Me, know that the seeking and yearning will avail you not, unless you know the mystery: for if that which you seek, you find not within yourself, you will never find it without. |
|
Powrót do góry |
|
|
karolinaN kandydat
Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 26
|
Wysłany: Czw 17 Cze 2010, 13:07 Temat postu: |
|
|
u nas jest tak- jesteśmy podobni intelektem, nawet w poglądach ( z wyjątkiem poglądów na posiadanie dzieci), inne są trochę nasze temperamenty, ja cytując mojego kochanego "mała cholera", on raczej spokojny, chociaż może bardziej normalny-
pracujemy w tej samej branży, te same studia mamy za sobą, więc na pewno wiele wspólnego.
Zresztą nie wyobrażam sobie nie być z muzykiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Pią 18 Cze 2010, 14:53 Temat postu: |
|
|
raczej nie można być całkowitym przeciwieństwem. to sierzadko kiedy udaje. trzeba miec kilka wspólnych pktów w podejsciu do życia. my akurat dobraliśmy się na zasadzie przeciwieństw. on mnie spraowadza na ziemię, ja go zachęcam do podejmowania ryzyka nam to bardzo odpowiada, choć łatwo nie jest. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia23 kandydat
Dołączył: 20 Wrz 2010 Posty: 44
|
Wysłany: Pon 20 Wrz 2010, 14:57 Temat postu: |
|
|
Zdarzają się wątpliwości,ale to normalne i nie trzeba się tym przejmować. |
|
Powrót do góry |
|
|
marta211 początkujący
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 1
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anioleczek bywalec
Dołączył: 05 Lip 2011 Posty: 208 Skąd: Polska.
|
Wysłany: Pon 22 Sie 2011, 14:21 Temat postu: |
|
|
Jak na razie nie mam żadnych wątpliwości. Kocham tego człowieka i chcę z nim spędzić resztę swoich dni - tego jestem pewna na milion %. Poglądy mamy praktycznie identyczne i rozumiemy się bez słów Nigdy żaden facet tak o mnie nie dbał jak on i kocham go całym swoim sercem. Poczucie humoru mamy takie samo, jesteśmy oboje "małe cholerki" (spodobało mi się określenie z powyższego postu:D). Temperamenty może ciut inne, bo on jakoś tak łatwiej nawiązuje kontakty, jest bardziej wyluzowany, ja mimo iż nie jestem nieśmiała, nie umiem otwierać się zbytnio na ludzi. To też jest dziwne, nie jesteśmy razem jakoś nie wiadomo długo, bo kilka miesięcy. Znamy się trochę ponad rok, a ja już mu ufam całkowicie i wiem, że żadnego numeru mi nie wywinie Gdzie przy innych partnerach mimo dłuższego stażu związku nie miałam ani trochę zaufania. Najważniejsze jest to by kochać i być kochanym, wątpliwości odchodzą na drugi plan. Tak jak mówię u mnie ich nie ma i wiem jedno - albo On albo nikt. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |